Australian Open 2025 zbliża się wielkimi krokami, a zawodnicy mogą liczyć na rekordowe nagrody. Zagraniczne media poinformowały już, że pula nagród wyniesie aż 58 milionów euro. Oznacza to wzrost o 12 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.
W minionym sezonie w Melbourne triumfowali Włoch Jannik Sinner i Białorusinka Aryna Sabalenka, którzy obecnie prowadzą w rankingach ATP i WTA. W tegorocznej edycji będą bronić tytułów, ale konkurencja jest silna. Novak Djoković, Carlos Alcaraz i Alexander Zverev to główni rywale Sinnera, natomiast Iga Świątek, Jelena Rybakina i Coco Gauff będą walczyć z Sabalenką.
Zwycięzcy turnieju otrzymają 2,114 mln euro, a finaliści 1,148. Półfinaliście mogą liczyć na 664,6 tys., a ćwierćfinaliści na 402 tys. Nagrody dla zawodników, którzy odpadną we wcześniejszych rundach, również są imponujące.
Wzrost puli nagród o 12 proc. w porównaniu do 2024 r. pokazuje, jak ważne jest to wydarzenie w kalendarzu tenisowym. Organizatorzy podkreślają, że chcą docenić wysiłek zawodników i zapewnić im odpowiednie wynagrodzenie za ich ciężką pracę.
Australian Open 2025 zapowiada się jako emocjonujące wydarzenie, które przyciągnie uwagę fanów tenisa z całego świata. Zawodnicy będą walczyć nie tylko o prestiż, ale także o znaczące nagrody finansowe.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży
