Challenger Wolfsburg: Janowicz w finale, polska niedziela w Dolnej Saksonii

Jerzy Janowicz (ATP 236) pokonał 6:3, 6:7(5), 6:4 Jewgienija Korolowa (ATP 310) i awansował do finału turnieju w Wolfsburgu. 21-letni reprezentant Polski o drugi w karierze tytuł zawodów rangi ATP Challenger powalczy w niedzielę z Holendrem Igorem Sijslingiem (ATP 147).

W tym artykule dowiesz się o:

Janowicz po raz czwarty w karierze zagra w finale turnieju rangi ATP Challenger. Wcześniej polski zawodnik walczył o mistrzowskie tytuły podczas zawodów w Saint Rémy (gdzie ostatecznie triumfował), Salzburgu oraz Poznaniu. Jeśli pochodzący z Łodzi tenisista wygra imprezę w Wolfsburgu, to w poniedziałek ponownie znajdzie się w Top 200 światowego rankingu.

Korolow już w drugim gemie meczu miał dwie szanse na przełamanie serwisu Janowicza, ale ostatecznie nie zdołał wykorzystać słabszego podania Polaka. 21-latek z Łodzi odpowiedział błyskawicznie, zdobywając premierowego breaka w trzecim gemie. Pochodzący z Moskwy reprezentant Kazachstanu wywalczył jeszcze jedną okazję na powrót do gry w szóstym gemie, ale ponownie nie znalazł recepty na mocny serwis polskiego tenisisty. Janowicz pewnie wygrał gema na 5:3, a następnie wykorzystał pierwszego setbola przy podaniu rywala.

W drugiej partii Korolow znów jako pierwszy miał dwie okazje na przełamanie serwisu Polaka, tym razem w piątym gemie, ale ponownie nie był w stanie wykorzystać obu szans. Skuteczniejszy pod tym względem okazał się Janowicz, który już w kolejnym gemie zdobył cennego breaka i pewnie wyszedł na 5:2. Ambitnie walczący reprezentant Kazachstanu zdołał przełamać serwis polskiego zawodnika w dziewiątym gemie i po obronie dwóch meczboli, wyrównał na 5:5. Obaj tenisiści pewnie wygrali swoje kolejne podania i o losach seta zadecydował tie break. W kluczowym momencie, przy stanie 6-5 dla Korolowa, Janowicz popełnił błąd własny, który oznaczał dla niego porażkę w drugiej części meczu.

Trzecia partia sobotniego pojedynku miała bliźniaczy przebieg jak pierwsza odsłona meczu. Najpierw Korolow zmarnował dwie okazje na przełamanie w drugim gemie, a następnie sam nie utrzymał własnego podania. Janowicz w piątym gemie mógł jeszcze zwiększyć prowadzenie, ale tym razem reprezentant Kazachstanu nie oddał już serwisu. W 10. gemie polski zawodnik przeżył prawdziwą huśtawkę nastrojów: najpierw zmarnował dwa kolejne meczbole, a następnie zmuszony był bronić się przed stratą serwisu. Ostatecznie Janowicz wykorzystał szóstą piłkę meczową, po czym w radosnym okrzyku padł na kort.

Finałowe spotkanie pomiędzy Janowiczem a rozstawionym z numerem drugim Sijslingiem rozegrane zostanie w niedzielę nie przed godziną 14:30. Wcześniej, o godzinie 13:00, o deblowe trofeum powalczy Tomasz Bednarek i partnerujący mu Olivier Charroin. Oznaczony numerem trzecim polsko-francuski duet zmierzy się z Litwinem Laurynasem Grigelisem oraz Białorusinem Uladzimirem Ignatikiem.

8. Volkswagen ATP-Challenger 2012
, Wolfsburg (Niemcy)
ATP Challenger Tour, kort dywanowy (hala), pula nagród 30 tys. euro
sobota, 25 lutego

półfinał gry pojedynczej:

Jerzy Janowicz (Polska) - Jewgienij Korolow (Kazachstan, Q) 6:3, 6:7(5), 6:4

Komentarze (5)
avatar
love-gomez
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo JJ i dzięki za kolejny horror ;) gdyby to było rok temu, to myślę, że byłaby porażka, bo JJ pękłby psychicznie. 
avatar
RvR
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jurek! Igor lubi grać serwis i wolej, ale jestem przekonany, że tytuł wpadnie w twoje ręce! Powodzenia dla Ciebie oraz Tomka! :) 
avatar
wamp
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jestesmy z Ciebie dumni! Tak trzymaj! 
avatar
lepore
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo za ambicję i silne nerwy! Szkoda tylko wypuszczenia drugiego seta przy 5:3 i własnym serwisie. Dodatkowa godzina na korcie może mieć jutro znaczenie. 
aknemes
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo Jerzyk! :)