WTA Indian Wells: Isia w ćwierćfinale. Hampton urwała Polce seta i skreczowała

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Agnieszka Radwańska (WTA 5) pokonała Jamie Hampton (WTA 99), po tym jak Amerykanka skreczowała przy prowadzeniu krakowianki 6:3, 4:6, 3:0 w meczu IV rundy turnieju BNP Paribas Open na kortach twardych w Indian Wells. Ćwierćfinałową rywalką Radwańskiej będzie w środę (nie przed godz. 21:30 naszego czasu) Wika Azarenka.

Było to drugie spotkanie obu zawodniczek, w ubiegłym sezonie krakowianka rozbiła Amerykankę w Stuttgarcie 6:0, 6:1. Polka osiągnęła czwarty ćwierćfinał w Indian Wells i o drugi półfinał (wcześniej 2010) zagra z liderką rankingu Wiktorią Azarenką, która jako jedyna pokonała ją w tym sezonie. Azarenka i Radwańskie to dwie najlepsze zawodniczki tego sezonu. Bilans tegorocznych spotkań Iśki to teraz 20-3.

W gemie otwarcia Radwańska przełamała Hampton, a w drugim wróciła z 15-40. W trzecim gemie Amerykanka po raz drugi oddała podanie na koniec robiąc podwójny błąd. W czwartym gemie reprezentantka gospodarzy krosem bekhendowym uzyskała trzeciego w meczu break pointa, lecz zmarnowała go wyrzucając forhend. W piątym gemie Isia po raz drugi wybrnęła ze stanu 15-40. Amerykanka trzykrotnie doprowadzała do równowagi, ale w końcówce Radwańska popisała się wolejem i bekhendowym drop-szotem. Ambitna Hampton w ósmym gemie dopięła swego i przełamała Polkę minięciem bekhendowym po krosie. W dziewiątym gemie reprezentantka gospodarzy wróciła do poziomu z początku seta i psując piłkę za piłką po raz trzeci oddała podanie.

W pierwszym gemie II seta Radwańska obroniła break pointa, a w czwartym podobnej sztuki dokonała Hampton, która asem wyrównała na 2:2. Szybkim returnem wymuszającym błąd Amerykanka uzyskała szansę na przełamanie w piątym gemie, lecz przestrzeliła forhend. Po chwili poprawiła się i odwrotnym krosem forhendowym uzyskała jeszcze jednego break pointa i wykorzystała go zabójczym returnem. Po utrzymaniu podania na sucho reprezentantka gospodarzy prowadziła 4:2. Hampton zaskakująco pewnie do końca wygrywała swoje gemy, seta kończąc w 10. wygrywającym serwisem.

W drugim gemie III seta Hampton przy obciążeniu lewej nogi poczuła silne skurcze. Amerykanką zajmowali się lekarze, a po wznowieniu gry wynik zmienił się na 3:0 na korzyść Radwańskiej (reprezentantce gospodarzy odebrano punkty za opóźnianie gry, przerwa medyczna przy skurczach nie przysługuje). W trwającym jedną godzinę i 40 minut spotkaniu Hampton, która w II rundzie wyeliminowała Jelenę Janković, zanotowała 30 kończących uderzeń i zrobiła 46 niewymuszonych błędów. Radwańska zdobyła bezpośrednio 17 punktów i popełniła 21 błędów własnych. Polka odparła siedem z dziewięciu break pointów, a sama wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie Hampton.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA) WTA Premier Mandatory, kort twardy (Plexipave), pula nagród 5,536 mln dol. wtorek, 13 marca

1/8 finału gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 5) - Jamie Hampton (USA, WC) 6:3, 4:6, 3:0 i krecz (skurcze nóg)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (11)
pz0
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale Radwańska rozbita. Nie istnieje.  
avatar
Pasażer
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak jak już wcześniej napisałem mam jakieś dziwne przeczucie że kwicząca jak moje drzwi do kotłowni Azarenka dziś przegra. Boję się tylko tego dmuchania balonu medialnego że Isia jest już najle Czytaj całość
avatar
memphis
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
licze na dobry mecz i awans do półfinału  
avatar
Gall
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bilans 20-3 musi robic wrazenie, czekam z niecierpliwoscia na jakis niespodziewany wynik w Wielkim Szlemie, marzy mi sie tytual dla Agnieszki nalezy sie za ciezka prace i wielki talent  
avatar
lepore
13.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hampton to, moim zdaniem, wielki talent. Gra odważnie, szybko się rusza, dobrze serwuje, bardzo mocno uderza (bez jęczenia!), potrafi też zagrać technicznie. Jeśli tylko ciało wytrzyma, jeszc Czytaj całość