WTA Miami: Azarenka wygrała 25. mecz z rzędu, Bartoli obroniła osiem setboli

Wiktoria Azarenka pokonała Heather Watson (WTA 129) 6:0, 6:2 i awansowała do 1/8 finału turnieju Sony Ericsson Open rozgrywanego na kortach twardych w Miami.

Broniąca tytułu Białorusinka podwyższyła bilans tegorocznych spotkań na 25-0. Urodzona w Mińsku 22-latka w styczniu wygrała Australian Open zdobywając swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł i została numerem jeden na świecie. Pozostałe triumfy święciła w Sydney, Dausze i Indian Wells. Azarenka od początku roku przegrała tylko pięć setów. Liderka rankingu miała sytuację całkowicie pod kontrolą, wygrała pierwszych dziewięć gemów, zdobyła 23 z 29 punktów przy drugim podaniu Watson i po 79 minutach odprawiła grającą z dziką kartą Brytyjkę. - Myślę, że to był dobry mecz - powiedziała Białorusinka. - W końcówce było trochę więcej rywalizacji, więc cieszę się, że skończyłam tak mocno. W II secie mogłam być trochę bardziej zdyscyplinowana, ale zwycięstwo jest zwycięstwem, jutro będzie kolejny dzień.

Kolejną rywalką Białorusinki będzie Dominika Cibulková (WTA 18), która od 1:2 zdobyła 11 gemów i w 63 minuty pokonała Jie Zheng (WTA 31) 6:2, 6:0 w całym meczu wykorzystując siedem z ośmiu break pointów (na początku dwa razy dała się przełamać). Słowaczka, która w zeszłym roku w Moskwie zdobyła swój pierwszy tytuł, początek tego sezonu miała fatalny (do turnieju w Miami przystępowała z bilansem spotkań 4-8).

Azarenka wygrała sześć z siedmiu dotychczasowych spotkań z Cibulkovą. Po raz ostatni mierzyły się rok temu właśnie w Miami. Dominika prowadziła 6:3, 3:1, by przegrać 6:3, 3:6, 4:6. Cibulková to jedna z trzech Słowaczek, która może się pochwalić zwycięstwem nad urzędującą liderką rankingu i jako jedyna dokonała tego dwukrotnie (w 2011 roku dwa razy pokonała Karolinę Woźniacką). Pozostałe to Daniela Hantuchová (w ubiegłym sezonie wygrała z Woźniacką) i Katarína Studeníková (w 1996 roku w Wimbledonie zwyciężyła Monicę Seles).

Półfinalistka imprezy z 2010 roku Marion Bartoli (WTA 7) pokonała Simonę Halep (WTA 50) 6:4, 7:6(6) w trwającym 84 minuty II secie wracając z 2:5 i broniąc osiem piłek setowych. W całym meczu (dwie godziny i sześć minut) Francuzka odparła osiem z 11 break pointów oraz zdobyła 32 z 41 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Kolejną jej rywalką będzie Maria Kirilenko (WTA 22), która w 71 minut zwyciężyła Ksenię Pierwak (WTA 39) 6:2, 6:1. 25-latka z Moskwy, która ostatnio osiągnęła ćwierćfinał w Indian Wells, z Bartoli ma bilans spotkań 1-4.

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (2)
avatar
steffen
27.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i "nie ma mocnych" ale w tej chwili przegrywa z Cibulkovą 6-1 i 3-0. Ale jeszcze walczy, może odwróci pojedynek. 
rico-kaboom
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie znowu wygra turniej i wyśrubuje rekord. Na nią nie ma teraz mocnych. Spokojnie może sobie demolować przeciwniczki dopóki do formy nie dojdą siostry Williams (o ile kiedyś w ogóle jeszcze Czytaj całość