WTA Fez: Szybki koniec marokańskich marzeń Urszuli Radwańskiej

Urszula Radwańska (WTA 92) niespodziewanie przegrała 4:6, 5:7 z holenderską kwalifikantką Kiki Bertens (WTA 149) w I rundzie singla turnieju WTA International w Fezie. Na pocieszenie polska tenisistka wspólnie z Anną Tatiszwili awansowały do ćwierćfinału gry podwójnej.

Dla 21-letniej Urszuli Radwańskiej był to trzeci występ w głównej drabince singla marokańskiej imprezy i po raz kolejny Polka nie zdołała wywalczyć awansu do 1/8 finału. W 2009 roku krakowianka zakończyła swój udział w zawodach na I rundzie, ulegając w dwóch setach Czeszce Klárze Zakopalovej. Dwa lata później polska tenisistka udanie przeszła przez kwalifikacje, by następnie przegrać po zaciętym boju z Greczynką Eleni Daniilidou.

Rywalką Radwańskiej w tegorocznej edycji marokańskiej imprezy była 20-letnia Kiki Bertens. Pochodząca z Wateringen tenisistka dwukrotnie triumfowała w obecnym sezonie w zawodach rangi ITF, a pokonując we wtorek krakowiankę, zanotowała pierwsze w karierze zwycięstwo w głównym cyklu. Reprezentantka Polski rozegrała słabe spotkanie: przy swoim podaniu zdobyła zaledwie 47 proc. wszystkich punktów i aż sześciokrotnie nie utrzymała własnego serwisu.

Obie tenisistki już na samym początku meczu miały problemy z własnym serwisem i dopiero w czwartym gemie Bertens wygrała swoje podanie, wychodząc tym samym na 3:1. Raz uzyskanej przewagi zawodniczka z Holandii nie oddała już do końca partii, którą ostatecznie zakończyła w 10. gemie przy pierwszej piłce setowej.

Drugą odsłonę krakowianka rozpoczęła fatalnie, bowiem już po kilkunastu minutach przegrywała 0:4 i 15-40. Radwańska rzuciła się do odrabiania strat: w 10. gemie obroniła meczbola przy podaniu rywalki, a następnie doprowadziła do wyrównania. W kolejnym gemie Polka ponownie jednak nie utrzymała własnego serwisu, co tym razem pewnie wykorzystała Bertens, kończąc ostatecznie cały pojedynek przy drugiej piłce meczowej.

Młodsza z sióstr Radwańskich jeszcze we wtorek przystąpiła do rywalizacji w grze podwójnej, w której partneruje jej Anna Tatiszwili. Polsko-gruziński duet w I rundzie pokonał 5:7, 6:1, 10-8 Słowaczkę Janette Husárovą i Węgierkę Katalin Marosi. Radwańska i Tatiszwili w czwartkowym ćwierćfinale mogą spotkać się z najwyżej rozstawionymi w turnieju Australijką Anastazją Rodionową oraz Rosjanką Ariną Rodionową lub z utalentowanymi czeskimi bliźniaczkami: Karolíną i Kristýną Plíškovą.

Zawody w Fezie są jedynym kobiecym turniejem rangi WTA odbywającym się na marokańskiej mączce. Impreza ta rozgrywana jest pod patronatem księżniczki Lally Meryem, siostry panującego obecnie króla Mohammeda VI. Oprócz tego turnieju, na marokańskich kortach ziemnych odbywają się również w Casablance oraz Rabacie kobiece imprezy rangi ITF o łącznej puli nagród 25 tys. dolarów.

Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem
, Fez (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 220 tys. dol.
wtorek, 24 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Kiki Bertens (Holandia, Q) - Urszula Radwańska (Polska) 6:4, 7:5

I runda gry podwójnej:

Urszula Radwańska (Polska) / Anna Tatiszwili (Gruzja) - Janette Husárová (Słowacja) / Katalin Marosi (Węgry) 5:7, 6:1, 10-8

Komentarze (3)
avatar
vamos
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Bertens? Bez jaj... 
avatar
RvR
24.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fatalny występ Ulki. Idealna okazja na zdobycie punktów, rywalka wydawała się wręcz idealna, a tutaj taki klops. 
avatar
Adi_zary
24.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niech ona skonczy kariere wiecznie przegrywa daj spokoj ile mozna niby wiekszy talent od agnieszki he he smieszni sa ktorzy tak sadza do widzenia ula nie bedziemy rozpaczac