ATP Barcelona: Raonić wyeliminował Murraya w drodze do półfinału

Coraz lepiej czujący się na kortach ziemnych Milos Raonić (ATP 25) bez straty seta zagra o finał turnieju w Barcelonie, gdzie w piątek rozbił Andy'ego Murrya (6:4, 7:6[3] w 1h44'), czwartą rakietę świata. Rywala dla Kanadyjczyka wyłoni spotkanie Davida Ferrera z Feliciano Lópezem.

To największe zwycięstwo w karierze 21-letniego Raonicia, zawodnika nr 25 na świecie, sensacji ubiegłego sezonu. W tym roku już dwukrotnie pokonał tenisistów z Top 10,zdobył też dwa tytuły w ATP World Tour.

Przy 6:4, 5:4 Raonić serwował, by wygrać mecz. - Pogubiłem się wtedy trochę, ale generalnie do tego momentu grałem dobrze. Potem Andy zagrał super przy 5:5, tak że nie miałem szans skończyć meczu przed tie breakiem - powiedział zawodnik urodzony w Czarnogórze.

- To dla mnie wielki plus do pewności siebie - przyznał. - Kort ziemny to może nie jest najlepsza nawierzchnia Murraya, ale w ubiegłym roku dotarł do półfinału Rolanda Garrosa; jest na mączce bardzo regularny. To dla mnie zresztą wielki sukces niezależnie od rodzaju kortu.

Raonić zaserwował 14 asów, obronił trzy z czterech break pointów. - Wielu zawodników może się dziś pochwalić takim potężnym serwisem - powiedział Murray. - Do tego grona należą Karlović i Isner, a najmłodszym jego członkiem jest teraz Miloš. Trzeba to jego podanie zneutralizować, tym bardziej, że tutaj piłka jest szybka i jak trafia pierwszym uderzeniem, to wywiera na rywalu dużo presji. Ale jego tenis to nie tylko serwis: wielu gra teraz dobrze na każdej nawierzchni.

- Pod koniec drugiego seta zacząłem lepiej serwować i to dobry znak na kolejne występy - znalazł Murray jakiś pozytyw po porażce. W piątek grałby jeszcze debla, przeciw Matkowskiemu i Fyrstenbergowi, ale w II rundzie bracia Murrayowie ulegli Rojerowi i Qureshiemu. - Coś się dzieje w ostatnich tygodniach z moim bekhendem, nad którym muszę popracować na treningach. Dobrze, że przyjechałem do Barcelony, gdzie czasami pokazałem dobry tenis, czasami nie, ale trzy singlowe i dwa deblowe występy pozwoliły mi zrozumieć te rzeczy w mojej grze, do których muszę się przyłożyć.

Murray wystartuje w turnieju Masters 1000 w Madrycie (start: 6 maja), na niebieskiej mączce. - Nie wiem, jaki będzie mój plan startów potem. Ostatnie miesiące były bardzo intensywne, z ciągłymi zmianami nawierzchni. Fizycznie czuję się jednak w porządku - przyznał trzykrotny finalista wielkoszlemowy.

Program i wyniki turnieju

Krzysztof Straszak
z Barcelony
@straszak


Komentarze (2)
avatar
vamos
27.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Raonić zdaje się pokazywać wszystkim, że nazywanie go "maszyna do serwowania" jest bardzo krzywdzące. Chłopak naprawdę się rozwinął przez ostatni rok i ma szansę na skończenie sezonu w Top 10