ATP Belgrad: Perfekcyjny Rosol zepsuł Kubotowi majówkowy nastrój

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Kubot (ATP 50) na I rundzie singla zakończył swój udział w rozgrywanym na nawierzchni ziemnej turnieju ATP World Tour 250 w Belgradzie. Rozstawiony z numerem piątym reprezentant Polski przegrał we wtorek 5:7, 2:6 z Czechem Lukášem Rosolem (ATP 79).

W tym artykule dowiesz się o:

Turniej w Belgradzie to dla Łukasza Kubota przede wszystkim cudowne wspomnienia, bowiem to właśnie na serbskiej mączce polski tenisista dotarł do swojego pierwszego w karierze finału zawodów głównego cyklu. W 2009 roku lubinianin uległ co prawda w meczu o tytuł faworytowi gospodarzy, Novakowi Djokoviciowi, ale jeszcze tego samego dnia wspólnie z Oliverem Marachem sięgnął po mistrzostwo w grze podwójnej.

Z młodszym od siebie o trzy lata Lukášem Rosolem polski tenisista spotykał się wcześniej dwukrotnie na zawodowych kortach. W 2010 roku Czech okazał się lepszy od Kubota podczas imprezy rangi ATP Challenger rozgrywanej na kortach ziemnych w Szczecinie. Rok później lubinianin wziął rewanż w malezyjskim Kuala Lumpur, gdzie miały miejsce zawody należące do głównego cyklu. Oba te pojedynki zostały rozstrzygnięte w dwóch setach.

Wtorkowe spotkanie Kubota z Rosolem trwało zaledwie 73 minuty i także zakończyło się w dwóch odsłonach. Czeski zawodnik serwował znakomicie: przy swoim podaniu wygrał 40 z 45 rozegranych punktów, z czego aż 26 z 27 po trafionym pierwszym serwisie. W całym meczu wypracował 12 break pointów, z których trzy udało mu się wykorzystać. Przy blisko perfekcyjnej dyspozycji serwisowej Rosola, 29-letni lubinianin nie był w stanie uzyskać choćby jednej okazji na przełamanie.

Kubot wpadł w tarapaty już w pierwszym gemie meczu, lecz ostatecznie zdołał obronić oba wypracowane przez Rosola break pointy. Reprezentant naszych południowych sąsiadów nie miał takich problemów, bowiem w premierowej odsłonie przegrał przy własnym serwisie zaledwie dwie piłki. Kiedy wydawało się, że losy seta zostaną rozstrzygnięte w tie breaku, lubinianin stracił swoje podanie, a czeski zawodnik gemem wygranym na sucho zakończył pierwszą część wtorkowego pojedynku.

W drugiej partii obraz gry nie uległ zasadniczo zmianie, bowiem 26-latek z Przerowa w dalszym ciągu znakomicie serwował oraz returnował. Pierwszego breaka czeski tenisista wywalczył już w trzecim gemie seta, a chwilę później podwyższył wynik na 5:1. Kubot zdołał jeszcze obronić pięć piłek meczowych, ale w ósmym gemie Rosol zakończył ostatecznie to spotkanie, wykorzystując ku temu siódmą okazję. Serbia Open 2012

, Belgrad (Serbia) ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 366,95 tys. euro wtorek, 1 maja

I runda gry pojedynczej:

Lukáš Rosol (Czechy) - Łukasz Kubot (Polska, 5) 7:5, 6:2

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
RvR
1.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie było dzisiaj szans wygrać z tak dysponowanym Czechem. Serwis nie funkcjonował a i return Łukasza nie istniał :(