WTA Madryt: Bartoli i Zwonariowa poślizgnęły się na mączce, męczarnie Stosur

Samantha Stosur (WTA 5) potrzebowała trzech setów, aby pokonać Petrę Martić (WTA 51) i awansować do II rundy turnieju WTA Premier Mandatory w Madrycie. Z niebieską mączką już po pierwszym spotkaniu pożegnały się dwie zawodniczki z czołowej dziesiątki światowego rankingu: Marion Bartoli (WTA 7) i Wiera Zwonariowa (WTA 10).

Rozstawiona z numerem piątym Samantha Stosur, triumfatorka zeszłorocznego US Open, po dwóch godzinach i 23 minutach gry zwyciężyła 7:5, 4:6, 7:6(5) Petrę Martić. Obie panie jedynie raz nie utrzymały własnego podania, a 28-letnia Australijka w ogólnym rozrachunku zdobyła zaledwie o trzy punkty więcej niż Chorwatka (112-109). Stosur w kolejnej fazie madryckich zawodów zmierzy się z Amerykanką Christinę McHale (WTA 36), która w sobotę pokonała 6:4, 7:5 Szwedkę Sofię Arvidsson (WTA 53).

- Petra grała dzisiaj bardzo dobrze, ale z czasem prezentowany przeze mnie poziom wzrastał. W decydującej fazie III seta pokazałyśmy nasz najlepszy tenis, walczyłyśmy tak niezwykle zacięcie, że naprawdę jestem bardzo szczęśliwa z końcowego zwycięstwa - powiedziała po meczu Stosur, która nie szczędziła również ciepłych słów swojej kolejnej rywalce: - To jedna z tych młodych zawodniczek, które obecnie są na fali wznoszącej. Trenowałyśmy ze sobą razem i jestem przekonana, że ona nie będzie miała nic do stracenia.

Porażka Radwańskiej w deblu

Blisko trzy godziny trwał pojedynek pomiędzy Soraną Cîrsteą (WTA 40) a Marion Bartoli, która w madryckiej imprezie oznaczona została numerem siódmym. Francuzka nigdy nie była wielką miłośniczką kortów o nawierzchni ziemnej, co w sobotę skrzętnie wykorzystała 22-letnia Rumunka. Cîrstea wypracowała łącznie aż 19 okazji na breaka i siedmiokrotnie przełamała serwis Bartoli, zwyciężając ostatecznie 6:7(6), 6:4, 6:3. Rywalką rumuńskiej tenisistki w II rundzie będzie Bułgarka Cwetana Pironkowa (WTA 43) lub Hiszpanka Anabel Medina (WTA 32).

Turniej główny nie dla Domachowskiej

Katastrofalny występ zanotowała w sobotę rozstawiona z numerem 10. Wiera Zwonariowa, która w pojedynku z Czeszką Petra Cetkovską (WTA 28) ugrała zaledwie cztery gemy. Całe spotkanie trwało zaledwie 65 minut, w ciągu których 27-letnia tenisistka naszych południowych sąsiadów czterokrotnie przełamała serwis swojej rosyjskiej rówieśniczki. Cetkovská pewnie zwyciężyła 6:2, 6:2 i w kolejnej fazie zmierzy się z Rumunką Monicą Niculescu (WTA 30) lub z zawodniczką z eliminacji.

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (7)
avatar
RvR
5.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bartoli i mączka jakoś do siebie w ogóle nie pasują :) Francuzka kompletnie sobie nie radzi na tej nawierzchni. 
Armandoł
5.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co się dzieje z Wierą?!