Na dziewięciu stanęła seria zwycięstw Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego, podczas której biało-czerwoni sięgnęli po mistrzowskie tytuły w Barcelonie oraz Madrycie. Na rzymskiej mączce polscy debliści zostali rozstawieni z numerem szóstym, dzięki czemu w I rundzie otrzymali wolny los. W czwartek zrewanżowali się Jürgenowi Melzerowi i Philippowi Petzschnerowi za porażkę z finału wielkoszlemowego US Open 2011, ale w piątek sami musieli uznać wyższość oznaczonych numerem czwartym Roberta Lindstedta i Horii Tecău.
Piątkowy pojedynek, którego stawką był awans do półfinału międzynarodowych mistrzostw Włoch, trwał 82 minuty. Fyrstenberg i Matkowski zanotowali zaledwie 51 proc. skuteczność trafienia pierwszego podania, posyłając przy tym na drugą stronę kortu pięć asów. Oba duety miały po cztery szanse na przełamanie serwisu rywali, z których po dwa pewnie wykorzystały. Losy meczu rozstrzygnęły się w mistrzowskim tie breaku, na początku którego przewagę osiągnął szwedzko-rumuński debel. Biało-czerwoni zdołali wyrównać na po 8, a następnie przy własnym podaniu obronili meczbola. Przy stanie 10-9 szansę na zakończenie pojedynku mieli Polacy, lecz ostatecznie to rywale zdobyli trzy punkty z rzędu i awansowali do półfinału rzymskiej imprezy.
W sobotę Lindstedt i Tecău powalczą o finał gry podwójnej międzynarodowych mistrzostw Włoch, a ich rywalami będą Łukasz Kubot i Janko Tipsarević. Polsko-serbska para świetnie spisuje się na rzymskiej mączce, a w piątkowym ćwierćfinale wyeliminowali rozstawionych z numerem drugim braci Bryanów.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 2,427 mln euro
piątek, 18 maja
ćwierćfinał gry podwójnej:
Robert Lindstedt (Szwecja, 4) / Horia Tecău (Rumunia, 4) - Mariusz Fyrstenberg (Polska, 6) / Marcin Matkowski (Polska, 6) 6:2, 1:6, 12-10
ATP Rzym: Seria zwycięstw przerwana, Fyrstenberg i Matkowski nie powtórzą Madrytu
W rewanżowym pojedynku za finał zeszłotygodniowego turnieju w Madrycie Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przegrali 2:6, 6:1, 10-12 z Robertem Lindstedtem i Horią Tecău w ćwierćfinale międzynarodowych mistrzostw Włoch. Polscy debliści w kluczowej fazie piątkowego spotkania nie wykorzystali piłki meczowej.