ATP Rzym: Polsko-serbski walec nie do zatrzymania, największy deblowy finał Kubota

Łukasz Kubot awansował na rzymskiej mączce do pierwszego w karierze finału zawodów rangi ATP World Tour Masters 1000. Polski tenisista i partnerujący mu Serb Janko Tipsarević pokonali 6:2, 6:3 piątkowych pogromców Marcina Matkowskiego i Mariusza Fyrstenberga - Szweda Roberta Lindstedta oraz Rumuna Horię Tecău.

Dla obchodzącego w środę swoje 30. urodziny Łukasza Kubota to drugi deblowy finał w tegorocznym głównym cyklu i 13. w całej dotychczasowej karierze. Reprezentant Polski ostatni raz o mistrzowski tytuł walczył przed miesiącem w Bukareszcie, gdzie partnerował mu Francuz Jérémy Chardy. Ich pogromcami okazali się wówczas Robert Lindstedt i Horia Tecău, którzy w rumuńskiej stolicy mieli ogromne wsparcie miejscowej publiczności. W Rzymie Kubot w parze z Janko Tipsareviciem wziął rewanż za tamtą porażkę, dzięki czemu w niedzielę stanie przed szansą wywalczenia siódmego w karierze mistrzowskiego tytułu.

Międzynarodowe mistrzostwa Włoch są drugim turniejem w obecnym sezonie, w którym Polak i 27-letni Serb zdecydowali się na wspólny występ w deblu. Wcześniej obaj tenisiści grali razem podczas zawodów w Miami, gdzie dotarli ostatecznie do ćwierćfinału. Na rzymskiej mączce Kubot i Tipsarević pokonali najpierw Kevina Andersona z RPA i Australijczyka Bernarda Tomicia, by w czwartek wyeliminować oznaczonych numerem piątym Leandera Paesa i Radka Štěpánka, którzy w styczniu nie mieli sobie równych w międzynarodowych mistrzostwach Australii. W piątek ofiarą polsko-serbskiego duetu padli najbardziej utytułowani na świecie bracia Bob i Mike Bryanowie, a w sobotę - Lindstedt i Tecău.

Spotkanie półfinałowe trwało 81 minut, w ciągu których lubinianin i jego partner posłali na drugą stronę kortu osiem asów oraz pięciokrotnie przełamali serwis rywali. Rozstawieni z numerem czwartym Szwed i Rumun mieli łącznie aż 11 okazji na breaka, ale ostatecznie wykorzystali zaledwie dwie. Początek pojedynku należał do polsko-serbskiej pary, która po podwójnym błędzie Tecău w nieodpowiednim momencie, wyszła na 2:0. Serwis Rumuna był wyraźnym celem niżej notowanych deblistów, bowiem po raz kolejny został on przełamany w szóstym gemie. Chwilę później Kubot przegrał własne podanie, marnując trzy piłki setowe, ale w kolejnym gemie lubinianin i jego partner ostatecznie wykorzystali piątą szansę. W drugiej partii Lindstedt i Tecău błyskawicznie odskoczyli na 3:1, ale pięć kolejnych gemów padło łupem polsko-serbskiej pary, która zakończyła cały mecz przy pierwszym meczbolu w dziewiątym gemie.

Rywalami Kubota i Tipsarevicia w niedzielnym finale będą Hiszpanie Marcel Granollers i Marc López, którzy w sobotnim półfinale pewnie pokonali oznaczony numerem siódmym hinduski duet Rohan Bopanna i Mahesh Bhupathi.

Internazionali BNL d'Italia
, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 2,427 mln euro
sobota, 19 maja

półfinał gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska) / Janko Tipsarević (Serbia) - Robert Lindstedt (Szwecja, 4) / Horia Tecău (Rumunia, 4) 6:2, 6:3

Komentarze (4)
avatar
RvR
20.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ładny awans w rankingu deblistów się szykuje. :) No i Łukasz nie ma teraz punktów do obrony, więc każde zwycięstwo oznacza kolejny awans! 
avatar
steffen
20.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wychodzi na to że jednak miałem rację. Czyżby Tipsarevic był dla Kubota godnym następcą Maracha ? 
Armandoł
19.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gra z Jankiem mu służy. Tworzą świetny debel. :) Mogliby zagrać razem na Rolandzie. 
Alk
19.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Graaaaaaaatulacje! Jeszcze jeden mecz i wszyscy komentatorzy pt. "co to debel znaczy" odejdą w zapomnienie.