Roland Garros: Nadal się rozpędza, Isner odpada po wspaniałym maratonie

Broniący tytułu Rafael Nadal (ATP 2) pokonał 6:2, 6:2, 6:0 Denisa Istomina (ATP 43) w meczu II rundy wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Po trwającym 5h41' maratonie z turniejem pożegnał się John Isner (ATP 11), który uległ 7:6(2), 4:6, 4:6, 6:3, 16:18 Paulowi-Henriemu Mathieu (ATP 261).

Rafael Nadal nie miał najmniejszych kłopotów z pokonaniem Denisa Istomina. Ostatnia konfrontacja tych tenisistów, podczas wielkoszlemowego US Open 2010, stała na bardzo wysokim poziomie i Uzbek miał nawet szansę na wygranie seta (w tie breaku drugiej partii prowadził 5-0, popisując się niesamowitymi akcjami). Środowe spotkanie w Paryżu było jednak całkowicie jednostronne. Nadal był szybki, dokładny i agresywny z głębi kortu, a ozdobą spotkania w jego wykonaniu był kapitalny III set, w którym nie stracił punktu przy serwisie, zanotował 10 uderzeń kończących i nie popełnił ani jednego niewymuszonego błędu.

- Czuję się bardzo dobrze, zagrałem solidny mecz. Pierwszy set stał na wysokim poziomie. Drugi był dobry na końcu, ale w środkowej fazie miałem problemy z serwisem, w dwóch kolejnych gemach musiałem bronić break pointów. Trzecia partia była za to doskonała. Jestem usatysfakcjonowany poziomem, który w niej zaprezentowałem - mówił po meczu Nadal.

- Oczywiście mogę się jeszcze poprawić, przede wszystkim serwis. Czuję, że z biegiem meczu serwowałem lepiej, ale na początku spotkania podawałem po prostu źle. Nie "tak sobie", źle. Z reszty jestem zadowolony - dodaje Hiszpan.

Rywalem tenisisty z Majorki w 1/16 finału będzie argentyński kwalifikant, Eduardo Schwank.

Z drobnymi kłopotami awansował do III rundy Janko Tipsarević. Serb, drugi najwyżej rozstawiony zawodnik w ćwiartce Nadala, uporał się 7:6(4), 6:1, 7:5 z Jérémym Chardym, aczkolwiek Francuz w I partii podawał na seta.

Wspaniałą batalię stoczyli na korcie centralnym im. Philippe'a Chatriera John Isner i Paul-Henri Mathieu. Francuz, który niedawno wrócił do rozgrywek po trwającej 15 miesięcy przerwie, pokonał Amerykanina 18:16 w V partii, która trwała prawie dwie i pół godziny. Z racji powstałego opóźnienia, na piątek zostało przełożone spotkanie Marii Szarapowej.

- Źle się czuję, od kiedy przyjechałem do Europy, źle to wszystko rozegrałem. Cała ta podróż dała mi w kość, to był wielki błąd z mojej strony - mówił po meczu Isner, który po rozgrywkach Pucharu Davisa w Monte Carlo natychmiast udał się na turniej w Houston, a po powrocie do Europy nie doszedł już do pełni dyspozycji.

Robert Pałuba
z Paryża
@rob_pal


Program i wyniki turnieju mężczyzn

Źródło artykułu: