Niedawno zatrudniony, nowy trener Swietłany Kuzniecowej ma na nią w Paryżu znakomity wpływ. Rosjanka w świetnym stylu pokonała nieco ospałą Agnieszkę Radwańską, pokazując momentami wspaniałą grę, która dała jej dwa wielkoszlemowe tytuły.
Kuzniecowa, która od dwóch lat przeżywa wielkie wahania formy i przeplata mecze bardzo dobre z bardzo słabymi, w piątek na korcie Phlippe'a Chatriera absolutnie zdominowała Radwańską. Już po 19 minutach prowadziła 5:0 z trzema breakami przewagi, uderzając czysto, głęboko i celnie, co i rusz punktując krakowiankę. Polka zdołała wywalczyć honorowego gema w partii przełamując przeciwniczkę, ale sama potem oddała serwis, którego nie utrzymała w secie ani razu i przegrała 1:6.
Partia druga rozpoczęła się podobnie. Agresywna Kuzniecowa wywalczyła przewagę 3:0 i break miała pointy na 4:0, jednak Isia zdołała jeszcze się podnieść, broniąc ostatnią piłkę na przełamanie asem z drugiego serwisu. Chwilę później Rosjanka popełniła kilka błędów i krakowianka wróciła do walki w secie, a serwując przy 2:3 prowadziła 40-15. Błędy z bekhendu uniemożliwiły jednak Polce potwierdzenie breaka, a Kuzniecowa złapała drugi oddech, wygrywając już wszystkie gemy do końca spotkania i kończąc seta 6:2.
W cały meczu Rosjanka zanotowała aż 31 uderzeń kończących przy zaledwie 16 błędach niewymuszonych. Tyle samo błędów własnych popełniła Radwańska, ale skończyła tylko 12 piłek. Kluczowy dla przebiegu spotkania był słabo funkcjonujący drugi serwis Polki, po którym wygrała zaledwie 21 procent piłek.
Roland Garros
, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 6,555 mln euro
piątek, 1 czerwca
III runda (1/16 finału):
(Rosja, 26) | (Polska, 3) | |
---|---|---|
Robert Pałuba
z Paryża
@rob_pal