Roland Garros: Tsonga i Del Potro szybko dokończyli przerwane spotkania

Czterech gemów potrzebował Jo-Wilfried Tsonga by dokończyć spotkanie ze Stanislasem Wawrinką. W ćwierćfinale jest także Juan Martin del Potro.

Robert Pałuba
Robert Pałuba

Oba niedzielne spotkania przerwano wieczorem z powodu zapadających ciemności. Jo-Wilfried Tsonga prowadził 4:2 i serwował w V partii konfrontacji ze Stanislasem Wawrinką, ale nieudanie rozpoczął mecz po przerwie i od razu oddał serwis. Szwajcar jednak sam dał się przełamać przy 4:5 i przegrał mecz, opuszczając kort ze łzami w oczach.

Tsonga został pierwszym Francuzem w Erze Otwartej, który osiągnął co najmniej ćwierćfinał we wszystkich czterech turniejach Wielkiego Szlema. Francuski zawodnik o półfinał zmierzy się z Novakiem Djokoviciem.

Kibiców srogo rozczarował Tomáš Berdych. Czech, bardzo dobrze spisujący się w tym sezonie na kortach ziemnych, zapłacił wysoką cenę za niepotrzebny start w małym turnieju w Düsseldorfie na tydzień przed rozpoczęciem paryskiej imprezy. Juan Martín del Potro schodził w niedzielę z kortu ze sporą zaliczką (prowadzenie 2-1 w setach), która wystarczyła do zwycięstwa w poniedziałek. Argentyńczyk szybko objął prowadzenie 4:1, ale oddał serwis i po chwili zrobiło się 4:4. Czech nie wytrzymał jednak napięcia w końcówce partii i przy 5:6 oddał serwis do zera.

Del Potro będzie ćwierćfinałowym przeciwnikiem Rogera Federera. Tenisiści mierzyli się w tym sezonie już czterokrotnie i za każdym razem górą był Szwajcar, ale wszystkie pojedynki rozgrywane były na korcie twardym.

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×