Piątek na kortach bytomskiego Górnika przyniósł zgromadzonym kibicom wiele emocji. Tuż przed południem Mateusz Kowalczyk walczył o awans do finału z rozstawionym z numerem 3. Michalem Konečným. Początek meczu nie był zbyt dobry dla polskiego tenisisty, już pierwszy gem serwisowy był bardzo długi. Ostatecznie zawodnik Górnika Bytom odnalazł swój rytm i zaczął grać dużo pewniej. Udało mu się przełamać podanie Czecha i zapisał pierwszą partię na swoją korzyść. W drugim secie Konečný mocno dopingowany przez mamę-trenerkę już na początku wygrał gema serwisowego Polaka (po raz pierwszy i ostatni w meczu) i utrzymał tą przewagę do samego końca. Trzecia partia była bardzo wyrównana, obaj zawodnicy wygrywali swoje podania, bronili break pointów. Przy stanie 5:4 Mateusz poprosił o przerwę medyczną. Po chwili był dwie piłki od meczu, był bardzo blisko wygranej, ale doszło do tie breaka, w którym Czech był niemal bezbłędny i awansował do finału.
Mateusz Kowalczyk rozegrał cztery znakomite singlowe spotkania, okazał się najlepszym polskim tenisistą w turnieju. Mecze z jego udziałem przyciągały kibiców i przede wszystkim były bardzo efektowne. Konečný w sobotnim finale zagra z nierozstawionym Adrianem Sikorą. Słowak jest doskonale znany w Bytomiu, więc Czech znów może mieć przeciwko sobie publiczność.
Kowalczyk po chwili odpoczynku powrócił na kort, by rozegrać finałowy pojedynek gry podwójnej w duecie z Grzegorzem Panfilem. Po drugiej stronie siatki stanęli Piotr Gadomski i Andrej Wasilewski. Mecz był wyrównany, bo wszyscy zawodnicy dobrze serwowali, ale mocno dopingowani przez własną publiczność tenisiści Górnika Bytom okazali się lepsi w kluczowych momentach. - Bardzo dobrze serwowaliśmy z Mateuszem, ja zdecydowanie lepiej niż wczoraj. Przy moim serwisie praktycznie nie było zagrożenia, na Mateusza chyba raz były kłopoty. Bardzo dobrze returnowaliśmy, wydaje mi się, że byliśmy bardziej aktywni i agresywni na korcie, to zaważyło na całym spotkaniu - mówił po meczu Panfil. W pierwszym secie bytomski duet przełamał rywali w samej końcówce, ale w drugiej partii żadna z par nie chciała odpuścić. - Tie breaka zagraliśmy praktycznie bezbłędnie, prowadziliśmy 6-1, potem straciliśmy dwa punkty, ale Mateusz dobrze zaserwował i tak się skończyło - dodał zawodnik.
Kowalczyk i Panfil w dwóch pierwszych rundach szybko uporali się z dużo niżej notowanymi rywalami. W półfinale stoczyli bój z Marcinem Gawronem i Andriejem Kapasiem, który zakończył się dopiero w super tie breaku [13-11]. - Przez cały turniej graliśmy dobrze, a ten dzisiejszy mecz zagraliśmy najlepiej, niemal bezbłędnie - podsumował Panfil. Pomimo rywalizacji na korcie, nie obyło się bez zabawnych incydentów. Kowalczyk w przypływie euforii... wyrzucił krzesełko poza kort. Sędzia przyznał tenisiście ostrzeżenie, a Wasilewski zażartował, iż nie będzie miał na czym siedzieć. Po meczu tradycyjnie zawodnicy podziękowali sponsorom, organizatorom i publiczności. Zgodnie z obietnicą bytomskich zawodników, to nie było wszystko. - Chcieliśmy wygrać od samego początku, udało nam się, zrobiliśmy wszystko, żeby tego dokonać. Tak jak mówiliśmy wcześniej, dla Jacka Widawskiego - powiedział po meczu Panfil. Jacek Widawski był trenerem i dyrektorem Górnika Bytom, zmarł w marcu tego roku.
Turniej w Bytomiu jest ostatnim z cyklu wiosennych zawodów rangi ITF w Polsce, kolejne zostaną rozegrane w sierpniu. W grze podwójnej w Sobocie triumfował Kowalczyk w duecie z Tomaszem Bednarkiem, a w Koszalinie Panfil z Guillermo Hormazabalem. To czternasty tytuł Grzegorza w turnieju tej rangi, dla Mateusza jedenasty, ale ma także na koncie zwycięstwa w Challengerach (sześć tytułów).
Finał turnieju singlowego zostanie rozegrany o godzinie 13.00 na korcie centralnym.
Carbo Koks Bytom Open 2012
, Bytom (Polska)
ITF Men's Circuit, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
finał gry pojedynczej:
sobota, 9 czerwca
Michal Konečný (Czechy, 3) - Adrian Sikora (Słowacja)
półfinał gry pojedynczej:
piątek, 8 czerwca
Adrian Sikora (Słowacja) - Marek Michalička (Czechy, 1) 6:2, 6:4
Michal Konečný (Czechy, 3) - Mateusz Kowalczyk (Polska) 4:6, 6:3, 7:6(4)
finał gry podwójnej:
piątek, 8 czerwca
Mateusz Kowalczyk (Polska, 3) / Grzegorz Panfil (Polska, 3) - Piotr Gadomski (Polska, 2) / Andrej Wasilewski (Białoruś, 2) 6:4, 7:6(3)