Wimbledon: Analiza drabinki turnieju mężczyzn

Dwóch polskich singlistów zaprezentuje się w 126. edycji wielkoszlemowego Wimbledonu. Grono faworytów do końcowego triumfu wydaje się być bardzo wąskie, choć z pewnością nie zabraknie niespodzianek.

I ćwiartka

Novak Djoković rozpocznie obronę mistrzowskiego tytułu od pojedynku z doświadczonym Hiszpanem Juanem Carlosem Ferrero. W II rundzie rywalem Serba będzie Yen-Hsun Lu lub Ryan Harrison, których spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco. Utalentowany Amerykanin na najsłynniejszych trawnikach świata wystąpi dopiero po raz drugi w karierze, z kolei reprezentant Tajwanu dość niespodziewanie dotarł tu przed dwoma laty do ćwierćfinału. Na kolejnych szczeblach turniejowej drabinki rywalami Djokovicia mogą być Czech Radek Štěpánek oraz Argentyńczyk Juan Mónaco.

W ćwierćfinale na aktualnego lidera światowego rankingu powinien już czekać Tomáš Berdych. 26-letni Czech, turniejowa "szóstka", to finalista organizowanej przy Church Road imprezy z 2010 roku. W drodze do ćwierćfinału jego największym przeciwnikiem zdaje się być Francuz Richard Gasquet, który w minionym sezonie doszedł tu do IV rundy. Jako pierwszy jednak formę tenisisty naszych południowych sąsiadów sprawdzi nieprzewidywalny Łotysz Ernests Gulbis.

W I ćwiartce turniejowej drabinki znaleźli się ponadto: dysponujący świetnym serwisem, ale i niepotrafiący wygrać na wimbledońskich trawnikach więcej niż dwóch spotkań Hiszpan Nicolás Almagro oraz jego rodak, Marcel Granollers. Debiutujący w Wielkim Szlemie Jerzy Janowicz, który w wielkim stylu przeszedł przez eliminacje, trafił na innego zawodnika z kwalifikacji, Simone Bolellego. Jeśli łodzianin zwycięży Włocha, a ma ku temu dość duże szanse, to w kolejnej fazie czekać na niego powinien już Berdych.

Typ: Novak Djoković
Mogą zaskoczyć: Tomáš Berdych, Richard Gasquet
Warto obejrzeć: Novak Djoković - Juan Carlos Ferrero, Ryan Harrison - Yen-Hsun Lu, Tomáš Berdych - Ernests Gulbis

II ćwiartka

Sześciokrotny triumfator wimbledońskiego turnieju, Roger Federer, został w jego 126. edycji rozstawiony z numerem trzecim i do ćwierćfinału powinien dotrzeć bez większych problemów. Na początek 30-letni Szwajcar zmierzy się z Hiszpanem Albertem Ramosem, a w II rundzie czeka go pojedynek z Włochem Fabio Fogninim lub Francuzem Michaëlem Llodrą. Kolejną jego przeszkodą najprawdopodobniej będzie oznaczony numerem 29. Julien Benneteau, z którym sensacyjnie przegrał przed trzema laty w imprezie organizowanej w paryskiej hali Bercy. W 1/8 finału ewentualnymi rywalami Federera mogą być z kolei Francuz Gilles Simon lub Hiszpan Fernando Verdasco, jednak żaden z nich nie odnosił dotychczas na trawie spektakularnych sukcesów.

Mistrz z Bazylei w ćwierćfinale Wimbledonu zmierzy się najprawdopodobniej z Janko Tipsareviciem. Reprezentanta Serbii w IV rundzie może czekać arcytrudne spotkanie z Amerykaninem Johnem Isnerem, który przed dwoma laty rozegrał tutaj z Nicolasem Mahutem najdłuższy mecz w historii tenisa. Tipsarević na brak emocji nie będzie mógł narzekać już w I rundzie, w której przyjdzie mu powalczyć z Davidem Nalbandianem. Argentyńczyk, finalista Wimbledonu z 2002 roku, będzie chciał zapewne zrewanżować się za swoje niesportowe zachowanie podczas organizowanej przed dwoma tygodniami imprezy w londyńskim Queen's Clubie. W II ćwiartce turniejowej drabinki namieszać także może Włoch Andreas Seppi, który w sobotę znów znalazł się w finale turnieju w Eastbourne, gdzie przed rokiem świętował swoje premierowe mistrzostwo w głównym cyklu.

Typ: Roger Federer
Mogą zaskoczyć: Janko Tipsarević, John Isner
Warto obejrzeć: Janko Tipsarević - David Nalbandian, Gilles Simon - Paul-Henri Mathieu, John Isner - Alejandro Falla

III ćwiartka

Już prawie 76 lat czekają Brytyjczycy na godnego następcę Freda Perry'ego, lecz żaden tenisista z Wysp nie był dotychczas w stanie dorównać osiągnięciom tego legendarnego zawodnika. W III ćwiartce teoretycznie największym faworytem zdaje się być Andy Murray, jednak właściwie przez cały turniej nie będzie on mógł narzekać na brak konkurencji. Już w I rundzie czeka Szkota pojedynek z doświadczonym i lubiącym stwarzać problemy rywalom Nikołajem Dawidienką. Na kolejnych szczeblach turniejowej drabinki faworyt gospodarzy może trafić kolejno na: potężnie serwującego Ivo Karlovicia, Kevina Andersona oraz wyjątkowo groźnego Milosa Raonicia, który pokonał już w tym roku Murraya podczas imprezy w Barcelonie. Wymienieni powyżej zawodnicy mogą być godnymi rywalami dla borykającego się z problemami zdrowotnymi Szkota, który na wimbledońskich trawnikach w trzech ostatnich sezonach regularnie docierał do półfinału.

Także w górnej części III ćwiartki nie brak tenisistów, którzy mogą poważnie zagrozić Murrayowi w awansie do półfinału. Na jej szczycie znajduje się oznaczony numerem siódmym David Ferrer i choć nie jest on wybitnym specjalistą od gry na trawie, to w Den Bosch był w stanie sięgnąć po mistrzowskie trofeum. W III rundzie rywalem Hiszpana może być trzykrotny finalista Wimbledonu, Amerykanin Andy Roddick, który w Eastbourne zasygnalizował powrót do dawnej dyspozycji. Wreszcie w tej części turniejowej drabinki umieszczono Argentyńczyka Juana Martína del Potro, triumfatora US Open 2009, pragnącego także zaprezentować się z jak najlepszej strony na najsłynniejszych trawnikach świata.

Tak doborowe towarzystwo w III ćwiartce drabinki singla mężczyzn może również utrudnić życie drugiemu Polakowi, Łukaszowi Kubotowi. Lubinianin przed rokiem dotarł do IV rundy, wobec czego w 126. edycji Wimbledonu bronić będzie 180 punktów rankingowych. Pierwszym rywalem naszego zawodnika będzie Japończyk Tatsuma Itō, który w 2009 roku okazał się lepszy w eliminacjach do US Open. Jeśli Kubot pokona samurajskiego wojownika, to w II rundzie spotkać się może już nawet z oznaczonym numerem 16. Chorwatem Marinem Čiliciem.

Typ: Andy Murray
Mogą zaskoczyć: Andy Roddick, Milos Raonic, Juan Martín del Potro
Warto obejrzeć: Andy Murray - Nikołaj Dawidienko, Kevin Anderson - Grigor Dimitrow, Kei Nishikori - Michaił Kukuszkin

IV ćwiartka

Rafael Nadal nie powinien mieć żadnych problemów z awansem do ćwierćfinału wimbledońskich zawodów. Aktualny wicelider światowego rankingu na najsłynniejszych trawnikach świata triumfował dotychczas dwukrotnie, a w tegorocznej edycji tej wielkoszlemowej imprezy jest głównym faworytem do końcowego triumfu. Hiszpan swoją kampanię rozpocznie od pojedynku z Brazylijczykiem Thomazem Belluccim, a jego kolejnym przeciwnikiem będzie Czech Lukáš Rosol lub Chorwat Ivan Dodig. W III rundzie tenisista z Majorki powinien trafić albo na oznaczonego numerem 28. Philippa Kohlschreibera, albo na będącego ostatnio w świetnej formie Tommy'ego Haasa, który w finale imprezy w Halle rozprawił się z samym Rogerem Federerem. Kolejną przeszkodą dla Nadala może być jego rodak Feliciano López, ubiegłoroczny ćwierćfinalista, który w IV rundzie jubileuszowej 125. edycji wyeliminował Łukasza Kubota.

Przeciwnikiem Rafy w pojedynku o półfinał Wimbledonu może już zostać rozstawiony z numerem piątym Jo-Wilfried Tsonga. Francuz rywalizację rozpocznie od nienależącego do łatwych spotkania z Lleytonem Hewittem, królem londyńskiej trawy z 2002 roku. Kolejnym wyzwaniem dla Tsongi będzie również ewentualny pojedynek ze Stanislasem Wawrinką, zaś w IV rundzie jego przeciwnikiem może być jeden z ubiegłorocznych ćwierćfinalistów: Mardy Fish lub Bernard Tomic. Utalentowany Australijczyk w I rundzie zmierzy się z równie uzdolnionym Belgiem Davidem Goffinem, który podczas Rolanda Garrosa doszedł do IV rundy i ugrał w niej nawet seta z Rogerem Federerem.

Typ: Rafael Nadal
Mogą zaskoczyć: Jo-Wilfried Tsonga, Bernard Tomic
Warto obejrzeć: Bernard Tomic - David Goffin, Stanislas Wawrinka - Jürgen Melzer, Philipp Kohlschreiber - Tommy Haas

Półfinały
Novak Djoković - Roger Federer
Andy Murray - Rafael Nadal

Finał
Novak Djoković - Rafael Nadal

Mistrz
Rafael Nadal

Komentarze (3)
Alk
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kubotowi trzeba kibicować - choć pewnie szybkie to będzie kibicowanie to nie mam nic przeciwko by Luke zaskoczył pozytywnie. Na mecze Roddicka i Raonic też będzie warto popatrzeć. 
avatar
RvR
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Falla będzie znowu w stanie postraszyć wyżej notowanego rywala już w I rundzie? Z Rogerem to było niesamowite, co zrobił Kolumbijczyk :) 
avatar
vamos
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Goffin-Tomic, palce lizać!