Wimbledon: Wiesnina jak Grzybowska - wyrzuciła Venus za burtę w I rundzie

Pięciokrotna mistrzyni Wimbledonu, Venus Williams nie przebrnęła w tym roku przez I rundę. Amerykanka uległa (1:6, 3:6) Jelenie Wiesninie, która w 1/32 finału będzie rywalką Agnieszki Radwańskiej.

32-letnia Venus Williams (WTA 58) po raz drugi w karierze została wyeliminowana w I rundzie Wimbledonu, którego jest pięciokrotną triumfatorką (2000, 2001, 2005, 2007, 2008). W 1997 roku w swoim debiucie przegrała tutaj z Magdaleną Grzybowską. Poza tym w I rundzie Wielkiego Szlema Amerykanka odpadła jeszcze tylko dwa razy (Roland Garros 2001, Australian Open 2006). Venus po raz pierwszy w sezonie odpadła po meczu otwarcia (trzy ćwierćfinały i dwa razy II runda).

25-letnia Jelena Wiesnina (WTA 79) wyczuła wielką szansę na pokonanie byłej liderki rankingu i od początku zagrała niezwykle agresywnie. W ciągu 75 minut gry wykorzystała pięć z ośmiu break pointów oraz zapisała na swoje konto 17 kończących uderzeń przy 12 niewymuszonych błędach. Rosjanka przed przyjazdem do Londynu doszła do III rundy w Birmingham oraz przeszła kwalifikacje w Eastbourne i urwała seta Andżelice Kerber. Rosjanka w Wimbledonie gra nieprzerwanie od 2006 roku i jedyny raz w I rundzie odpadła w 2010 roku. Jej najlepszy wynik to IV runda z sezonu 2009.

Agnieszka Radwańska w II rundzie

W I secie Wiesnina w ekspresowym tempie odjechała na 4:0. W piątym gemie Venus z 15-40 doprowadziła do równowagi, ale podwójnym błędem dała trzeciego break pointa Rosjance, która następnie zaskoczyła ją głębokim returnem. Jedyna chwila słabości tenisistce z Soczi przytrafiła się w szóstym gemie, gdy od 40-15 oddała cztery piłki. W siódmym gemie Venus po bardzo dobrym serwisie nie popisała się i wyrzuciła drajw-woleja dając Wiesninie piłkę setową i ta ją wykorzystała agresywnym returnem forhendowym.

W II secie Wiesnina kilka razy znajdowała się w opałach, ale znakomicie potrafiła z nich wybrnąć. W gemie otwarcie obroniła break pointa świetnym serwisem. W piątym gemie wróciła z 0-30 popisując się wspaniałym stop-wolejem bekhendowym oraz akcją drop-szot + lob. Po przełamaniu Amerykanki w szóstym gemie, podwyższyła na 5:2 nie tracąc przy podaniu punktu. W dziewiątym gemie Wiesnina od 0-30 zgarnęła cztery piłki: trzy świetne serwisy (as i dwa wygrywające) oraz akcja serwis-wolej zapewniły jej zwycięstwo.

Nie będzie zatem drugiego kolejnego starcia Agnieszki Radwańskiej (WTA 3) z Venus w II rundzie Wielkiego Szlema (w Rolandzie Garrosie Polka zwyciężyła Amerykankę 6:2, 6:3). Rywalką krakowianki będzie Wiesnina, z którą w ubiegłym sezonie mierzyła się dwa razy: w Rzymie na korcie ziemnym w trzech setach górą była Rosjanka, a w Toronto na korcie lepszy Isia oddała tenisistce z Soczi pięć gemów.

W II rundzie są wielkoszlemowe mistrzynie: Samantha Stosur (US Open 2011) i Na Li (Roland Garros 2011). Klasyfikowana na piątym miejscu w rankingu Australijka, której najlepszy wynik w Wimbledonie to III runda z 2009 roku, pokonała Carlę Suárez (WTA 40) 6:1, 6:3. Kolejną jej rywalką będzie Arantxa Rus (WTA 72), która wygrała z Misaki Doi (WTA 105) 7:5, 6:3. Z kolei obecnie notowana na 11. pozycji Na Li, ćwierćfinalistka imprezy z 2006 i 2010 roku, po raz drugi w sezonie w I rundzie Wielkiego Szlema (w styczniu w Australian Open) zwyciężyła Ksenię Pierwak (WTA 41) i do tego w identycznych rozmiarach - 6:3, 6:1. Kolejną rywalką Chinki będzie Sorana Cîrstea (WTA 52), która oddała pięć gemów Pauline Parmentier (WTA 70). O niespodziankę pokusiła się kwalifikantka Camila Giorgi (WTA 145), która we włoskim meczu wygrała z Flavią Pennettą (WTA 17) 6:4, 6:3. Dla mieszkające we Francji 20-latki to pierwsze zwycięstwo nad tenisistką z Top 20, w lutym pokazała się w Memphis pokonując byłą trzecią rakietę świata Nadię Pietrową.

Półfinalistka z ubiegłego sezonu Sabina Lisicka (WTA 15) pokonała Petrę Martić (WTA 45) 6:4, 6:2. 22-letnia Niemka przystępując do Wimbledonu nie miała powodów do optymizmu - z czterech kolejnych turniejów, w tym z Rolanda Garrosa i Birmingham (jako obrończyni tytułu przegrała z Urszulą Radwańską), odpadła po pierwszym meczu. W All England Club Lisicka gra po raz czwarty - poza ubiegłorocznym półfinałem dotarła do ćwierćfinału dwa lata wcześniej, a w 2008 w debiucie nie przeszła I rundy.

Potencjalną rywalkę w II rundzie poznała Sandra Zaniewska (WTA 160). Jeśli polska debiutantka w Wielkim Szlemie pokona Shuai Peng (WTA 34) zmierzy się z Ayumi Moritą (WTA 76), która wyeliminowała Jarmilę Gajdošovą (WTA 85).

Program i wyniki turnieju kobiet 

Komentarze (3)
avatar
RvR
26.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grzybcia, oj też się zapowiadała na świetną zawodniczkę... 
avatar
steffen
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Venus to już tylko nazwisko zostało. Ma czasem jakiś przebłysk ale zmobilizuje się chyba tylko na IO. 
Alk
25.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatnie mecze (np. z Kerber w Eastbourne) świadczą o tym, że Viesnina nie powinna być ciężkim przeciwnikiem. Dobrze, że pokonała Venus, ale to Amerykanka mecz przegrała. Dawaj Isia!