Dla 21-letniej Urszuli Radwańskiej to drugi z rzędu półfinał wywalczony w uzbeckiej imprezie. Przed rokiem krakowianka również osiągnęła tę fazę turnieju, a w meczu o finał pokonała ją późniejsza triumfatorka, reprezentującą obecnie barwy Kazachstanu Ksenia Pierwak. Nasza tenisistka w Taszkencie wystąpiła także przed czterema laty, lecz wówczas zatrzymała się na ćwierćfinale.
Rozstawiona w tegorocznej edycji zawodów z numerem drugim Radwańska bez straty seta zakwalifikowała się do ćwierćfinału, pokonując dwie niżej notowane od siebie rywalki. W czwartek jednak krakowiance przyszło się zmierzyć, po raz pierwszy na zawodowych kortach, z Aleksandrą Panową. Po trzech godzinach i pięciu minutach gry Polka zwyciężyła ostatecznie 5:7, 6:2, 7:6(3) oznaczoną numerem siódmym Rosjankę.
Rywalką młodszej z sióstr Radwańskich w pojedynku o finał będzie w piątek Irina Begu. Reprezentantka Rumunii pokonała w czwartek 3:6, 7:6(1), 7:5 rozstawioną z numerem ósmym Galinę Woskobojewą z Kazachstanu. W przypadku zwycięstwa Polki, będzie to jej drugi finał, po turnieju w Den Bosch, w obecnym sezonie.
W czwartek na kortach twardych w Taszkencie zaprezentuje się jeszcze Paula Kania. 19-letnia tenisistka i partnerująca jej Białorusinka Polina Pechowa zagrają o finał gry podwójnej, a ich rywalkami będą Akgul Amanmuradowa z Uzbekistanu i Rosjanka Witalia Diatczenko.
Tashkent Open, Taszkent (Uzbekistan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 220 tys. dol.
czwartek, 13 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Urszula Radwańska (Polska, 2) - Aleksandra Panowa (Rosja, 7) 5:7, 6:2, 7:6(3)
WTA Taszkent: Urszula Radwańska po ciężkim boju powtórzyła wynik sprzed roku
Urszula Radwańska spędziła na korcie 185 minut, ale udało się jej awansować do półfinału turnieju WTA International w Taszkencie. Polka po ciężkim boju pokonała w czwartek Rosjankę Aleksandrę Panową.