Challenger Mons: Singlowa wpadka Janowicza, w deblu finał z Bednarkiem

Jerzy Janowicz przegrał w ćwierćfinale halowego turnieju w Mons z Tobiasem Kamke, ale w deblu w duecie z Tomaszem Bednarkiem awansował do finału.

W ćwierćfinale halowego turnieju w Mons, Jerzy Janowicz zmierzył się z Tobiasem Kamke. Zawodnicy nigdy wcześniej nie spotkali się ze sobą na korcie. Janowicz zainkasował w Belgii 25 punktów, co pozwoli mu awansować na 5. miejsce w challengerowym notowaniu. Polski tenisista ma szansę na udział w turnieju dla najlepszych zawodników w tym cyklu. Miał także okazję na zostanie pierwszą rakietą kraju, ale musiałby awansować do półfinału, co jednak mu się nie udało, bo przegrał z Niemcem 3:6, 3:6.

Tobias Kamke kilka lat temu występował w Pekao Szczecin Open, gdzie swoją sprytną grą zyskał grono sympatyków. W spotkaniu z Janowiczem bardzo dobrze returnował, co odzwierciedla statystyka zaledwie czterech wygranych piłek przez Polaka po drugim podaniu przy własnym serwisie. Polakowi nie pomogło siedem asów, rywal wykorzystał cztery break pointy, a Janowicz tylko jedną szansę z siedmiu.

Kilka godzin później łodzianin w duecie z Tomaszem Bednarkiem przystąpił do walki o finał gry podwójnej z Lukášem Dlouhym i Michalem Mertinakiem. Polacy prowadzili 6:4, 4:5 i przy równowadze przy własnym podaniu, Janowicz miał dobrą okazję na wyrównanie i być może uniknięcie super tie breaka, ale słaby dropszot spowodował, że Czesi wywalczyli seta. W decydującej rozgrywce Janowicz i Bednarek byli skuteczniejsi, a rywale słabo returnowali. Polacy zwyciężyli do pięciu i czekają na swoich ostatnich przeciwników.

Ethias Trophy, Mons (Belgia)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 106,5 tys. euro
piątek, 5 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Tobias Kamke (Niemcy, 4) - Jerzy Janowicz (Polska, 8) 6:3, 6:3

półfinał gry podwójnej:

Tomasz Bednarek (Polska) / Jerzy Janowicz (Polska) - Lukáš Dlouhy (Czechy) / Michal Mertinak (Czechy) 6:4, 4:6, 10-5

Komentarze (4)
avatar
vamos
5.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kamke to doświadczony zawodnik, ograny na szczeblu ATP i wygrywający czasami mecze w WSach. Myślę, że taka porażka nie czyni turnieju nieudanym, a raczej będzie cennym doświadczeniem dla Jerzeg Czytaj całość
avatar
Miss Gomez
5.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wpadka jeśli o wynik chodzi (no sześć gemów na koncie super-serwującego zawodnika to mało), do tego naprawdę mu nie szło dziś. Fajnie, że finał debla dla chłopaków. Doświadczenie i rutyna Bedna Czytaj całość
avatar
ka
5.10.2012
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
a ja właśnie wracam ze stronki ethiastrophy.be , gdzie ukazał się ten slodko-gorzki wynik.
Co do singla - generalnie nie ma wstydu , że się Jerzyk zatrzymał na ćwierćfinale. Był rozst
Czytaj całość
Armandoł
5.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jaka wpadka, bez przesady. Kamke to nie jest jakiś przypadkowy grajek.