Przed wtorkowym spotkaniem wielu fanów białego sportu zadawało sobie pytanie odnośnie formy Sereny Williams, która ostatni mecz rozegrała w finale wielkoszlemowego US Open we wrześniu. Amerykanka w ostatnim okresie uskarżała się na różne dolegliwości, w wyniku których zrezygnowała z wyjazdu do Azji. We wtorek 31-letnia tenisistka udowodniła jednak, że wciąż pozostaje w dobrej dyspozycji, choć momentami Andżelika Kerber była dla niej równorzędną rywalką.
Williams w kobiecym Masters występuje po raz siódmym a pierwszy od 2009 roku, kiedy to w Dausze wywalczyła drugie trofeum w tych zawodach. Pierwszy sukces utytułowana reprezentantka USA święciła jeszcze w 2001 roku, a miejscem rozgrywania Mistrzostw WTA było wówczas Monachium. Obecny sezon Amerykanka okrasiła sześcioma tytułami, w tym dwoma wielkoszlemowymi (Wimbledon i US Open) oraz złotymi medalami (w singlu i deblu) igrzysk olimpijskich w Londynie.
Radwańska na otwarcie pokonała Kvitovą
We wtorek Williams poprawiła na 54-4 bilans gier w tegorocznym głównym cyklu, rewanżując się Kerber za porażkę doznaną w ćwierćfinale turnieju w Cincinnati. 24-latka z Kilonii zadebiutowała w kończącej tenisowy sezon imprezie Masters, lecz swojego pierwszego występu nie może zaliczyć do udanych. Mająca polskie korzenie Niemka w ciągu 78 minut gry skończyła 15 piłek, ale pomyliła się przy tym aż 27 razy. Amerykanka okazała się zbyt mocna: zanotowała 26 winnerów przy 20 błędach niewymuszonych.
Premierową odsłonę Williams otworzyła znakomicie, pewnie wygrała 12 z 15 pierwszych piłek spotkania i objęła prowadzenie 3:0. Kerber była wyraźnie stremowana, jednak po zaciętym czwartym gemie, w którym panie rozegrały 14 punktów i leworęczna tenisistka obroniła break pointa, złapała wiatr w żagle. Niemka doprowadziła do remisu 3:3, lecz jak się później okazało był to tylko chwilowy przebłysk dobrej gry. Doświadczona Amerykanka nie pozwoliła rywalce dyktować warunków na korcie i w 10. gemie wykorzystała drugiego setbola.
Efektowne zwycięstwo Szarapowej
Początek drugiej partii nie wskazywał na szybkie zwycięstwo reprezentantki USA. Williams utrzymała własne podanie, lecz Kerber zrobiła to na sucho, popisując się przy tym kilkoma świetnymi winnerami. Od tego momentu jednak inicjatywę wyraźnie przejęła Amerykanka, która raz po raz zasypywała przeciwniczkę agresywnymi uderzeniami, nie dając Niemce żadnych szans na reakcję. 24-latka z Kilonii w całym secie serwisu nie utrzymała dwukrotnie, przegrywając ostatecznie pięć gemów z rzędu oraz cały pojedynek 4:6, 1:6.
Spotkanie Williams z Kerber było jedynym zaplanowanym na wtorek w ramach Grupy Czerwonej. W środę rywalką Amerykanki będzie Chinka Na Li, natomiast Niemka sprawdzi formę liderki światowego rankingu, Białorusinki Wiktorii Azarenki.
Mistrzostwa WTA, Stambuł (Turcja)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 4,9 mln dol.
wtorek, 23 października
Grupa Czerwona:
Serena Williams (USA, 3) - Andżelika Kerber (Niemcy, 5) 6:4, 6:1
1) to jedyna szansa Czytaj całość
ja uważam, że były momenty w których Andzia rozbłysła naprawdę jasno !
Trudno żeby debiutantka wygrała z wielką mistrzynią, która w dodatku się bardzo s t a r Czytaj całość