WTA Auckland: Agnieszka Radwańska rozpoczyna sezon od starcia z weteranką

Agnieszka Radwańska, czwarta rakieta globu, pojedynkiem z doświadczoną węgierską tenisistką rozpocznie zmagania w kolejnym sezonie. W Nowy Rok rywalką Polki będzie 33-letnia Greta Arn.

Miało być starcie z młodą, utalentowaną Kristiną Mladenović, ale francuska tenisistka jeszcze przed rozpoczęciem turnieju wycofała się z powodu kontuzji nadgarstka. Jej miejsce zajęła więc "szczęśliwa przegrana" z eliminacji, doświadczona Greta Arn, która na nowozelandzkich kortach twardych błysnęła w 2011 roku. Wówczas to mająca niemieckie korzenie Węgierka jako nierozstawiona dotarła do finału, w którym w dwóch setach ograła Yaninę Wickmayer, zdobywając tym samym drugie trofeum w karierze.

33-latka z Budapesztu po triumfie w Auckland była nawet sklasyfikowana na 40. pozycji w świecie, lecz w kolejnych miesiącach już tak znaczącego sukcesu nie odnotowała. W minionym sezonie najlepszy wynik, półfinał, osiągnęła podczas imprezy w Monterrey, ale potem było już tylko gorzej, w wyniku czego Arn szybko wypadła z Top 100 światowej klasyfikacji.

W całkowicie odmiennym nastroju rok 2012 zakończyła z kolei Agnieszka Radwańska. Nasza tenisistka rozegrała najlepszy sezon w swojej dotychczasowej karierze, potwierdzając tym samym swoje miejsce w światowej czołówce. 23-letnia krakowianka wywalczyła trzy singlowe tytuły, a na wimbledońskich trawnikach zakwalifikowała się do pierwszego w karierze wielkoszlemowego finału.

Rok 2013 starsza z sióstr Radwańskich niespodziewanie zdecydowała się rozpocząć w Auckland, w zawodach rangi WTA International, wydłużając tym samym cykl startów na antypodach. - Agnieszka rozpoczęła [miniony] sezon jako ósma rakieta globu i w ciągu kilku miesięcy wygrała trzy turnieje oraz osiągnęła finał Wimbledonu, dzięki czemu awansowała na drugą pozycję w świecie. Jak na sześć miesięcy to naprawdę imponujący wynik - powiedział dyrektor turnieju, Karl Budge, ogłaszając decyzję Polki o uczestnictwie w nowozelandzkiej imprezie.

Ze starszą od siebie o dziesięć lat Węgierką krakowianka rywalizowała na zawodowych kortach dwukrotnie. W 2007 roku Radwańska pokonała Arn w kwalifikacjach do turnieju rangi WTA w Zurychu, a w minionym sezonie okazała się lepsza w II rundzie imprezy w Stuttgarcie.

ASB Classic, Auckland (Nowa Zelandia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 235 tys. dolarów
wtorek, 1 stycznia

I runda:
kort centralny, trzeci mecz od godz. 0:00 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 1)bilans: 1-0Gréta Arn (Węgry, LL)
4 ranking 114
23 wiek 33
172/56 wzrost (cm)/waga (kg) 180/68
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Budapeszt
Tomasz Wiktorowski trener Vittorio Magnelli
sezon 2012
59-19 (59-19) bilans roku (główny cykl) 23-23 (7-15)
tytuł w Miami najlepszy wynik półfinał w Monterrey
4-3 tie breaki 1-0
190 asy -
4 101 542 zarobki ($) 219 255
kariera
2005 początek 1997
2 (2012) najwyżej w rankingu 40 (2011)
348-153 bilans zawodowy 429-311
10/4 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 2/0
11 051 677 zarobki ($) 1 027 913

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Gretą Arn (główny cykl):

RokTurniejFazaZwyciężczyniWynik
2012 Stuttgart II runda Radwańska 6:3, 6:4

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (11)
avatar
Mossad
1.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Aga Radwanska nie zagra w Auckland.Klopoty z obrecza okolo barkowa.Wraca do kliniki w Stuttgarcie. 
avatar
crzyjk
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aga rozpoczęła pierwszy dzień Nowego Roku w Auckland, od życzeń dla nas na FB;

Hope you're having a great party for the New Year's eve! May 2013 be wonderful... Happy new year ev Czytaj całość

avatar
salvo
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie widze innego wyjścia jak łatwe zwycięstwo w dwóch setach. Typuje 6:2 6:1 
avatar
crzyjk
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nasi redaktorzy też na dobre rozpoczęli dziś sezon, już dawno nie było tylu art. o tenisie.-) 
avatar
FanRadwana
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To w takim razie już niebawem rozpoczynamy sezon na dobre :-)