WTA Auckland: Nieobliczalna Wiesnina na drodze Radwańskiej do półfinału

Agnieszka Radwańska o półfinał turnieju WTA w Auckland zmierzy się z Jeleną Wiesniną. Mecz odbędzie się w nocy ze środy na czwartek jako trzeci w kolejności (początek gier o 00:00 polskiego czasu).

Radwańska dwóm dotychczasowym rywalkom, mistrzyni imprezy z 2011 roku Grecie Arn oraz Simonie Halep, zgodnie oddała po cztery gemy. Wiesnina także bez straty seta wyeliminowała kanadyjską dziką kartę Eugenie Bouchard oraz rozstawioną z numerem szóstym Jarosławę Szwiedową.

Krakowianka znana jest z tego, że nie sieje spustoszenia na korcie, lecz zniechęca rywalki do gry niekonwencjonalnością, przebiegłością i wybieraniem wszystkich piłek. - Myślę, że taki jest mój styl - mówiła Polka po meczu I rundy z Arn. - Szczerze mówiąc urodziłam się, by grać właśnie w taki sposób. Z moim ciałem nie mogę serwować 200 km/h, a więc muszę wszystko mieszać i próbować robić coś innego niż jedynie potężne uderzenia.

Wiesnina bardziej znana jest z wyników w deblu (finały Rolanda Garrosa 2009 i 2011 oraz Wimbledonu 2010) oraz w mikście (finały Wimbledonu 2011 i 2012 oraz Australian Open 2012). Wygrała również osiem turniejów, w tym w Indian Wells (2008, 2011) i Pekinie (2012). W singlu może się poszczycić sześcioma finałami, z czego dwoma rangi Premier (New Haven 2009, Charleston 2011). Pozostałe osiągnęła w imprezach rangi International.

Rozstawiona w Auckland z numerem pierwszym Radwańska ma szansę na 11. triumf w karierze. Po trzy tytuły sięgnęła w ubiegłym sezonie, w tym w Miami po największy w karierze. Krakowianka w zeszłym sezonie dotarła również do pierwszego wielkoszlemowego finału (Wimbledon) i wspięła się na drugie miejsce w rankingu.

- Przyjechałam tutaj wygrać - powiedziała Radwańska. - Wszystko do tej pory wygląda dobrze. Dlaczego miałabym nie zdobyć tego trofeum? Droga do tytułu jest otwarta, tym bardziej, że w drabince nie ma już rozstawionej z numerem drugim Julii Görges, z którą Polka przegrała w I rundzie olimpijskiego turnieju w Londynie. Najpierw trzeba jednak pokonać Wiesninę, finalistkę imprezy z 2009 roku. Rosjanka przegrała wówczas z rodaczką Jeleną Dementiewą. Rezydentka Soczi, miasta-gospodarza zimowych igrzysk olimpijskich 2014, w 2006 roku w wielkoszlemowym debiucie doszła do IV rundy Australian Open. Wynik ten powtórzyła trzy lata później w Wimbledonie i właśnie sezon 2009 był najlepszym w jej karierze - dotarła na 22. miejsce w rankingu.

Radwańska i Wiesnina w głównym cyklu mierzyły się trzy razy i urodzonej we Lwowie Rosjance udało się odnieść jedno zwycięstwo (w 2011 roku w Rzymie). W pozostałych dwóch meczach (Toronto 2011, Wimbledon 2012) Polka straciła w sumie osiem gemów.

ASB Classic, Auckland (Nowa Zelandia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 235 tys. dolarów
czwartek, 3 stycznia

ćwierćfinał:
kort centralny, trzeci mecz od godz. 00:00 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 1)bilans 2-1Jelena Wiesnina (Rosja)
4 ranking 68
23 wiek 26
172/56 wzrost (cm)/waga (kg) 176/60
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Soczi
Tomasz Wiktorowski trener Andriej Olchowski
sezon 2012
59-19 (59-19) bilans roku (główny cykl) 22-19 (14-17)
tytuł w Miami najlepszy wynik finał w Budapeszcie
4-3 tie breaki 3-1
190 asy -
4 101 542 zarobki ($) 828 944
kariera
2005 początek 2002
2 (2012) najwyżej w rankingu 22 (2009)
350-153 bilans zawodowy 279 - 214
10/4 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/6
11 051 677 zarobki ($) 3 678 986

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Jeleną Wiesniną (w głównym cyklu):

RokTurniejFazaZwyciężczyniWynik
2011 Rzym II runda Wiesnina 3:6, 6:2, 6:1
2011 Toronto I runda Radwańska 6:4, 6:1
2012 Wimbledon II runda Radwańska 6:2, 6:1


Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (42)
avatar
RobertW18
3.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Filologowie języka polskiego w naszym kraju są słabi. Źle, niespójnie, opracowali zasady oddawania języka rosyjskiego w polszczyźnie. I potem biedni sprawozdawcy sportowi sami coś wymyślają, że Czytaj całość
avatar
ort222
3.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W zeszlym roku pisalem, ze Aga bardzo dobrze serwuje w meczach ze sredniej klasy tenisistkami, widocznie te najlepsze returnuja nieco lepiej. Podobalo mi sie ze Agnieszka w tym meczu dobiegala Czytaj całość
avatar
RobertW18
3.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakoś poszło... pod sam koniec lepiej.
Pozdr. 
avatar
stanzuk
3.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po mowie ciała widać że dla Agnieszki nastały ciężkie dni.Dobrze że teraz a nie za dwa tygodnie. 
avatar
Masza
3.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
7 asów! Siedem cholernych asów. Oj Serenka, stracisz na to monopol :D