26-letnia Jelena Wiesnina (WTA 68) za siódmym podejściem wywalczyła pierwsze trofeum - wcześniej przegrała mecze o tytuł w Auckland i New Haven (2009), Stambule i Taszkencie (2010), Charleston (2011) oraz Budapeszcie (2012). Młodsza o cztery lata Mona Barthel (WTA 32) w finale turnieju WTA zagrała po raz drugi - w ubiegłym sezonie zdobyła tytuł właśnie w Hobart po zwycięstwie nad Yaniną Wickmayer. Wiesnina pokonała Niemkę po raz drugi - w ubiegłym sezonie w Pekinie straciła tylko dwa gemy.
W I secie Barthel z 0:2 wyrównała na 2:2, ale od 3:3 trzy kolejne gemy wygrała solidniejsza tego dnia Wiesnina. W II partii Niemka zdobyła przewagę przełamania w trzecim gemie, ale Rosjanka natychmiast odrobiła stratę. Serwująca przy 4:5, by pozostać w grze o tytuł, Barthel nie wytrzymała ciśnienia i przy piłce meczowej wyrzuciła bekhend.
- Czuję ulgę i szczerze mówiąc chce mi się płakać - nie posiadała się z radości Wiesnina. - Jestem taka szczęśliwa, że wygrałam finał - myślę, że byłam całkiem dobra. Nie wywierałam na siebie w ogóle presji, tylko wychodziłam na kort z myślą, że to jest mój czas - muszę to zrobić i jeśli dostanę szansę, muszę ją wykorzystać.
- Mój plan na grę był taki, aby atakować jej drugi serwis - kontynuowała Rosjanka. - Mój tata oglądał parę jej meczów w tym tygodniu i powiedział mi, że muszę odgrywać jej drugi serwis i być agresywna w każdym punkcie, starać się kontrolować wymiany, zmuszać ją do biegania po korcie i używać moich ulubionych uderzeń.
- Kiedy wygrałam I seta pomyślałam, że znalazłam klucz do zwycięstwa w meczu, jednak Mona zagrała dwa niesamowite gemy, posłała kilka naprawdę dobrych serwisów i przegrywałam 1:2 z przełamaniem. Byłam z tego powodu zdenerwowana. Dzięki Bogu grałam całkiem nieźle i wyrównałam na 2:2. Po prostu próbowałam utrzymać większy procent mojego pierwszego serwisu.
- Jelena zagrała bardzo dobrze i myślę, że zasłużyła na wygraną - przyznała Barthel. - Jestem zadowolona z tego tygodnia i teraz czekam już tylko na Australian Open.
W trwającym 83 minuty finale Wiesnina zgarnęła 29 z 37 piłek przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Tenisistka z Soczi została drugą rosyjską mistrzynią rozgrywanego od 1994 roku turnieju w Hobart, po Annie Czakwetadze (2007). Obie tenisistki czeka teraz rozpoczynający się już w poniedziałek wielkoszlemowy Australian Open. Wiesnina w I rundzie zagra z 19-letnią Caroline Garcią, a Barthel spotka się z Ksenią Pierwak.
Moorilla Hobart International, Hobart (Australia)
WTA International, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 235 tys. dolarów
sobota, 12 stycznia
finał gry pojedynczej:
Jelena Wiesnina (Rosja) - Mona Barthel (Niemcy, 9) 6:3, 6:4
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!