Włosi byli faworytami finału Pucharu Davisa 2024 z Holendrami. I wykonali zadanie, a triumf zapewnili sobie już po dwóch grach. Najpierw Matteo Berrettini pokonał Botika van de Zandschulpa, po czym kropkę nad "i" postawił Jannik Sinner, który wygrał z Tallonem Griekspoorem.
Po ostatniej piłce spotkania Sinnera z Griekspoorem i rozstrzygnięciu losów całej rywalizacji nikt już nie myślał o grze w tenisa. Górę wzięły emocje - radość zwycięzców i smutek pokonanych.
Wobec tego podjęło zrozumiałą decyzję, że gra deblowa, w której mieli się zmierzyć Simone Bolelli i Andrea Vavassori oraz Wesley Koolhof i Van de Zandschup, nie zostanie rozegrana.
Dla Włochów to trzeci w historii i drugi z rzędu triumf w Pucharze Davisa (poprzednio zwyciężyli w sezonach 1976 i 2023). Zostali pierwszą reprezentacją, która obroniła tytuł w tych rozgrywkach, od czasu sukcesów Czech z lat 2012-13.
Włochy - Holandia 2:0
Turniej finałowy, finał, kort twardy w hali, Malaga (Hiszpania)
niedziela, 24 listopada
Gra 1.: Matteo Berrettini - Botic van de Zandschulp 6:4, 6:2
Gra 2.: Jannik Sinner - Tallon Griekspoor 7:6(2), 6:2
Gra 3.: Simone Bolelli / Andrea Vavassori - Wesley Koolhof / Botic van de Zandschulp *nie rozegrano
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji