WTA Ad-Dauha: Urszula Radwańska pokonała Kiczenok w 53 minuty

Urszula Radwańska po ostatniej słabszej dyspozycji, w I rundzie turnieju w Ad-Dausze pokonała ukraińską kwalifikantkę Nadię Kiczenok 6:1, 6:0.

Urszula Radwańska kiepsko rozpoczęła sezon, po zwycięstwie nad Tamirą Paszek zanotowała cztery kolejne porażki, dopiero w Pucharze Federacji dwukrotnie mogła zejść zwycięska z kortu. Sporym rozczarowaniem były jednak przegrane mecze z Aną Konjuh i Julią Glushko, czym nie ułatwiła polskiej reprezentacji drogi do baraży o Grupę Światową II.

Dobrym momentem na odbicie się dla młodszej z sióstr Radwańskich mógł być właśnie pojedynek z Nadią Kiczenok. Niżej notowana z ukraińskich bliźniaczek w turniejach z cyklu WTA nie odniosła jeszcze żadnych znaczących sukcesów. Na początku sezonu w Chinach zanotowała finał dużej imprezy rozgrywanej pod egidą ITF oraz wywalczyła tytuł deblowy, w tej konkurencji święciła do tej pory sporo triumfów, szczególnie w duecie z siostrą.

Radwańska i Kiczenok nie miały okazji wcześniej się spotkać na światowych kortach, w starciu z niżej notowaną o 180 miejsc w świecie Ukrainką, faworytką była oczywiście Polka.

Ula już w pierwszym gemie miała kłopoty i musiała bronić break pointa, jak później się okazało, były to jedyne problemy tenisistki w pierwszej partii. Krakowianka wybroniła się i wygrała gema, błyskawicznie przełamała rywalkę. Od stanu 3:1 Radwańska wygrała dziewięć kolejnych gemów i w 53 minuty zakończyła mecz z Kiczenok. Ukrainka miała szansę na nawiązanie walki w drugim i czwartym gemie przy podaniu polskiej tenisistki, nie potrafiła tego jednak wykorzystać.

Kiczenok w całym meczu przy swoim podaniu wygrała zaledwie dziesięć piłek. Polka obroniła trzy break pointy, a sama wykorzystała pięć z sześciu. Ula zanotowała także cztery asy serwisowe.

W kolejnej rundzie zmierzy się z rozstawioną z numerem 15. Robertą Vinci lub Yaniną Wickmayer.

Quatar Total Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,37 mln dolarów
wtorek, 12 lutego

I runda gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska) - Nadia Kiczenok (Ukraina, Q) 6:1, 6:0

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (122)
avatar
rademenes
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No a jak tam wygląda sprawa z jutrzejszym meczem Radwańska – Rodionova?! Widzę, że poleci w necie i na TVP Sport o 13:30 :) Very very nice! Btw. eurosport już nie relacjonuje Dauhy?! 
avatar
szogun
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
czy to prawda ze zydowscy nacjonalistycznie nastawieni kibice wyzywali Polki podczas meczu Izrael-Polska? 
wislok
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Więc wszystko jasne,ale mainstream nie dociekał przyczyn takiego zachowania ,ale przedstawił jako gwizdorski i obrażalski nasz team. Tylko zastanawiam się jak można być takim złym człowiekiem,b Czytaj całość
avatar
crzyjk
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Najgorzej chyba to wszystko zniosła Ula i od początku, nie dziwią mnie wyniki Jej spotkań. Jest w formie, ale z odpornością na stres, to z Agą nie wygra. 
avatar
stanzuk
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Agnieszka nie z tych co boi się poprawnosci politycznej,i po powrocie do kraju wygarnie całą prawdę,polskie media to przemilczą.ale na szczęscie są jeszcze niezależne portale.