Łukasz Kubot musiał zrezygnować z udziału w zawodach w Zagrzebiu i Rotterdamie, bowiem jeszcze podczas spotkania ze Słowenią w ramach rozgrywek o Puchar Davisa doznał kontuzji kostki. Po dwóch tygodniach 30-letni lubinianin uznał, że jest już na tyle w pełni sił, by udać się w podróż na drugą stronę Atlantyku.
W I rundzie turnieju w Memphis los skojarzył naszego reprezentanta z Ryanem Harrisonem. 20-letni tenisista to wielka nadzieja amerykańskiego białego sportu, aktualnie zajmuje 57. pozycję w świecie, choć w lipcu ubiegłego roku był już nawet 43.
Jeśli Polak, który w rankingu ATP zajmuje obecnie 75. miejsce, pokona swojego utalentowanego przeciwnika, to o ćwierćfinał powalczy albo z oznaczonym numerem ósmym Hiszpanem Fernando Verdasco, albo z jednym z kwalifikantów.
Najwyżej rozstawionym zawodnikiem w turnieju singla będzie Chorwat Marin Cilić, a numerem drugim oznaczono Milosa Raonicia, który dwukrotnie, w latach 2011-2012, osiągał w Memphis finał. Mistrzowskiego tytułu broni Austriak Jürgen Melzer.
Kubot, który przed rokiem w swoim jedynym jak na razie starcie w Memphis dotarł do ćwierćfinału, zgłosił się również do turnieju debla. Partnerem naszego zawodnika będzie utytułowany Daniel Nestor, a rywalami oznaczonej numerem trzecim polsko-kanadyjskiej pary zostali Amerykanie, John Isner i Sam Querrey.
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Najwyższy czas sięgnąć po tytuł!