WTA Dubaj: Waleczna kwalifikantka z Chin przetestuje formę Urszuli Radwańskiej

Rafał Smoliński 19 Lutego 2013, 07:00

Zeszłotygodniowy występ w Katarze miał dla Urszuli Radwańskiej szczególne znaczenie. Polska tenisistka po raz pierwszy od wrześniowych zawodów w Tokio wygrała dwa spotkania w jednej imprezie, dzięki czemu mogła cieszyć się z niezwykle ważnych punktów rankingowych. Krakowianka przełamała także serię porażek z Robertą Vinci, która w ostatnich latach była prawdziwym katem naszej reprezentantki. Wreszcie, młodsza z sióstr Radwańskich miała możliwość rywalizowania na korcie z obecną liderką światowych list, Sereną Williams, i choć starcie to zakończyło się jej porażką, to zebrane doświadczenie powinno stanowić zachętę do dalszej pracy.

Z jednego emiratu 22-letnia krakowianka przeniosła się szybko do drugiego. Na myśl o Dubaju naszej tenisistce nasuwa się zapewne na myśl zwycięstwo (jedyne w karierze!), jakie odniosła tutaj nad swoją starszą siostrą Agnieszką w 2009 roku, co przybliżyło ją do pierwszego w karierze awansu do Top 100 zawodniczek globu. Stolica Zjednoczonych Emiratów Arabskich zapisała się w pamięci Urszuli już sezon wcześniej, gdy w dużej imprezie organizowanej pod egidą ITF (o puli nagród 75 tys. dolarów) dotarła aż do finału.

W Dubai Duty Free Tennis Championships młodsza z sióstr Radwańskich zagra po raz czwarty. W 2008 oraz 2011 roku nie przeszła eliminacji, a jedyne zwycięstwo w głównej drabince singla odniosła jak na razie przed czterema laty i to właśnie w starciu z własną siostrą. Aby uzyskać miejsce w turnieju, nasza reprezentantka ponownie musiała przejść przez kwalifikacje, co udało jej się zrealizować po pokonaniu kolejno: Ukrainki Julii Bejgelzimer, Uzbeczki Akgul Amanmuradowej i Japonki Kurumi Nary. We wtorek czeka ją znacznie trudniejsze wyzwanie, Chinka Jie Zheng, którą z pewnością należy zaliczyć do grona najbardziej nieprzewidywalnych zawodniczek cyklu.

29-letnia reprezentantka Państwa Środka znana jest ze swojej ogromnej determinacji i woli walki. Podczas zeszłorocznego Wimbledonu stawiła największy opór młodszej z sióstr Williams spośród wszystkich zawodniczek napotkanych przez Amerykankę na drodze do tytułu. Serena zwyciężyła wówczas w III rundzie 6:7(5), 6:2, 9:7, posyłając na drugą stronę kortu rekordową liczbę 23 asów. Zheng w świątyni tenisa osiągnęła w 2008 roku półfinał, a drugi taki wynik w Wielkim Szlemie odnotowała dwa lata później w Melbourne. Chinka to znakomita deblistka, o czym mogła się przed rokiem w Brukseli przekonać Alicja Rosolska, dochodząc ze swoją partnerką aż do finału. Największe sukcesy w grze podwójnej święciła z Yan Zi, z którą w 2006 roku wygrała Australian Open oraz Wimbledon.

W Dubaju pochodząca z Chengdu tenisistka, podobnie jak Polka, zmuszona była grać w eliminacjach. Aby uzyskać przepustkę do turnieju głównego, pokonała kolejno: Niemkę Kathrin Wörle, Japonkę Ayumi Moritę i Rosjankę Jekaterinę Byczkową. Z młodszą z sióstr Radwańskich mierzyła się dotychczas na zawodowych kortach tylko raz, w sezonie 2009, kiedy osiągnęła najwyższe 15. miejsce w światowej klasyfikacji. Wówczas zwyciężyła krakowiankę 6:3, 6:3 w I rundzie imprezy rozgrywanej na kortach twardych w meksykańskim Monterrey. Wtorkowe spotkanie dwóch notowanych w Top 50 rankingu WTA kwalifikantek zapowiada się zatem niezwykle interesująco.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier, kort twardy (Decoturf II), pula nagród 2 mln dolarów
wtorek, 19 lutego

Bilans spotkań pomiędzy Urszulą Radwańską a Jie Zheng (w głównym cyklu):

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)