WTA Miami: Powroty Petković i Woźniak, zwycięstwo Niemki, porażka Kanadyjki

Andrea Petković pokonała Bojanę Jovanovski 6:3, 6:1 i awansowała do II rundy turnieju WTA w Miami. Swoje mecze wygrały również Japonki Kimiko Date-Krumm i Ayumi Morita.

Dla grającej dzięki dzikiej karcie Andrei Petković (WTA 162) był to pierwszy mecz w głównym cyklu w sezonie (w Indian Wells nie przeszła kwalifikacji), bo musiała pauzować z powodu kontuzji kolana. Zeszły rok Niemka miała stracony z powodu problemów z plecami, a następnie z prawą kostką. Po raz pierwszy od 2008 roku wypadła z Top 100 rankingu. Mieszkająca w Darmstadt 25-latka w Miami gra po raz trzeci. W 2011 roku doszła do półfinału, eliminując po drodze ówczesną liderkę rankingu Karolinę Woźniacką i siódmą rakietę świata Jelenę Janković. Rok wcześniej dotarła tutaj do III rundy, pokonując klasyfikowaną wtedy na 13. pozycji Flavię Pennettę.

Andrea Petković w 2011 roku osiągnęła w Miami półfinał
Andrea Petković w 2011 roku osiągnęła w Miami półfinał

W trwającym 57 minut spotkaniu Petković wykorzystała pięć z siedmiu break pointów, a sama jedyny raz oddała podanie w czwartym gemie I seta. Niemka zdobyła 30 z 37 punktów przy swoim serwisie oraz skorzystała z pięciu podwójnych błędów Jovanovski (WTA 41), która w styczniu w Australian Open po raz pierwszy w karierze doszła do IV rundy wielkoszlemowego turnieju. Kolejną rywalką Petković będzie rozstawiona z numerem 10. Marion Bartoli, z którą ma bilans spotkań 3-2.

Ayumi Morita (WTA 50) wróciła ze stanu 1:6, 1:4 i po dwóch godzinach i 45 minutach walki pokonała Heather Watson (WTA 39) 1:6, 7:5, 6:4. W całym spotkaniu obie tenisistki przełamały się po pięć razy, a o trzy punkty więcej zdobyła Brytyjka (109-106). W II rundzie Japonka spotka się z rozstawioną z numerem 31. Yaniną Wickmayer. Dalej awansowała też inna tenisistka z Kraju Kwitnącej Wiśni Kimiko Date (WTA 78), która odparła sześć z siedmiu break pointów i w 55 minut zwyciężyła Chanelle Scheepers (WTA 61) 6:2, 6:0. Kolejną rywalką 42-letniej finalistki imprezy z 1995 roku będzie Venus Williams (nr 19.).

Do tenisa wróciła Aleksandra Woźniak (WTA 58), która pauzowała przez sześć ostatnich miesięcy z powodu kontuzji prawego barku. Kanadyjka przegrała z Kristiną Mladenović (WTA 48) 5:7, 2:6, nie wykorzystując w I secie prowadzenia 4:1 i 5:3. - To był dobry mecz - udany sprawdzian po sześciu miesiącach rehabilitacji - powiedziała. - Grałam dzisiaj dobrze momentami, ale nie potrafiłam być konsekwentna przez cały czas, ponieważ nie grałam prawdziwego meczu przez tak długi czas. Najważniejszą rzeczą było to, że ufałam mojemu barkowi podczas serwisu - to robiłam naprawdę dobrze, po prostu potrzebuję rozegrać więcej meczów, by zbudować mentalną pewność. Jestem szczęśliwa z powrotu do rozgrywek i mam nadzieję, że moja gra szybko powróci.

W Miami pierwszy występ od stycznia zaliczy Na Li (nr 5.). Chinka w przegranym z Wiktorią Azarenką finale Australian Open nabawiła się kontuzji kostki i od tamtej pory nie grała. Jej pierwszą rywalką w imprezie na Florydzie będzie Holenderka Kiki Bertens (WTA 42).

Irina Begu (WTA 53) pokonała Marinę Eraković (WTA 62) 6:1, 4:6, 6:4. Rumunka wróciła ze stanu 0:2 w III secie i w II rundzie spotka się z Varvarą Lepchenko (nr 25.). Petra Kvitova (nr 7.) turniej rozpocznie od meczu z Shuai Peng (WTA 34), która wygrała z Sofią Arvidsson (WTA 51) 6:3, 6:2. Julia Görges (nr 24.) na początek spotka się z chorwacką dziką kartą Ajlą Tomljanović (WTA 242), która zwyciężyła Ksenię Pierwak (WTA 99) 6:2, 6:2.

Program i wyniki turnieju kobiet

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (11)
avatar
crzyjk
20.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Petko! Do roboty, bo przyjaciółki z Top10 już tęsknią za tak miłym towarzystwem. 
avatar
salvo
20.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aga zagra w czwartek? Myślałem, że w piątek.... 
avatar
salvo
20.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ksenia od meczu z Azarenką dawno tak gładko nie poległa.
Przeczuwam drobne kłopoty Kvitovej z Peng.
Brawo dla Mority - powrócić z 1:6 1:4 to wyczyn, którego nie powstydziłaby sie zawodniczka
Czytaj całość
avatar
RvR
20.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ola Woźniak - mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i będzie mogła powrócić do normalnego poziomu. Liczę, że się ogarnie i coś pokaże na europejskiej mączce. 
Alk
20.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Li Na - powrót już wkrótce! Zobaczymy co pokaże Chinka! Czy będzie śmigać po korcie jak KoC czy też przerwa była zbyt krótka ;-D
(#)
Brawo Petkovic! Zeszły rok do kosza (wiadomo, plecy) i siek
Czytaj całość