Serena Williams: Nie wierzę w szczęście, wierzę w ciężką pracę
Serena Williams potrzebowała zaledwie 65 minut, aby rozprawić się z Agnieszką Radwańską i awansować do finału turnieju w Miami. Amerykanka nie kryła po meczu ogromnego zadowolenia.
- Ona gra niesamowicie i z pewnością to będzie trudny mecz. To wielka zawodniczka, więc czego można się spodziewać? Jest niepokonana już od jakiegoś czasu, dlatego będę musiała być dobrze przygotowana. Warto zauważyć, że ona cały czas się poprawia. Właściwie to staram się ją w tym naśladować i mam nadzieję, iż wkrótce będę pod tym względem taka sama jak ona - dodała Amerykanka.
Młodszą z sióstr Williams zapytano również, czy uważa, że w kobiecym cyklu należy wyróżnić trzy tenisistki (Williams, Azarenka i Szarapowa), które można określić mianem liderek całych rozgrywek. - Zdecydowanie tak sądzę, to niesamowite jak bardzo staramy się być konsekwentne. Maria wykonuje pod tym względem wybitną pracę, podobnie zresztą Wika. Mam nadzieję, że również będę w stanie grać na takim poziomie przez cały rok - stwierdziła numer jeden kobiecego tenisa.
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)