Serena Williams: Nie wierzę w szczęście, wierzę w ciężką pracę

Serena Williams potrzebowała zaledwie 65 minut, aby rozprawić się z Agnieszką Radwańską i awansować do finału turnieju w Miami. Amerykanka nie kryła po meczu ogromnego zadowolenia.

- To naprawdę świetne uczucie. Popełniłam dzisiaj bardzo małą liczbę niewymuszonych błędów, przy kilku uderzeniach miałam sporo szczęścia, ale ciężko trenowałam i teraz to przynosi efekty, dlatego nie wiem, czy to tylko same szczęście. Nie wierzę w szczęście, wierzę w ciężką pracę - powiedziała aktualna liderka rankingu.

W sobotnim finale Williams zmierzy się z Marią Szarapową, z którą legitymuje się bilansem gier 11-2. - Każdy mecz jest nowym wyzwaniem. Uwielbiam z nią grać, widzieć ją po drugiej stronie siatki, po prostu zawsze ją stać na dobrą grę. Lubię rywalizować z kimś, kto tworzy historię i radzi sobie tak znakomicie. Może po prostu tak to jest: naprawdę chcę grać przeciwko wspaniałej zawodniczce - wyznała 15-krotna mistrzyni wielkoszlemowa.

- Ona gra niesamowicie i z pewnością to będzie trudny mecz. To wielka zawodniczka, więc czego można się spodziewać? Jest niepokonana już od jakiegoś czasu, dlatego będę musiała być dobrze przygotowana. Warto zauważyć, że ona cały czas się poprawia. Właściwie to staram się ją w tym naśladować i mam nadzieję, iż wkrótce będę pod tym względem taka sama jak ona - dodała Amerykanka.

Młodszą z sióstr Williams zapytano również, czy uważa, że w kobiecym cyklu należy wyróżnić trzy tenisistki (Williams, Azarenka i Szarapowa), które można określić mianem liderek całych rozgrywek. - Zdecydowanie tak sądzę, to niesamowite jak bardzo staramy się być konsekwentne. Maria wykonuje pod tym względem wybitną pracę, podobnie zresztą Wika. Mam nadzieję, że również będę w stanie grać na takim poziomie przez cały rok - stwierdziła numer jeden kobiecego tenisa.

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (30)
avatar
klossh92
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam się z Wami. W rosyjskim alfabecie są: sz,ł,w(a nie v) - pisane oczywiście w inny sposób. Dlatego rosyjskie nazwiska (również bułgarskie) powinno się pisać fonetycznie. Szarapowa, Zwonar Czytaj całość
Paper Monster
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
mój poprzedni komentarz został usunięty smuteczek. po pierwsze to nie jest żaden "Hass" tylko Haas, po drugie - każdy szanujący się kibic tenisa ziemnego powinien znać nazwisko tego utalentowan Czytaj całość
avatar
salvo
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hass wygrał seta do 4. Nie znam go, ale wywalił z turnieju tego Gogusia Djoko więc powiedzmy że się cieszę 
avatar
Fabulous_Killjoy
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Moi drodzy. Może zostawmy już rozwałkowany do granic możliwości temat nocnej porażki Iśki i zajmijmy się kibicowaniem Tommy'emu w starciu z wyrobnikiem Ferrerem. Armandoł, wiem że się piszesz : Czytaj całość
Armandoł
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i Laurka z Lisą dały czadu. :D