Puchar Davisa: Czechy o krok od półfinału dzięki zwycięstwom Hajka i Rosola

Osłabieni brakiem Tomasa Berdycha Czesi prowadzą z Kazachstanem 2-0 w ćwierćfinale Grupy Światowej Pucharu Davisa. Punkty dla nich zdobyli Jan Hajek i Lukas Rosol.

Tomáš Berdych nie może wspomóc kolegów z powodu kontuzji barku. Radek Stepanek dopiero co wrócił po przerwie spowodowanej operacją szyi i kapitan Jaroslav Navrátil zamierza go wystawić tylko w deblu. Jan Hajek i Lukas Rosol godnie zastępują liderów broniącej tytułu drużyny - pierwszy pokonał Michaiła Kukuszkina 6:3, 6:2, 6:4, a drugi wygrał z Andriejem Gołubiewem 4:6, 6:4, 6:2, 7:6(6).

Kukuszkin, który w ubiegłym sezonie doszedł do IV rundy Australian Open, nie miał kompletnie nic do powiedzenia w starciu z Hájkiem i poległ w niespełna dwie godziny, w sumie cztery razy oddając podanie. Za to swoje szanse miał Gołubiew, który w IV secie pojedynku z Rosolem prowadził 5:3 oraz miał piłkę setową w 10. gemie. Czeski pogromca Rafaela Nadala w ubiegłorocznym Wimbledonie obronił się i zamknął pojedynek wykorzystując drugą piłkę meczową w tie breaku II seta, za pomocą akcji z bekhendem po linii, odwrotnym krosem forhendowym i wieńczącym wolejem.

- Jestem bardzo zadowolony, bo prowadzić po pierwszym dniu 2-0 jest dla kapitana bardzo ważną rzeczą. Radek chce jutro zagrać i skończyć mecz, więc mam nadzieję, że nam się to uda - powiedział Jaroslav Navratil.

Kukuszkin dwa lata temu w Ostrawie pokonał Hájka w decydującej piątej grze. Tym razem Czech zaprezentował niezwykłą rzetelność w grze na korcie ziemnym i był wyraźnie lepszy. - Jestem bardzo szczęśliwy, że ponownie jestem w drużynie. Nie jest łatwo wystąpić w pierwszym pojedynku, bo jest to bardzo ważne, ale myślę, że wykonałem kawał dobrej roboty i czułem się na korcie bardzo dobrze - powiedział.

- [Gołubiew] zaczął bardzo dobrze, ale wiedziałem, że musiałby mieć lepszy ranking, by potrafić grać w taki sposób. Wiedziałem więc, że nadejdzie mój czas w tym pojedynku. Dał mi szansę w ostatnim gemie II seta, wykorzystałem ją i później zacząłem grać lepiej - uwierzyłem ponownie w mój tenis - powiedział Rosol.

Kukuszkin i Gołubiew wcześniej w Pucharze Davisa byli niepokonani w singlowych grach na własnym terenie. - Będzie ciężko, bo oni mają Štěpánka, który jest światowej klasy tenisistą w singlu i deblu. To będzie dla nas ciężki dzień, ale nie mamy nic do stracenia. Wszystko czego mogę życzyć naszym chłopakom, to by zagrali swój najlepszy tenis i zobaczymy co się wydarzy - powiedział kapitan Kazachstanu Dias Doskarajew.

Czesi w ubiegłym sezonie święcili drugi w historii kraju triumf w rozgrywkach, w finale pokonując w Pradze Hiszpanów. W tym sezonie w I rundzie wyeliminowali na wyjeździe Szwajcarów. Kazachowie zaś uporali się z Austriakami i mieli powalczyć o pierwszy w historii kraju półfinał. Po pierwszym dniu rywalizacji ich szanse na awans do najlepszej czwórki mocno stopniały. W ćwierćfinale Kazachstan gra po raz drugi - w 2011 roku przegrał na wyjeździe z Argentyną 0-5.

Tomasa Berdycha nie ma w Astanie, ale godnie zastępują go koledzy
Tomasa Berdycha nie ma w Astanie, ale godnie zastępują go koledzy

Kazachstan - Czechy 0:2, National Tennis Centre, Astana (Kazachstan)
ćwierćfinał Grupy Światowej, kort ziemny w hali
piątek-niedziela, 5-7 kwietnia

Gra 1.: Michaił Kukuszkin - Jan Hájek 3:6, 2:6, 4:6
Gra 2.: Andriej Gołubiew - Lukáš Rosol 6:4, 4:6, 2:6, 6:7(6)
Gra 3.: Jewgienij Koroliow / Juruj Szczukin - Ivo Minář / Radek Štěpánek *sobota
Gra 4.: Michaił Kukuszkin - Lukáš Rosol *niedziela
Gra 5.: Andriej Gołubiew - Jan Hájek *niedziela

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (8)
avatar
qasta
5.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rosjanie widać nie widzą ...powodu, dlaczego mieliby dla Kazachstanu wypruwać sobie żyły 
avatar
tenisfan
5.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak już pisałem - frajerzy 
avatar
RvR
5.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kazachowie nie są godnymi następcami byłego chanatu :)