WTA Monterrey: Ula Radwańska gra o półfinał z miłośniczką muzyki klasycznej

Urszula Radwańska o półfinał turnieju WTA w Monterrey zagra z Marią Kirilenko, która w ubiegłym miesiącu w Indian Wells pokonała jej siostrę Agnieszkę.

Przed Urszulą Radwańską, która w poprzednich rundach wyeliminowała Marię Sanchez i Donnę Vekić, stoi nie lada wyzwanie. Kirilenko w ostatnich tygodniach spisuje się bardzo dobrze. Rosjanka zdobyła tytuł w Pattaya City, a w ubiegłym miesiącu dotarła do półfinału w Indian Wells, po drodze eliminując Agnieszkę Radwańską. W Monterrey tenisistka z Moskwy wyeliminowała Ximenę Hermoso i Jovanę Jaksić. Z Meksykanką rozegrała zaciętego I seta, z serbską kwalifikantką zaś trzy sety, mimo że I partię wygrała 6:0. - Dzisiaj był ciężki mecz - powiedziała po spotkaniu z Jaksić. - Grałam dobrze, ale nie utrzymywałam koncentracji, po I secie lekko się rozprężyłam. Jednak choć zagrałyśmy trzy sety, to cieszyłam się moją grą, dobrze się bawiłam. Zwycięstwo jest zwycięstwem, zawsze jesteś zadowolony, gdy wygrasz mecz.

Moskwianka gra niezwykle agresywny tenis z głębi kortu - trochę przypomina pod tym względem Marię Szarapową, choć nie jest na korcie aż tak głośna. Gra bardzo mocne piłki po ostrym krosie, bardzo dobrze biega po korcie, potrafi błyskawicznie przejść z defensywy do ataku. Jej najgroźniejszą bronią jest forhend, ale i bekhend nie służy jej wyłącznie do trzymania rakiety. Kirilenko to także świetna deblistka, co oznacza, że dysponuje pewnym wolejem. Choć nie zawsze to musi być regułą, to akurat Rosjanka jest tą tenisistką, której siatka nie parzy. Jest dobrze wyszkolona technicznie na wszystkich tenisowych płaszczyznach. Słabszą stroną tenisistki z Moskwy jest gorąca głowa, nad którą nie potrafi często zapanować w kluczowych momentach meczów.

Maria Kirilenko w ubiegłym miesiącu w Indian Wells pokonała Agnieszkę Radwańską
Maria Kirilenko w ubiegłym miesiącu w Indian Wells pokonała Agnieszkę Radwańską

Kirilenko w swojej grze stara się naśladować pewne nawyki Jennifer Capriati i Jewgienija Kafielnikowa - ich postawę na korcie i elementy stylów, jakie prezentowali. Rosjanka, mistrzyni juniorskiego US Open z 2002 roku, swój pierwszy zawodowy turniej wygrała w 2005 roku w Pekinie, w finale pokonując Annę-Lenę Groenefeld. Kolejne cztery trofea wywalczyła w latach 2007-2008 i na szóste czekała całe pięć lat. W Wielkim Szlemie osiągnęła dwa ćwierćfinały - Australian Open 2010 i Wimbledon 2012. W walce o półfinał w All England Club uległa Agnieszce Radwańskiej po niesamowitym trzysetowym widowisku.

Rosjanka zaczęła uprawiać tenis, gdy miała siedem lat. Wtedy to jej ojciec przywiózł ją do "Dinamo" Moscow Central Stadium, jednej z najlepszych tenisowych szkół w Moskwie. Bardzo szybko dokonywał się progres w grze Marii, która po zaledwie roku od rozpoczęcia treningów zaczęła wygrywać turnieje. Kirilenko zaczęła uczestniczyć w coraz większej ilości zawodów i szybko w jej głowie zrodziła się myśl o zostaniu profesjonalną tenisistką. Każdego dnia po szkole rodzice zabierali ją z maleńkiego miasteczka Jubilejny na obiekty TsSKA i Dynama Moskwa, gdzie ciężko pracowała, kształtując własną technikę gry i zaczęła uczestniczyć w całej gamie międzynarodowych turniejów. Znani tenisiści, jak Andriej Olchowski, Kafielnikow i Maks Mirny utworzyli organizację, która wspomagała rozwój młodych tenisistów. Dzięki temu Kirilenko mogła organizować sobie sesje treningowe, co było dla niej dodatkową zachętą, by osiągnąć poziom pozwalający jej zostać zawodową tenisistką i teraz z tego korzysta.

Urszula Radwańska ma szansę na piąty półfinał w głównym cyklu
Urszula Radwańska ma szansę na piąty półfinał w głównym cyklu

Kirilenko koncentruje na sobie uwagę kibiców i mediów, nie tylko ze względu na przyjemny dla oka styl gry, ale także z uwagi na urodę. Blondwłosa piękność z Moskwy od 31 grudnia zaręczona jest z hokeistą Aleksandrem Owieczkinem, gwiazdą klubu Washington Capitals. Uwielbia tańczyć, bo i od tego zaczęło się jej zainteresowanie sportem (zaczęła tańczyć mając pięć lat) oraz czytać książki. Jej ulubiona lektura to m.in. "Trzej Muszkieterowie" i "Dwadzieścia lat później" Dumas, "Dzwonnik z Notre Dame" Victora Hugo. Lubi także czytać "Harry'ego Pottera" oraz kryminały. Uwielbia również oglądać filmy - preferuje komedie romantyczne. Zawsze tam gdzie się znajduje, musi mieć ze sobą komputer. Jest fanką piłki nożnej i wielu innych sportów oraz jest miłośniczką muzyki klasycznej. Vivaldiego, Mozarta, Bacha i Beethovena może słuchać godzinami. Miała okazję poznać nieżyjącego już dyrygenta i wiolonczelistę Mścisława Rostropowicza, który dzięki Marii zainteresował się tenisem.

Kirilenko i Radwańska do tej pory mierzyły się trzy razy - jeden mecz odbył się w kwalifikacjach. Dwa razy górą była młodsza z krakowskich sióstr, ale w ich ostatnim meczu, w 2010 roku w Seulu, lepsza była Rosjanka. - [Radwańska] jest dobrą tenisistką i rywalką, bardzo dobrze biega i przebija wiele piłek na korcie - powiedziała 26-latka z Moskwy po spotkaniu z Jaksić. - Myślę, że to będzie naprawdę dobry i ciężki mecz.

Monterrey Open, Monterrey (Meksyk)
WTA International, kort twardy (Plexipave), pula nagród 235 tys. dol.
piątek, 5 kwietnia

ćwierćfinał:
kort centralny, drugi mecz od godz. 3:00 czasu polskiego

Urszula Radwańska (Polska, 7)bilans: 1-1Maria Kirilenko (Rosja, 3)
32 ranking 12
22 wiek 26
177/57 wzrost (cm)/waga (kg) 174/61
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Moskwa
Maciej Synówka trener Eric van Harpen
sezon 2013
11-10 (9-8) bilans roku (główny cykl) 17-5 (17-5)
IV runda w Indian Wells najlepszy wynik zwycięstwo w Pattaya City
1-2 tie breaki 4-1
29 asy 60
152 653 zarobki ($) 444 330
kariera
2005 początek 2001
29 (2012) najwyżej w rankingu 12 (2012)
217-148 bilans zawodowy 340-235
0/1 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 6/6
1 153 657 zarobki ($) 6 028 790

Bilans spotkań pomiędzy Urszulą Radwańską a Marią Kirilenko (główny cykl):

RokTurniejEtapZwyciężczyniWynik
2009 Birmingham I runda Radwańska 6:3, 6:3
2010 Seul I runda Kirilenko 6:3, 6:1


Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: