Challenger Guadalajara: Michał Przysiężny przerwał złą passę

Michał Przysiężny awansował do II rundy challengera w Guadalajarze. Polak po 80 minutach gry wygrał 1:6, 6:3, 6:2 z Izraelczykiem Amirem Weintraubem.

Po dwóch z rzędu przegranych pojedynkach Michał Przysiężny w końcu odniósł zwycięstwo. Głogowianin w I rundzie turnieju challengerowego Guadalajarze nie bez trudu rozprawił się z Amirem Weintraubem, wygrywając w trzech setach.

Partia otwarcia tego spotkania należała do Izraelczyka. W początkowych gemach Przysiężny nie wykorzystał kilku piłek na przełamanie, co zemściło się w gemie czwartym, gdy Weintraub odebrał podanie Polakowi. Głogowianin wyglądał na zagubionego, grał bardzo niepewnie i w gemie numer sześć po raz drugi został przełamany.

Od drugiego seta sytuacja na placu gry zaczęła zmianie. Popularny Ołówek poukładał swoją grę i w czwartym gemie uzyskał breaka, który w końcowym rozrachunku dał mu zwycięstwo w tej odsłonie.

W finałowej partii przewaga polskiego tenisisty nie podlegała dyskusji. Przysiężny od stanu 1:2 wygrał pięć gemów pod rząd, dwukrotnie przełamując swojego przeciwnika, co dało mu triumf w całym pojedynku.

29-latek z Głogowa zakończył mecz z pięcioma asami serwisowymi na koncie, wykorzystał trzy z 11. szans na przełamanie, samemu dwukrotnie tracąc serwis, a także zdobył łącznie cztery punkty więcej od rywala.

W II rundzie Polak zmierzy się z chorwackim kwalifikantem Marinem Dranganją bądź z rozstawionym z numerem trzecim Rajeevem Ramem z USA. Przysiężny w Guadalajarze występuję również w grze podwójnej i wspólnie z Johnem Millmanem wywalczyli promocję do ćwierćfinału, gdzie zagrają z parą Marcelo Demoliner i Franco Skugor bądź z deblem oznaczonym "dwójką" James Cerretani / Adil Shamasdin.

Aeromexico Jalisco Open, Guadalajara (Meksyk)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 100 tys. dolarów
wtorek, 9 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska) - Amir Weintraub (Izrael) 1:6, 6:3, 6:2

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: