ATP Barcelona: Fyrstenberg i Matkowski pokonali Janowicza w turnieju debla

 / Na zdjęciu: Mariusz Fyrstenberg
/ Na zdjęciu: Mariusz Fyrstenberg

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski udanie rozpoczęli obronę wywalczonego przed rokiem w Barcelonie mistrzostwa. Nasi debliści okazali się we wtorek lepsi od Jerzego Janowicza i Treata Hueya.

Polski pojedynek odbył się na trzecim, najmniej istotnym korcie, na którym tak naprawdę nie ma trybun. Mecz stał na dobrym wyrównanym poziomie. O wyniku obu setów decydowały przełamania w samej końcówce. W pierwszym secie, przy stanie 5:4, Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przełamali Jerzego Janowicza, w drugim secie, przy stanie 6:5, Treata Hueya.

Po meczu Fyrstenberg komplementował Janowicza: - Jurek bardzo dobrze serwuje, ciężko było przy jego podaniu. Nasi debliści bronią w Barcelonie tytułu, dlatego tym bardziej byli zadowoleni ze zwycięstwa. - W Barcelonie bronimy bardzo dużo punktów, w Monte Carlo mecz nam zupełnie nie wyszedł. Potrzebujemy wygranych meczów ile się da. Na treningu gramy dobrze i mam nadzieję, że to jest pierwszy krok do złapania formy - wyznał polski zawodnik.

Fyrstenberg i Matkowski bronią w Barcelonie mistrzowskiego tytułu (foto: Jarosław Dudek)
Fyrstenberg i Matkowski bronią w Barcelonie mistrzowskiego tytułu (foto: Jarosław Dudek)

Było to drugie w tym roku starcie naszej najlepszej aktualnie pary z Janowiczem. Wcześniej, w Rotterdamie, 22-letni łodzianin zagrał wraz z Jarkko Nieminenem i wówczas "Polish Power" okazali się lepsi po mistrzowskim tie breaku. W ćwierćfinale katalońskich zawodów biało-czerwoni zmierzą się albo z Davidem Marrero i Fernando Verdasco, albo z duetem Nikołaj Dawidienko i Denis Istomin. Rosyjsko-uzbecki debel zastąpił w turniejowej drabince braci Bryanów, bowiem Mike narzekał na uraz nadgarstka.

Zapytany o kolejnych rywali warszawianin odpowiedział: - W kolejnym meczu zagramy pewnie z Marrero i Verdasco, którzy doszli do półfinału w Monte Carlo. Pukają do reprezentacji Davis Cupowej jako para deblowa. Na pewno będzie bardzo ciężko, grają też u siebie tutaj w Barcelonie, ale my gramy dobrze przeciwko singlistom, więc jesteśmy dobrej myśli.

Kolejny mecz deblistów w czwartek, natomiast w środę na kort w meczu singlowym wyjdzie Janowicz, którego rywalem będzie Hiszpan Albert Ramos lub "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, Niemiec Jan-Lennard Struff.

Barcelona Open Banc Sabadell, Barcelona (Hiszpania)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,7 mln euro
wtorek, 23 kwietnia

I runda gry podwójnej:

Mariusz Fyrstenberg (Polska) / Marcin Matkowski (Polska) - Jerzy Janowicz (Polska) / Treat Huey (Filipiny) 6:4, 7:5

Z Barcelony
dla SportoweFakty.pl
Jarosław Dudek

[b]Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

[/b]

Komentarze (143)
wislok
25.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
R.Radwański o KW i tej sytuacji. Całość krótkiej rozmowy w portalu wpolityce kropka pl To tak już kończąc temat. 
avatar
stanzuk
24.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Był w ubiegłym roku po turnieju w Miami w TVN wywiad z Martą Radwańską na rynku w Krakowie,reporterka spytała dlaczego Agnieszka tak rzadko udziela się w mediach.Odpowiedz Radwańskiej była mni Czytaj całość
avatar
Alejandro
24.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
avatar
I rakieta RP
24.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Polskie piekiełko he he 
avatar
crzyjk
24.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oPowieści w odcinkach cd...

Kiedy Jerzy Janowicz odniósł pierwszy duży sukces, wszyscy mówili, że jego rodzice posprzedawali sklepy, żeby mógł grać. W pani przypadku to też b Czytaj całość