WTA Oeiras: Dzielna Radwańska lepsza od pólfinalistki Rolanda Garrosa
Miłą niespodziankę sprawiła w pierwszej rundzie turnieju WTA w Oeiras Urszula Radwańska. Polka po ponad dwuipółgodzinnej walce wygrała w trzech setach ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą.
Drugi set rozpoczął się identycznie jak pierwszy. Polka zaliczyła breaka w premierowym gemie, lecz Słowaczka błyskawicznie odrobiła stratę. W piątym gemie Cibulková straciła serwis, popełniając przy break poincie podwójny błąd serwisowy, ale krakowianka znów nie wykorzystała okazji na odskoczenie od przeciwniczki. W ósmym gemie turniejowa "dwójka" prowadząc 4:3, zmarnowała break pointa. Zamiast 5:3 dla półfinalistki Roland Garros 2010, było więc 4:4, a po chwili 5:4 dla Radwańskiej, która przy piłce na przełamanie zagrała piękny bekhend po linii. Serwując po zwycięstwie w secie w gemie numer dziesięć, polska tenisistka musiała jeszcze obronić piłkę na breaka, a całą partię zakończyła się już przy pierwszym setbolu.
Decydująca odsłona rozpoczęła się tradycyjnie od breaka na korzyść 22-letniej krakowianki. W czwartym gemie Polka obroniła piłkę na przełamanie, ale w szóstym dała sobie odebrać podanie i na tablicy wyników widniał rezultat 3:3. Końcówka pojedynku należała do naszej reprezentantki. W przeciwieństwie do Słowaczki, która zaczęła popełniać sporą ilość niewymuszonych błędów, Radwańska lepiej wytrzymała cały bój kondycyjnie. W dziewiątym gemie Cibulková popełniał prosty błąd przy break poince, który dał Polce prowadzenie 5:4. Radwańska szansy na drugi w karierze awans do najlepszej szesnastki największej portugalskiej imprezy tenisowej nie zmarnowała, pewnie wygrywając własne podanie do 15.
W trwającym ponad dwie i pół godziny boju z reprezentantką naszych południowych sąsiadów Radwańska zaserwowała tylko jednego asa, sześć razy zanotowała przełamanie, ale także sześciokrotnie straciła własny serwis. Łącznie zdobyła cztery punkty mniej od rywalki.
W walce o awans do ćwierćfinału zawodów w Oeiras młodsza z sióstr Radwańskich zmierzy się z Ayumi Moritą, która nie miała problemów z pokonaniem Laury Robson. Mecz Polki z Japonką zostanie rozegrany w środę na korcie centralito, jako czwarty pojedynek dnia od godziny 12:00 naszego czasu.
Portugal Open, Oeiras (Portugalia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 235 tys. dol.
wtorek, 30 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Urszula Radwańska (Polska) - Dominika Cibulková (Słowacja, 2/WC) 2:6, 6:4, 6:4
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)
-
salvo WTA forever Zgłoś komentarz
p.s co się stało z orto? dawno go tu nie widziałem -
mat32 Zgłoś komentarz
odpadły już 1,2,5 i 6 tego turnieju... naprawdę jest wreszcie szansa coś konkretnego tutaj ugrać... wskoczyć do 30-stki WTA... same równorzędne rywalki... come on ULA :) -
salvo WTA forever Zgłoś komentarz
Jak się wymiana jej nazwisko? Kirstja czy Kirstea? -
crzyjk Zgłoś komentarz
CENTRALITO 11:00-YANINA WICKMAYER (BEL) V [4] CARLA SUAREZ NAVARRO (ESP) 14:00-MONICA PUIG (PUR) V FRANCESCA SCHIAVONE (ITA) 16:00-AYUMI MORITA (JPN) V URSZULA RADWANSKA (POL) -
salvo WTA forever Zgłoś komentarz
będzie dziś transmisja na ES2? -
TenSybil Zgłoś komentarz
Ula pojechała Cebulę. Płakała?! -
ksfalubazks Zgłoś komentarz
Brawo Ula.Oby tak dalej:) -
Jan Mosiewicz Zgłoś komentarz
Koniec!!! Borussia w Finale LM! -
wislok Zgłoś komentarz
nerwy na tekstówce większe niż jak się ogląda,dlatego już nigdy nie śledzę tekstówek Isi, zdrowie ważniejsze!! -
wislok Zgłoś komentarz
2:0,uff.. koniec, Piszczek,Lewandowski,Kuba w finale Champions League. -
qasta Zgłoś komentarz
żółcią ! : 79 min. - żółć dla Ramosa za Piszczka 81 min. - żółć dla Ramosa za Piszczka 82- GOL nieobroniony przez Weidenfellera 83 min. - żółć dla Weidenfellera. A w ostatnich 3 minutach 1.połowy sędziostwo sypnęło żółcią x 3 -------------- 88 min. -drugi GOL -
salvo WTA forever Zgłoś komentarz
Ciekawe co na konferencji powie Cibulka -
salvo WTA forever Zgłoś komentarz
Czytając komentarze w necie stwierdzam, że wygrane Uli cieszą 100 razy bardziej Polaków niż Agnieszki