Kubot i Chardy, nierozstawieni, w środę przeszli drugi szczebel drabinki: pokonali oznaczonych czwórką Holendra Jean-Juliena Rojera i Pakistańczyka Aisam-Ul-Haq Qureshiego (6:2, 7:6 w 1h18'). Obronili jedynego break pointa, zgarnęli 85% piłek po swoich pierwszych serwisach.
- Gramy mecz do meczu. Wiadomo, że nie jesteśmy faworytami, więc nikt od nas niczego nie oczekuje. Jest to nam na rękę - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Kubot. - Uważam, że zagraliśmy dzisiaj bardzo dobry mecz. Mój partner pracował solidnie, bardzo dobrze dzisiaj serwował, także wygraliśmy zasłużenie.
- Na początek turnieju nie zaprezentowaliśmy się, szczerze sobie powiedzmy, tak dobrze, ale był to też jeden z naszych pierwszych meczów na ziemi po długim okresie - przyznał lubinianin. - Wierzę, że w następnym spotkaniu będzie lepiej. Możemy tutaj powalczyć, aczkolwiek nie mamy jakichś oczekiwań. Przeprowadzamy normalny trening singlowy, gramy na punkty: w ten sposób szykujemy się na piątek. Wierzę, że będzie dobra walka i że wygramy.
W piątek przeciwnikami Kubota i Chardy'ego będą albo rozstawieni z numerem szóstym Hindusi Rohan Bopanna i Mahesh Bhupathi, albo dokoptowani do drabinki z listy rezerwowej Argentyńczycy Horacio Zeballos i Juan Mónaco.
W czwartek mecz ćwierćfinałowy, ale w dolnej połówce drabinki, zagrają Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg: rywalami Brazylijczyk Bruno Soares i Austriak Alexander Peya.
W przyszłym tygodniu w Rzymie Kubot jest umówiony na występ z Serbem Janko Tipsareviciem. W kolejnym tygodniu, w Paryżu, znów ma mieć za partnera Chardy'ego.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 3,37 mln euro
środa, 8 maja
II runda (1/8 finału) gry podwójnej:
Jérémy Chardy (Francja) / Łukasz Kubot (Polska) - Aisam-Ul-Haq Qureshi (Pakistan, 4) / Jean-Julien Rojer (Holandia, 4) 6:2, 7:6(4)
Krzysztof Straszak
z Madrytu
krzysztof.straszak@sportowefakty.pl
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!