WTA Rzym: Klęska Kuzniecowej, Halep rywalką Radwańskiej, porażka Venus z Robson

Simona Halep rozbiła Swietłanę Kuzniecową 6:1, 6:1 i będzie pierwszą rywalką Agnieszki Radwańskiej w turnieju WTA w Rzymie. Awans do II rundy wywalczyła Samantha Stosur, odpadła za to Venus Williams.

Agnieszka Radwańska (WTA 4) i Simona Halep (WTA 64) spotkają się w czwartym meczu dnia od godz. 11:00, na drugim co do ważności korcie kompleksu na Foro Italico, Supertennis Arena. Polka wygrała wszystkie trzy dotychczasowe spotkania z Rumunką bez straty seta - ostatnie w styczniu tego roku w Auckland. Rok temu obie zawodniczki zmierzyły się w finale w Brukseli i krakowianka zwyciężyła 7:5, 6:0.

Halep na odniesienie zwycięstwa nad Swietłaną Kuzniecową (WTA 37) potrzebowała zaledwie 68 minut. W tym czasie Rumunka pięć razy przełamała podanie Rosjanki, a sama jedynego break pointa obroniła w piątym gemie II seta. Halep przy swoim pierwszym podaniu straciła tylko dziewięć punktów. Kuzniecowa, finalistka imprezy z 2007 i 2009 roku, czwarty z rzędu występ w Rzymie kończy bez wygranego meczu.

Laura Robson (WTA 39) w ubiegłym tygodniu w Madrycie pokonała Agnieszkę Radwańską, odnosząc pierwsze w karierze zwycięstwo nad tenisistką z Top 5 rankingu. Turniej w Rzymie Brytyjka rozpoczęła od zwycięstwa nad triumfatorką imprezy z 1999 roku Venus Williams (WTA 24) 6:3, 6:2. Dla Amerykanki był to dziewiąty występ w Rzymie i po raz pierwszy odpadła w I rundzie.

- Zawsze mam problem z wiatrem, więc w I secie były ciężkie warunki, ale potem jakby się uspokoiło - powiedziała Robson. Najtrudniejszą częścią były dla mnie moje gemy serwisowe, tak długie czekanie pomiędzy pierwszym a drugim podaniem ze względu na wiatr. Ale przystosowałam się do tego. Ciężko jest grać wysokiej jakości tenis przy wietrze, ale cieszę się, że dzisiaj wygrałam.

We wtorek wieczorem Brytyjkę czeka jeszcze większe wyzwanie, bo zagra z liderką rankingu, siostrą Venus Sereną Williams. - Zawsze chciałam z nią zagrać - powiedziała. To będzie dobry sprawdzian. Serena prawdopodobnie gra swój najlepszy tenis. Będzie szalenie ciężko, ale po prostu wyjdę na kort i pokażę ile w mojej mocy.

Laura Robson pokonała Venus i we wtorek wieczorem zagra z Sereną
Laura Robson pokonała Venus i we wtorek wieczorem zagra z Sereną

Robson czeka piekielnie ciężka misja, ale ma szansę zostać ósmą tenisistką, która pokona obie siostry Williams w jednym turnieju - dokonały tego Arantxa Sanchez Vicario, Steffi Graf, Martina Hingis, Kim Clijsters, Lindsay Davenport, Justine Henin i Jelena Janković. Jedynie ta ostatnia zrobiła to na korcie ziemnym. Mając 19 lat i 3 miesiące, Robson może też zostać najmłodszą tenisistką w historii, która upora się z dwoma amerykańskimi siostrami w jednym turnieju i zaledwie drugą nastolatką ( Clijsters miała 19 lat i 5 miesięcy).

- Ma wspaniałą grę, jest bardzo młoda i świeża - powiedziała Serena o Robson na konferencji prasowej. Gra tak płynnie i jest również leworęczna, co dodaje coś ekstra do jej poziomu. Robson jest świetną dziewczyną i dobrze jest widzieć ją tak dobrze grającą w ostatnich dniach. Nigdy z nią nie grałam i nie mogę się już doczekać - to będzie trudna II runda.

Z rozstawionych zawodniczek w poniedziałek jako jedyna zaprezentowała się Samantha Stosur (WTA 10), która pokonała Su-Wei Hsieh (WTA 41) 6:2, 6:3. Kolejną rywalką Australijki będzie Shuai Peng (WTA 38), która wygrała z Monicą Niculescu (WTA 46) 4:6, 6:3, 6:2.

Do II rundy awansowała mistrzyni turnieju z 2007 i 2008 roku Janković (WTA 18), która w 76 minut pokonała Cwetanę Pironkową (WTA 51) 6:3, 6:0, podwyższając na 5-0 bilans spotkań z Bułgarką. Serbka obroniła dziewięć z 10 break pointów, a sama wykorzystała sześć z siedmiu szans na przełamanie podania rywalki. Odpadła za to Jekaterina Makarowa (WTA 20), która przy stanie 6:2, 5:7, 2:4 poddała mecz z kwalifikantką Melanie Oudin (WTA 93). Rosjanka w II secie przegrywała 1:4 i 3:5, ale wyrównała na 5:5 po obronie w sumie czterech piłek setowych w dziewiątym i 10. gemie. Dwa kolejne gemy padły jednak łupem Amerykanki, która w decydującej odsłonie od 1:2 zdobyła trzy gemy i Makarowa skreczowała.

Łatwy pierwszy mecz miała Sabina Lisicka (WTA 34), która w ciągu 70 minut wygrała z Mallory Burdette (WTA 85) 6:1, 6:2. Niemka będzie w II rundzie rywalką Petry Kvitovej. Odpadła Alize Cornet (WTA 30) która uległa włoskiej dzikiej karcie Nastassji Burnett (WTA 141) 2:6, 2:6. Rozczarowała za to inna reprezentantka gospodarzy, mistrzyni Rolanda Garrosa 2010, Francesca Schiavone (WTA 36), która przegrała z Kiki Bertens (WTA 59) 6:7(5), 1:6, nie wykorzystując prowadzenia 4-1 w tie breaku I seta. W trwającym jedną godzinę i 42 minuty spotkaniu Holenderka popełniła 10 podwójnych błędów, ale Włoszka tylko o dwa mniej.

Pierwszą rywalką, triumfatorki dwóch ostatnich edycji imprezy, Marii Szarapowej (WTA 2) będzie Garbine Muguruza (WTA 83). Hiszpanka, w meczu kwalifikantek, pokonała Mathilde Johansson (WTA 97) 1:6, 6:0, 6:2. Z powodu kontuzji mięśni brzucha z turnieju wycofała się Andżelika Kerber (WTA 7) i zastąpi ją Lourdes Dominguez (WTA 49).

Program i wyniki turnieju kobiet

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (33)
avatar
ort222
14.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wygrac z Venus, ktora jest tylko cieniem dawnej mistrzyni a wygrac z Serena to sa dwie rozne sprawy:) 
avatar
ort222
14.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Powodzenia w zakladach:), tylko nie strac wszystkiego:) 
avatar
ort222
14.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Janowicz jak na tenis meski, gra bardzo duzo skrotow i pokazuje ze pomimo ze jest wysoki i silny to i finezji mu tez nie brakuje, beda z niego ludzie. 
Hakun Matata
14.05.2013
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Pięknie zagrała wczoraj moja Laurunia!
Dzisiaj z Czarną Królową będzie cholernie ciężko.
Gdybym był błyskotliwym felietonistą, to bym napisał artykuł zatytułowany:
*
Laura Robson po zwy
Czytaj całość
avatar
Minak
14.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W tym roku Halep może mieć znowu szczyt formy w okolicach Brukseli czyli teraz..Wszystko jednak i tak zależy od dyspozycji Agnieszki..