Roland Garros: Novak i Rafa w przedwczesnym finale, Tsonga nadzieją Francuzów

Spotkanie Novaka Djokovicia i Rafaela Nadala trudno określić inaczej niż mianem "przedwczesnego finału". W półfinale Rolanda Garrosa zmierzą się dwaj najlepsi tenisiści ostatnich lat.

Novak Djoković (Serbia, 1) - Rafael Nadal (Hiszpania, 4)

Na to spotkanie czekał cały tenisowy świat. Novak Djoković i Rafael Nadal zgodnie, z mniejszymi lub większymi problemami wygrali po pięć spotkań na kortach Rolanda Garrosa i w piątek zmierzą się w elektryzującym półfinale. W określeniach "starcie tytanów", "wojna gladiatorów" czy "pojedynek gigantów" nie ma ani krzty przesady, Serb i Hiszpan zdominowali w ostatnich latach męskie rozgrywki i od początku roku 2010 zaledwie trzy turnieje wielkoszlemowe doczekały się innego triumfatora.

Minione sezony przyzwyczaiły także miłośników białego sportu, że Djoković i Nadal rozstrzygają między sobą losy turniejów w finale - we wcześniejszej fazie po raz ostatni zmierzyli się jesienią 2009 roku w paryskiej hali Bercy (nie uwzględniając fazy grupowej finałów ATP, gdzie pojedynku nie da się uniknąć). Tym razem los umieścił jednak tenisistów w tej samej połówce drabinki i skrzyżują oni rakiety jeden mecz wcześniej.

Lider rankingu prezentuje się w tym sezonie w Paryżu znacznie lepiej niż w roku ubiegłym. Nie traci koncentracji, nie ma kłopotów z kondycją i pewnie odprawił pięciu kolejnych przeciwników. Straconego seta z Philippem Kohlschreierem można zrzucić na karb osobistych problemów Serba, który dwa dni wcześniej dowiedział się o śmierci swojej pierwszej trenerki tenisa, Jeleny Genčić.

Droga Novaka Djokovicia do półfinału turnieju singla Roland Garros 2013
:
I runda: David Goffin (Belgia) 7:6(5), 6:4, 7:5
II runda: Guido Pella (Argentyna) 6:2, 6:0, 6:2
III runda: Grigor Dimitrow (Bułgaria, 26) 6:2, 6:2, 6:3
IV runda: Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 16) 4:6, 6:3, 6:4, 6:4
ćwierćfinał: Tommy Haas (Niemcy, 12) 6:3, 7:6(5), 7:5

Nadal za to ponownie rozpoczął turniej dość słabo. W pierwszym spotkaniu padł ofiarą niezwykle agresywnej i skutecznej gry Daniela Brandsa, który potężnym serwisem i znakomitą grą w ofensywnie przez dwie godziny ganiał Hiszpana z narożnika do narożnika, jednak ostatecznie zimna krew w najważniejszych punktach poprowadziła Majorkanina do końcowego zwycięstwa. Niewytłumaczalna jest jednak postawa Rafy w pojedynkach z Martinem Klizanem (przegrany set po fatalnej grze) i Fabio Fogninim (Włoch podawał na pierwszego seta). Pozostaje tylko przyzwyczaić się, że po kontuzji kolana Nadal rytm w turniejach łapie znacznie wolniej, niż miał to wcześniej w zwyczaju.

Droga Rafaela Nadala do półfinału turnieju singla Roland Garros 2013:
I runda: Daniel Brands (Niemcy) 4:6, 7:6(4), 6:4, 6:3
II runda: Martin Klizan (Słowacja) 4:6, 6:3, 6:3, 6:3
III runda: Fabio Fognini (Włochy, 27) 7:6(5), 6:4, 6:4
IV runda: Kei Nishikori (Japonia, 13) 6:4, 6:1, 6:3
ćwierćfinał: Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 9) 6:2, 6:3, 6:1

Pojedynki Djokovicia z Nadalem to jedna z najbardziej fascynujących rywalizacji w historii dyscypliny. Tenisiści mierzyli się na wszystkich nawierzchniach, w finałach wszystkich turniejów wielkoszlemowych, często tocząc dramatyczne i zapadające w pamięć boje, jak na przykład półfinał turnieju w Madrycie w 2009 roku (do dziś jest to najdłuższy mecz grany do trzech wygranych setów rozstrzyganych w tie breaku) czy trwający prawie 6 godzin finał Australian Open 2012, w którym Hiszpan nie wykorzystał prowadzenia 4:2 w piątym secie. Dość powiedzieć, że piątkowe starcie będzie już 35. między tą dwójką tenisistów, a więcej, 36 razy, grali ze sobą tylko Ivan Lendl i John McEnroe.

Obaj zawodnicy byli dotychczas najjaśniejszymi punktami bieżącego sezonu i zajmują pierwsze dwa miejsca w rankingu Race (Nadal wyprzedza Serba o kilkaset punktów), a jedyną tegoroczną konfrontację wygrał Djoković, przerywając trwającą od ośmiu lat hegemonię Nadala w Monte Carlo. Tenisista z Belgradu nigdy jednak jeszcze nie wygrał z Hiszpanem na kortach ziemnych w formule do trzech wygranych setów (w roku ubiegłym Nadal powstrzymał w finale Djokovicia walczącego o czwarty wielkoszlemowy triumf z rzędu) i w piątek stanie przed ostatecznym sprawdzianem swoich umiejętności. Pokonanie Nadala w Paryżu byłoby ostatnim krokiem Serba w drodze do wielkości.

Bilans spotkań pomiędzy Novakiem Dokoviciem a Rafaelem Nadalem (główny cykl)
:

RokTurniejEtapZwycięzcaWynik
2006 Roland Garros ćwierćfinał Nadal 6:4, 6:4 i krecz
2007 Indian Wells finał Nadal 6:2, 7:5
2007 Miami ćwierćfinał Djoković 6:3, 6:4
2007 Rzym ćwierćfinał Nadal 6:2, 6:3
2007 Roland Garros półfinał Nadal 7:5, 6:4, 6:2
2007 Wimbledon półfinał Nadal 3:6, 6:1, 4:1 i krecz
2007 Montreal półfinał Djoković 7:5, 6:3
2007 Puchar Mistrzów faza grupowa Nadal 6:4, 6:4
2008 Indian Wells półfinał Djoković 6:3, 6:2
2008 Hamburg półfinał Nadal 7:5, 2:6, 6:2
2008 Roland Garros półfinał Nadal 6:4, 6:2, 7:6(3)
2008 Londyn finał Nadal 7:6(5), 7:5
2008 Cincinnati półfinał Djoković 6:1, 7:5
2008 Igrzyska Olimpijskie półfinał Nadal 6:4, 1:6, 6:4
2009 Puchar Davisa faza grupowa Nadal 6:4, 6:4, 6:1
2009 Monte Carlo finał Nadal 6:3, 2:6, 6:1
2009 Rzym finał Nadal 7:6(2), 6:2
2009 Madryt półfinał Nadal 3:6, 7:6(5), 7:6(9)
2009 Cincinnati półfinał Djoković 6:1, 6:4
2009 Paryż półfinał Djoković 6:2, 6:3
2009 Finały ATP faza grupowa Djoković 7:6(5), 6:3
2010 US Open finał Nadal 6:4, 5:7, 6:4, 6:2
2010 Finały ATP faza grupowa Nadal 7:5, 6:2
2011 Indian Wells finał Djoković 4:6, 6:3, 6:2
2011 Miami finał Djoković 4:6, 6:3, 7:6(4)
2011 Madryt finał Djoković 7:5, 6:4
2011 Rzym finał Djoković 6:4, 6:4
2011 Wimbledon finał Djoković 6:4, 6:1, 1:6, 6:3
2011 US Open finał Djoković 6:2, 6:4, 6:7(3), 6:1
2012 Australian Open finał Djoković 5:7, 6:4, 6:2, 6:7(5), 7:5
2012 Monte Carlo finał Nadal 6:3, 6:1
2012 Rzym finał Nadal 7:5, 6:3
2012 Roland Garros finał Nadal 6:4, 6:3, 2:6, 7:5
2013 Monte Carlo finał Djoković 6:2, 7:6(1)


David Ferrer (Hiszpania, 5) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 6)

W porównaniu do Djokovicia i Nadala, historia rywalizacji uczestników drugiego półfinału wygląda bardzo blado. David Ferrer i Jo-Wilfried Tsonga mierzyli się dotychczas zaledwie trzykrotnie i tylko raz na kortach ziemnych (trzy lata temu w Rzymie górą był Hiszpan).

Obaj zawodnicy przystąpią do półfinału paryskiej lewy Wielkiego Szlema z zupełnie innym nastawieniem. Ferrer, po latach oczekiwań i bolesnych porażek w półfinałach z bardziej utytułowanymi przeciwnikami, wreszcie doczekał się idealnego momentu, by ukoronować swoją owocną karierę wielkoszlemowym finałem. Tsonga za to w Paryżu wystąpi w półfinale po raz pierwszy, a dopingowany przez szaloną francuską publiczność postara się zostać pierwszym reprezentantem Trójkolorowych od 25 lat, który stanie do pojedynku o Puchar Muszkieterów.

W pierwszych pięciu spotkaniach walencjanin imponował formą. Mały wojownik dosłownie roznosił w pył kolejnych przeciwników, wszystkie mecze wygrywając w stosunku 3-0. Hiszpan w zaledwie czterech partiach stracił więcej niż trzy gemy! Po ubiegłorocznym debiucie w półfinale na kortach im. Rolanda Garrosa i bolesnej klęsce z Rafaelem Nadalem, tym razem los uśmiechnął się do popularnego "Ferru" i po raz pierwszym w tak dalekiej fazie turnieju wielkoszlemowego nie zagra z przedstawicielem "Wielkiej Czwórki" współczesnego tenisa.

Droga Davida Ferrera do półfinału turnieju singla Roland Garros 2013:
I runda: Marinko Matosević (Australia) 6:4, 6:3, 6:4
II runda: Albert Montanes (Hiszpania) 6:2, 6:1, 6:3
III runda: Feliciano Lopez (Hiszpania) 6:1, 7:5, 6:4
IV runda: Kevin Anderson (RPA, 23) 6:3, 6:1, 6:1
ćwierćfinał: Tommy Robredo (Hiszpania, 32) 6:2, 6:1, 6:1

"Godzina Jo" obwieszczał wielki tytuł na okładce francuskiej L'Équipe przed ćwierćfinałowym spotkaniem z Rogerem Federerem. Redaktorzy francuskiego dziennika sportowego trafili w dziesiątkę, bowiem Tsonga we wtorek zaskakująco gładko pokonał szwajcarskiego króla rakiety i zameldował się w pierwszym w karierze półfinale Rolanda Garrosa. Zameldował się w nim w doskonałym stylu, bowiem podobnie jak Ferrer Francuz nie stracił w pierwszych pięciu pojedynkach seta.

W ostatnich latach Tsonga niezwykle poprawił swoją grę na kortach ziemnych. Jest szybszy, wytrzymalszy, a przede wszystkim regularniejszy z głębi kortu. We wtorek Francuz wręcz imponował stabilnością swoich uderzeń, świetnie returnując i utrzymując wymiany ze strony bekhendowej, a także rażąc potężnymi ciosami z osławionego forhendu. W połączeniu z doskonały serwisem, paryskim słońcem i gorącą atmosferą na trybunach, uczyni to z francuskiego finalisty Australian Open ogromne zagrożenie dla hiszpańskiego mistrza obrony. Wybiła godzina Jo?

Droga Jo-Wilfrieda Tsongi do półfinału turnieju singla Roland Garros 2013:
I runda: Aljaz Bedene (Słowenia) 6:2, 6:2, 6:3
II runda: Jarkko Nieminen (Finlandia) 7:6(6), 6:4, 6:3
III runda: Jeremy Chardy (Francja, 25) 6:1, 6:2, 7:5
IV runda: Viktor Troicki (Serbia) 6:3, 6:3, 6:3
ćwierćfinał: Roger Federer (Szwajcaria, 2) 7:5, 6:3, 6:3

Spotkanie Tsongi i Ferrera na papierze ma wszystko, co można sobie wymarzyć przed wielkoszlemowym półfinałem. Grający ofensywnie, z ułańską fantazją Tsonga kontra kochający defensywę i walkę do ostatniej piłki Ferrer. Potężny serwis kontra znakomity return, bieganie do przodu kontra bieganie wzdłuż linii. Piątkowy półfinał jeden z nich zakończy jako wielki zwycięzca, który w niedzielę powalczy o jedno z czterech najbardziej prestiżowych tytułów w tenisie. Drugi odejdzie z niczym.

Bilans spotkań pomiędzy Davidem Ferrerem a Jo-Wilfriedem Tsongą (główny cykl):

RokTurniejFazaZwycięzcaWynik
2010 Rzym ćwierćfinał Ferrer 6:4, 6:1
2011 Wimbledon IV runda Tsonga 6:3, 6:4, 7:6(1)
2012 Paryż ćwierćfinał Ferrer 6:2, 7:5

Program 13. dnia wielkoszlemowego Roland Garros 2013:

Kort Philippe Chatrier:

półfinał gry pojedynczej mężczyzn

od godz. 13:00
Novak Djoković (Serbia, 1) - Rafael Nadal (Hiszpania, 4)
David Ferrer (Hiszpania, 5) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 6)

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (18)
Armandoł
7.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rafa i Jo. i będę zadowolony. :) 
avatar
Twarz roku
7.06.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
dlaczego te minusy ,przecież się rymuje ,... hejty jedne 
avatar
Twarz roku
7.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
precz z galotami, Djoko podbij mu oko,a jak podbijesz dwa ,to też będzie spoko 
avatar
qasta
7.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetnie napisane, red.Pałuba! Wszechstronne ujęcie , na tle i z biglem. Teraz nic tylko czekać na emocje! 
avatar
RvR
7.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czuje po meczu przemówienie Rafy takie jak do Ferru w Acapulco.