Agnieszka Radwańska po raz trzeci w tym roku została w turniejowej drabince oznaczona numerem pierwszym. W Auckland oraz Sydney, grając jako najwyżej rozstawiona, wywalczyła jedyne jak na razie w obecnym sezonie końcowe triumfy. Z Eastbourne, gdzie nasza najlepsza tenisistka zainauguruje starty na nawierzchni trawiastej, ma znakomite wspomnienia, bowiem zdobyła tu jeden ze swoich 12 tytułów rangi WTA, ale jedyny jak dotychczas na trawie.
Premierową rywalką 24-letniej krakowianki w jej siódmym występie w AEGON International będzie Jamie Hampton. Młoda, utalentowana, robiąca szybkie postępy, zawodniczka z USA, obecnie klasyfikowana na 41. miejscu w rankingu zawodowych tenisistek.
Hampton urodziła się 8 stycznia 1990 roku we Frankfurcie nad Menem. Jest córką żołnierza amerykańskiej armii, a pochodzącej z Korei Południowej matce zawdzięcza azjatyckie rysy twarzy - W tenisa zaczęłam grać w wieku ośmiu lat. Nie chcę być arogancka, ale muszę przyznać, że od samego początku nie sprawiało mi to najmniejszego problemu. Miałam dobrą koordynację "oko-ręka", dzięki czemu bardzo szybko nauczyłam się dobrze grać - wspomina swoje początki.
Tenisowymi idolami Amerykanki są Roger Federer i David Nalbandian, jako swoją ulubioną nawierzchnię podaje korty twarde, ale dobrze czuje się również na ceglanej mączce. Jest wszechstronną zawodniczką, potrafiącą kreować akcje ofensywne, dobrze radzi sobie w grze przy siatce, może także zaimponować bogatym repertuarem zagrań i umiejętnością przejścia z obrony do ataku. Zamieszkała obecnie w Alabamie tenisistka w wieku juniorskim dwukrotnie świętowała tytuł uniwersyteckiej mistrzyni Stanów Zjednoczonych w grze podwójnej.
23-latka jest jedną z przedstawicielek nowej fali w amerykańskim tenisie, do której należą też m.in.: Sloane Stephens, Madison Keys, Christina McHale, czy Coco Vandeweghe. Z całej piątki potencjalnych następczyń sióstr Williams, to właśnie Hampton jest najstarsza, ale jak na razie pozostaje nieco w cieniu Stephens, półfinalistki tegorocznego Australian Open.
Wtorkowa rywalka Radwańskiej jako dziecko, oprócz tenisa, grała również na pianinie - Grałam na pianinie trzy lub cztery lata, jednak zaprzestałam, czego żałuję. Poniekąd rodzice zmusili mnie do tego, abym uczyła się gry na fortepianie. Dali mi do wyboru: uprawianie tenisa, jakiegoś innego sportu lub grę na pianinie. Wybrałam tenis zawodowo i fortepian jako hobby. Niestety, teraz po kilku latach, zapomniałam jak się gra na pianinie, a szkoda, bo uważam, że to bardzo przydatna umiejętność - mówi.
Hampton jest nie tylko zawodniczką, ale i wielką fanką tenisa - Gdy tylko mogę, to zawsze oglądam mecze. Staram się być na bieżąco. Sprawdzam wyniki, analizuję przebieg pojedynków, lubię to robić. Moją ulubioną tenisistką jest Maria Szarapowa. Uważam, że jest wielką profesjonalistką i myślę, że mogę się od niej dużo nauczyć. Mam do niej wiele szacunku. Natomiast moimi najlepszymi przyjaciółkami w Tourze są Melanie Oudin i Madison Keys. Znamy się bardzo dobrze i lubimy spędzać ze sobą czas.
Pomimo niewielkiego stażu w zawodowych rozgrywkach, Hampton nie waha się głośno wypowiadać swoich racji - Według mnie przepis pozwalający na skorzystanie z pomocy trenerskiej w czasie przerwy między gemami jest bez sensu. Wiem, że jest to atrakcyjne dla widzów, ale tenis dlatego jest tak wyjątkowym sportem, bo każdy mecz to test. Test odporności psychicznej, ponieważ na korcie jesteś sam i bez niczyjej pomocy musisz sobie poradzić z kłopotami, jesteś zdany na własną rękę i musisz sam z tego wyjść, a nie prosić kogoś o radę - opowiada dlaczego jej zdaniem ten przepis powinien zostać zniesiony.
Kariera młodej Amerykanki rozwija się harmonijnie. Ma na koncie pięć wygranych turniejów z serii ITF Futures, a w zawodowych rozgrywkach uczestniczy od 2010 roku (w debiucie przegrała w I rundzie imprezy w San Diego z Melanie Oudin). W Wielkim Szleme Hampton wystąpiła do tej pory siedmiokrotnie, a jej najlepszym wynikiem jest IV runda w tegorocznym Roland Garros. Tenisistka z Alabamy nigdy jeszcze w turnieju z serii WTA Tour nie wystąpiła w finale, choć dwukrotnie była o krok, przegrywając w Auckland z Agnieszką Radwańską i w Brukseli z Kaią Kanepi pojedynki 1/2 finału.
Starsza z sióstr Radwańskich z Hampton mierzyła się czterokrotnie i nie zaznała jeszcze porażki. Amerykanka najbliżej zwycięstwa z pierwszą rakietą naszego kraju była w ubiegłym sezonie w Indian Wells, ale skreczowała w trzecim secie z powodu kontuzji. Ich ostatni bezpośredni mecz miał miejsce w styczniu tego roku w Auckland i został wygrany przez Polkę po dwóch tie breakach.
Bilans bezpośrednich spotkań, doświadczenie, tenisowe umiejętności przemawiają za Radwańską. Jednak polska zawodniczka nie może zlekceważyć swojej najbliższej rywalki, bowiem Hampton to tenisistka bardzo groźna, o czym przekonały się choćby Roberta Vinci, Daniela Hantuchova, czy Petra Kvitova i w przeciwieństwie do debiutującej w tym sezonie na trawie krakowianki, rozegrała w ciągu ostatnich kilku dni już pięć meczów na tej nawierzchni.
AEGON International, Eastbourne (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 690 tys. dol.
wtorek, 18 czerwca
I runda:
kort 1, czwarty mecz od godz. 12:00 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) | bilans: 4-0 | Jamie Hampton (USA, Q) |
---|---|---|
4 | ranking | 41 |
24 | wiek | 23 |
172/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 173/68 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Auburn |
Tomasz Wiktorowski | trener | Jason Parker |
sezon 2013 | ||
34-8 (28-8) | bilans roku (główny cykl) | 21-13 (18-13) |
tytuł w Sydney | najlepszy wynik | półfinał w Brukseli |
5-2 | tie breaki | 5-6 |
79 | asy | 82 |
1 052 703 | zarobki ($) | 294 106 |
kariera | ||
2005 | początek | 2009 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 41 (2013) |
376-161 | bilans zawodowy | 169-107 |
12/4 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/0 |
12 104 380 | zarobki ($) | 763 242 |
Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Jamie Hampton (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2011 | Stuttgart | I runda | Radwańska | 6:0, 6:1 |
2012 | Indian Wells | IV runda | Radwańska | 6:3, 4:6, 3:0 i krecz |
2012 | Tokio | III runda | Radwańska | 6:4, 6:3 |
2013 | Auckland | półfinał | Radwańska | 7:6(4), 7:6(3) |
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Podoba się jej wytrzymałość, jej bojowość i inteligencja na korcie.
Jednak, wbrew pozorom, Aga ma też sporo tej zaciętości, w innym stylu, ale mierząc to na kilogramy, podobna waga.
Dowodem jest dla mnie foszaste(?), fochowate(?) zachowanie Agnieszki. To są reakcje zaciętego super perfekcjonisty, który potrafi, przy prowadzeniu 5:0, fuknąć na siebie, za lekki aut. Śmiali się kiedyś z takiej sytuacji rosyjscy komentatorzy.
Inna jest energia tej zaciętości, inaczej rozgrywana. Będzie ciekawie, mam nadzieję. Ale też mam trochę lęku :( Czytaj całość
zostaw ich samych na chwilę..