- Jestem zadowolony, to był niesamowicie trudny mecz, inny niż dotychczasowe, jakie rozegrałem w tym roku. On jest niezwykle utalentowany i nieprzewidywalny. Dysponuje potężnym serwisem, którym nie daje ci zbyt wiele czasu na reakcję - powiedział po meczu z Jerzym Janowiczem Andy Murray.
Wicelider rankingu przegrał I seta, ale później spisał się już znakomicie. - I set był zacięty, miałem kilka okazji, ale on popisał się wówczas potężnymi zagraniami, co wyraźnie go podbudowało. Udało mi się jednak odwrócić losy meczu.
Faworyt gospodarzy wypowiedział się również na temat decyzji o zamknięciu dachu. - To była trudna sprawa, pozostało jeszcze około 45 minut gry przy dziennym świetle. To jest turniej rozgrywany na wolnym powietrzu, dlatego powinniśmy grać tak długo, dopóki mamy taką możliwość. Wygrałem pięć gemów z rzędu, wziąłem prysznic, pogadałem z ludźmi i wróciłem do swojej pracy. On podczas przerwy rozmawiał przez telefon i sprawiał wrażenie bardzo zrelaksowanego. To taki typ zawodnika, dlatego tak bardzo jest wyluzowany na korcie.
[b]Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
[/b]