Kalendarz startów Agnieszki Radwańskiej, czyli podróż z zachodniego na wschodnie wybrzeże USA

Po występach na trawie w kalendarzu Agnieszki Radwańskiej nadszedł czas na US Open Series. Polka dwa lata temu zajęła drugie miejsce w amerykańskim cyklu, w tym roku będzie walczyła o triumf.

US Open Series to cykl kilku turniejów rozgrywanych w USA i Kanadzie. W 2004 roku postanowiono zwiększyć zainteresowanie tymi turniejami poprzez stworzenie specjalnego rankingu, w którym objęte zostaną najlepsze rezultaty tenisistów i tenisistek. Agnieszka Radwańska zadebiutowała w tym rankingu dopiero w roku 2009. We wcześniejszych latach Polka grywała w mniejszych turniejach europejskich lub przygotowywała się do igrzysk olimpijskich w Atenach. Życiowym sukcesem krakowianki w US Open Series było drugie miejsce w sezonie 2011. Radwańska wygrała w Carlsbad, doszła do półfinału Rogers Cup (rozgrywanego w latach nieparzystych w Toronto), a także do ćwierćfinału turnieju w Stanford. Przegrała wówczas tylko z Sereną Williams, która wygrała wszystkie mecze, jakie rozegrała w zawodach poprzedzających US Open.

Trójka zawodników i zawodniczek, którzy zdobędą najwięcej punktów w rankingu US Open Series otrzymuje specjalne premie. Ich wielkość jest zależna od rezultatów na kortach Fushing Meadows. Przykładowo Kim Clijsters, która wygrała owy cykl w 2005 roku, a potem triumfowała w Nowym Jorku zgarnęła ogromną sumę 2 mln 200 tys. dolarów (1 mln 200 tys. za zwycięstwo w US Open i 1 mln premii za zwycięstwo w cyklu), co jest rekordem jeśli idzie o jednorazową płacę dla tenisistki.

Bank of the West Classic, Stanford (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 795 tys. dol.
22-28 lipca

Tournée po Stanach Zjednoczonych najlepsza polska tenisistka rozpocznie w kalifornijskim mieście uniwersyteckim. Właśnie w położonej na zachodnim wybrzeżu USA miejscowości Polka zazwyczaj zaczynała starty w Ameryce. W tegorocznej edycji turnieju początkowo miała być rozstawiona z "dwójką", ale przez wycofanie się Marii Szarapowej (kontuzja lewego biodra) to Polka będzie główną faworytką. W turnieju wystąpią także: mistrzyni US Open 2011, Samantha Stosur, czy też pierwsza rakieta Słowacji, Dominika Cibulkova. Co ciekawe, w zawodach startuje także młodsza z sióstr Radwańskich, Urszula, która będzie rozstawiona z numerem siódmym.

Najlepszym rezultatem krakowianki jest półfinał sprzed trzech lat. Wtedy przegrała z Szarapową, a po drodze pokonała m. in. Marię Kirilenko. Polka wystąpiła już w Bank of the West Classic trzykrotnie, za każdym razem w pierwszym, drugim meczu miewała duże kłopoty z nisko klasyfikowanymi rywalkami. W 2011 roku przegrała seta ze 147. wówczas Kai-Chen Chang, a w 2009 przegrała z Danielą Hantuchovą, mimo wygranej w pierwszej partii i prowadzenia z przełamaniem w drugiej.

Southern California Open, Carlsbad (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 795 tys. dol.
29 lipca - 4 sierpnia

Jedyny turniej z cyklu US Open Series jaki wygrała Radwańska w przeciągu swojej ośmioletniej już kariery. W poprzednim sezonie krakowianka nie broniła tytułu, ponieważ przygotowywała się do igrzysk olimpijskich w Londynie. W tegorocznej edycji o końcowy sukces będzie bardzo trudno. Polka będzie rozstawiona z "dwójką", jako "jedynka" wystąpi Wiktoria Azarenka (Białorusinka wygrała z Radwańską ostatnie siedem spotkań w dwóch setach). Z najbardziej niewygodnych rywalek będą też: Petra Kvitova (ewentualny półfinał), a już w drugiej rundzie Polka może się zmierzyć ze Swietłaną Kuzniecową lub Laurą Robson.

Carlsbad, to poza Tokio, najlepszy turniej Radwańskiej. W dotychczasowych dwóch występach Polka wygrała dziewięć spotkań, a przegrała tylko finał z Kuzniecową w roku 2010. Polka w tym turnieju zawsze pokazywała przyjemny do oglądania tenis, to właśnie tutaj przerywała serie porażek z Shahar Peer, Dinarą Safiną czy też Wierą Zwonariową. Jest to świetne miejsce dla krakowianki na nawiązanie większej walki z byłą liderką rankingu w ewentualnym finale czy też wreszcie pokonania zwyciężczyni Roland Garros 2009.

Rogers Cup, Toronto (Kanada)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,369 mln dol.
5-11 sierpnia

Trzeci przystanek Radwańskiej w US Open Series. Rogers Cup to niezwykły turniej, rozgrywany w dwóch kanadyjskich miastach: Toronto i Montrealu. Podczas gdy mężczyźni w latach nieparzystych rywalizują w Montrealu, kobiety walczą o tytuł w Toronto. Krakowianka lepsze wyniki osiągała w Toronto, wygrała tam siedem meczów, a w Montrealu tylko trzy. W dodatku dwa lata temu Radwańska na tych kortach po raz pierwszy w karierze wygrała w jednym turnieju z dwiema przedstawicielkami czołowej dziesiątki: Wierą Zwonariową oraz Andreą Petković.

Tegoroczna edycja turnieju powala obsadą. Wystąpią wszystkie przedstawicielki czołowej dwudziestki rankingu. Warto również zwrócić uwagę na wracającą do turniejów WTA Alisę Klejbanową. Rosjanka grała już w ITF-ach, ale w zawodach najwyższej rangi zagra po raz pierwszy od Miami 2012. Polka będzie musiała pokazać swój najlepszy tenis, żeby walczyć o półfinał, a może i finał. Już w pierwszym meczu może spotkać zawodniczkę, która w turnieju wielkoszlemowym byłaby rozstawiona.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,369 mln dol.
12-18 sierpnia

Rozgrywane w Mason, niedaleko Cincinnati zawody, będą ostatnim etapem przygotowań 24-latki do czwartej lewy Wielkiego Szlema. Podobnie jak w Toronto zagrają wszystkie czołowe tenisistki świata. Dodatkowo, nie wykluczona jest obecność walczącej z kontuzją pleców Venus Williams. Turniej ten dopiero od 2009 roku jest tak prestiżowy i tegoroczna edycja zapowiada się na najlepszą w historii.

Nie należy się spodziewać po Polce ogromnych sukcesów w tym turnieju. Tylko raz udało jej się dojść do ćwierćfinału, gdzie została rozbita przez Chinkę Na Li. Niechlubny jest także bilans meczów, jakie rozegrała Radwańska w Western & Southern Open. Na rozegranych siedem pojedynków w trzech występach tylko cztery mecze padły łupem naszej reprezentantki.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 33,9 mln dol.
26 sierpnia - 8 września

Główny cel wyprawy za ocean. US Open jest jedynym Szlemem, w którego kwalifikacjach wystąpiła Isia (sezon 2006). Rok później Polka pokazała się ze świetnej strony, a w III rundzie pokonała Szarapową, która broniła tytułu. Do IV rundy doszła jeszcze w 2008 i 2012 roku. W latach 2009-2011 nasza najlepsza zawodniczka przegrywała już w II rundzie.

Kto może zagrozić Agnieszce Radwańskiej w Nowym Jorku? Największe zagrożenie stanowią z pewnością trzy tenisistki: Serena Williams, Azarenka oraz Stosur. Na szczęście Polki dwie z nich nie mogą się spotkać z Polką przed fazą 1/2 finału. Oczywiście inne czołowe tenisistki też mogą pokonać podopieczną Tomasza Wiktorowskiego, ale nie są aż tak groźne. Nawet Szarapowa, mistrzyni z roku 2006, po kontuzji barku jest łatwiejsza do pokonania.

Walka o najwyższe laury

Tegoroczny sezon jest najlepszy, jeśli idzie o regularność sukcesów Radwańskiej w Wielkim Szlemie. W Australian Open i French Open przegrywała w 1/4 finału, na Wimbledonie w 1/2. Polka stoi przed sporą szansą na dotarcie do czterech wielkoszlemowych ćwierćfinałów w jednym sezonie. Ostatni raz sztuka ta udała się młodszej z sióstr Williams cztery lata temu. Jednak Radwańska jeszcze nigdy nie przebrnęła przez etap 1/8 finału na kortach Flushing Meadows.

Należy wysoko oceniać szanse zawodniczki z Krakowa na czołowe miejsce w rankingu US Open Series. Radwańska jest główną faworytką do wygrania w Stanford, ma duże szanse na dobry wynik w Carlsbadzie i Toronto. Jednak to US Open, a nie turnieje przygotowujące do niego muszą być priorytetem czwartej rakiety świata. Radwańska ma w dorobku wygrane w turniejach WTA każdej rangi, Wielkiego Szlema jeszcze nie wygrała. Jeśli myśli o wielkim sukcesie w Nowym Jorku, to nie może o tym zapomnieć.

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (18)
avatar
justyna7
21.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Tvp Sport jeszcze od wtorku 
wislok
20.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda,że TVP olała sobie relacje z tych turniejów,a może być ciekawie. Isi przydałby się jakiś tytuł,bo od stycznia troszkę czasu minęło. Dobry tekst. 
avatar
Twarz roku
20.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Co wy tu ludzie, Isi już nie ma ,to sama skóra i kości ,żeby nie powiedzieć ości 
avatar
Pottermaniack
20.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cztery turnieje pod rząd to spora dawka tenisa, na szczęście Agnieszka odpuściła New Haven. Wybór dość asekuracyjny, przy słabszych występach w dwóch turniejach Premier 5 jest szansa na podrepe Czytaj całość
Armandoł
20.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Agnieszka niech lepiej liczy na łatwą drabinkę na US Open, bo jak sama mówi, nie lubi nowojorskich kortów. jeśli osiągnie tam ćwierćfinał, to będzie można mówić o sukcesie. w Cincinnati też jej Czytaj całość