Ubiegłoroczny półfinalista, David Ferrer, swój 11. rozdział nowojorskiej kampanii otworzył trzysetowym zwycięstwem nad wielką nadzieją australijskiego tenisa, Nickiem Kyrgiosem. 18-latkowi z Melbourne wróży się wielką przyszłość. Kyrgios to mistrz tegorocznego Australian Open juniorów, a także lider rankingu w swojej kategorii wiekowej, lecz w starciu z czwartym tenisistą świata nie był w stanie ugrać nawet jednego seta. Australijczykowi nie można odmówić ambicji, nie przestraszył się pojedynku z jednym z najlepszych tenisistów globu, a także faktu, iż swój debiut w US Open zaliczył na Louis Armstrong Stadium, drugiej co do ważności arenie kompleksu Flushing Meadows.
Nastoletni kwalifikant z Australii grał odważnie, nie bał się podejmować ryzyka (zanotował 28 uderzeń wygrywających), ale nie ustrzegł się błędów (łącznie zapisano mu 44 pomyłek własnych). Kyrgios kilka razy zachwycił fantastycznymi zagraniami i sposobem konstruowania punktów, ale w ostatecznym rozrachunku górę nad młodzieńczą fantazją wzięła rutyna i wyrachowanie Ferrera, który zwyciężył po godzinie i 51 minutach spędzonych na placu gry.
- Ma bardzo dobry serwis. Podoba mi się jego gra, ma przed sobą wielką przyszłość - chwalił młodego rywala tenisista z Walencji. Kolejnym rywalem Ferrera będzie jego rodak, Roberto Bautista, który gładko rozprawił się z Thomazem Belluccim, tracąc tylko siedem gemów.
W 1/32 finału wystąpi także inny tenisista z Półwyspu Iberyjskiego, Tommy Robredo. Weteran z Hostarlic, dla którego to już 12. start w Nowym Jorku, pokonał reprezentanta Australii Marinko Matosevicia 6:3, 6:7(8), 6:3, 6:2. W walce o kolejną fazę turnieju, Robredo zmierzy się z kanadyjskim kwalifikantem, Frankiem Danceviciem, który w również w czterech setach wyeliminował Robina Haase.
Wpadkę zaliczył za to inny z przedstawicieli hiszpańskiej Armady, Fernando Verdasco. Leworęczny madrytczyk, w pełnym zwrotów akcji pojedynku, przegrał w pięciu setach z Ivanem Dodigiem. Verdasco podczas niemal 200 minut spędzonych na korcie Grandstand zaliczył aż 64 winnery, ale zanotował także 63 niewymuszone błędy i 14 podwójnych błędów serwisowych. I właśnie te pomyłki własne kosztowały Hiszpana porażkę, bowiem łącznie przegrał tylko jeden mniej punkt od rywala i zmarnował 11 piłek na przełamanie. Chorwat w II rundzie zagra z Nikołajem Dawidienko.
Pięciosetową batalię z utalentowanym Rosjaninem, Andriejem Kuzniecowem, stoczył Dudi Sela. Ostatecznie Izraelczyk zwyciężył 7:6(2), 6:3, 6:7(2), 5:7, 6:4, ale potrzebował do tego czterech godzin. Sela musi szybko zregenerować utracone siły, bo w następnej rundzie czeka go mecz z Janko Tipsareviciem.
Największą atrakcją pierwszego dnia nowojorskiej imprezy miał być mecz pięciokrotnego mistrza US Open, Rogera Federera, z Gregą Zemlją. Pojedynek Maestro z reprezentantem Słowenii został zaplanowany jako drugi w kolejności w sesji nocnej, na Arthur Ashe Stadium, największej tenisowej arenie na świecie, jednak nie został rozegrany, bowiem nad kortami Flushing Meadows zaczął padać deszcz.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Po ponad godzinnym oczekiwaniu na poprawę aury, organizatorzy postanowili ten przełożyć to spotkanie na wtorek. W drugim dniu turnieju zostaną również dokończone mecze Santiago Giraldo z Carlosem Berlocqiem i Rogerio Dutra Silvy z Vaskiem Pospisilem. Oba te pojedynki zostały przerwane w czwartym secie.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 9,406 mln dolarów
poniedziałek, 26 sierpnia
I runda gry pojedynczej:
David Ferrer (Hiszpania, 4) - Nick Kyrgios (Australia, Q) 7:5, 6:3, 6:2
Tommy Robredo (Hiszpania, 19) - Marinko Matosević (Australia) 6:3, 6:7(8), 6:3, 6:2
Ivan Dodig (Chorwacja) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 27) 6:3, 7:5, 1:6, 4:6, 6:3
Dudi Sela (Izrael) - Andriej Kuzniecow (Rosja) 7:6(2), 6:3, 6:7(2), 5:7, 6:4
Roberto Bautista (Hiszpania) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 6:3, 6:2, 6:2
Frank Dancević (Kanada, Q) - Robin Haase (Holandia) 7:6(5), 3:6, 7:5, 7:6(3)
Ferrer - a miał być zlany w 3 setach