Venus Williams (WTA 60) 15. w karierze występ w US Open zakończyła na II rundzie. Amerykanka po pełnym zwrotów akcji i fascynujących wymian widowisku przegrała z 3:6, 6:2, 6:7(5). Mistrzyni imprezy z 2000 i 2001 roku po raz trzeci z rzędu odpadła w Nowym Jorku w II rundzie. Jie Zheng (WTA 56), która dziewięć lat temu przegrała z Venus w Miami, wyrównała swój najlepszy rezultat na Flushing Meadows z 2008, 2009 i 2012 roku. Kolejną rywalką półfinalistki Wimbledonu 2008 i Australian Open 2010 będzie Carla Suarez (nr 18), która zwyciężyła kwalifikantkę Coco Vandeweghe (WTA 191) 6:3, 6:4.
W drugim gemie I seta Williams w efektownym sposób wygrała dwie piłki (wolej, potężny return), ale Zheng od 15-40 zdobyła cztery kolejne punkty, a w trzecim Chinka otrzymała w prezencie przełamanie od Amerykanki, która popełniła dwa podwójne błędy. W czwartym gemie Zheng wróciła z 15-30, kończąc kapitalnym krosem bekhendowym. W szóstym gemie Chinka obroniła cztery break pointy, a seta zakończyła w dziewiątym, przełamując byłą liderkę rankingu na sucho.
Na początku II seta Venus skorzystała z zapaści Zheng i objęła prowadzenie 2:0. W piątym gemie Chinka obroniła trzy break pointy, ale przy czwartym wyrzuciła forhend. Serwując przy 5:2 Williams z 15-40 doprowadziła do równowagi, popisując się kapitalnym odwrotnym krosem forhendowym, ale petarda z returnu dała Chince trzecią okazję na przełamanie. Venus uruchomiła świetny serwis, a po chwili odparła też czwartego break pointa bekhendem po linii. Kombinacja potężnego forhendu i smecza przyniosła byłej liderce rankingu piłkę setową, ale Zheng doprowadziła do równowagi, idąc do siatki po szybkim returnie i zagrywając dwa znakomite woleje. Venus jednak w końcu dopięła swojego i seta zakończyła, gdy Chinka wpakowała forhend w siatkę.
W drugim gemie III seta Williams miała 40-15, ale poległa po grze na przewagi. W szóstym gemie Amerykanka obroniła dwa break pointy (wspaniały forhend po linii, wygrywający serwis), a w siódmym zaliczyła przełamanie, po tym jak Chinka wyrzuciła prosty forhend. W ósmym gemie Venus oddała podanie, sama popełniając forhendowy błąd. Serwująca przy 5:3 Zheng miała 30-0, ale waleczna Venus zdobyła cztery kolejne punkty, zdobywając przełamanie bekhendem wymuszającym błąd. W 10. gemie Williams miała 40-15, ale Zheng efektownym forhendem po linii i wspaniałym returnem bekhendowym doprowadziła do równowagi. Dwa kolejne punkty padły jednak łupem Venus, która kapitalnym wolejem wyrównała na 5:5.
W rozstrzygającym tie breaku Zheng po utracie podania, zdobyła cztery punkty z rzędu, popisując się krosem forhendowym. Venus z 1-4 wyrównała na 4-4, posyłając wygrywający drugi serwis i rozstrzygając na swoją korzyść wymianę złożoną z 22 uderzeń. Przy 5-5 Venus miała w górze meczbola, ale popsuła woleja. Spotkanie dobiegło końca, gdy Williams wyrzuciła return. W trwającym trzy godziny i dwie minuty spotkaniu Zheng zdobyła w sumie o trzy punkty więcej (112-109). Venus miała więcej kończących uderzeń (29 do 18), ale też popełniła 44 niewymuszone błędy, podczas gdy Chinka 31.
Na Li (nr 5) podwyższyła bilans spotkań z Sofią Arvidsson (WTA 100) na 3-0. W trwający 64 minuty spotkaniu Chinka zapisała na swoje konto 29 kończących uderzeń przy 17 niewymuszonych błędach oraz zdobyła 12 z 17 punktów przy siatce. Kolejną rywalką zawodniczki z Wuhan będzie Laura Robson (nr 30), której rok temu uległa w trzech setach właśnie w III rundzie. Brytyjka wygrała z Caroline Garcią (WTA 75) 6:4, 7:6(5) po obronie dwóch piłek setowych w 12. gemie II seta.
Agnieszka Radwańska w III rundzie zagra z Anastazją Pawluczenkową (nr 32), która wygrała z Ashleigh Barty (WTA 169) 6:4, 6:0. Rosyjska ćwierćfinalistka imprezy sprzed dwóch lat wykorzystała cztery z pięciu punktów, zaserwowała cztery asy, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 21 z 22 punktów.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
W III rundzie zameldowała się też Jamie Hampton (nr 23), która wróciła z 1:4 w II secie i zwyciężyła Kristinę Mladenović (WTA 36) 7:5, 6:4. W trwającym dwie godziny bez dziewięciu minut spotkaniu Amerykanka obroniła osiem z 12 break pointów, z czego pięć w ostatnim gemie meczu. Reprezentantka gospodarzy po stronie zysków zapisała 23 kończące uderzenia, a po stronie strat 33 niewymuszone błędy. Mladenović miała o cztery piłki wygranej bezpośrednio więcej, ale też zrobiła 46 błędów własnych.
Szyki organizatorom pokrzyżowała pogoda. Z powodu deszczu odwołano m.in. spotkania Sereny Williams, Andżeliki Kerber, Jeleny Janković i Sabiny Lisickiej.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 9,406 mln dolarów
środa, 28 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 3) - María-Teresa Torró (Hiszpania) 6:0, 7:5
Na Li (Chiny, 5) - Sofia Arvidsson (Szwecja) 6:2, 6:2
Carla Suárez (Hiszpania, 18) - Coco Vandeweghe (USA, Q) 6:3, 6:4
Jamie Hampton (USA, 23) - Kristina Mladenović (Francja) 7:5, 6:4
Laura Robson (Wielka Brytania, 30) - Caroline Garcia (Francja) 6:4, 7:6(5)
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 32) - Ashleigh Barty (Australia, WC) 6:4, 6:0
Jie Zheng (Chiny) - Venus Williams (USA) 6:3, 2:6, 7:6(5)