- Marzy mi się, żeby był dla Polaków w pierwszej trójce, za piłką nożną, gdzieś na równi z siatkówką. Zależy mi, by tenis był dofinansowany przez biznes i państwo podobnie jak siatkówka, by było dużo grających i duże zainteresowanie kibiców i mediów - zapowiedział w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Jedną z dróg do popularyzacji ma być wybudowanie 16 hal w 16 miastach. - To idea, o której rozmawialiśmy z panią minister Muchą zaraz po prezydenckiej dekoracji naszych tenisistów Krzyżami Zasługi. Będzie to chwilę trwało zanim wybierzemy firmy, zrobimy przetargi, ale wstępne założenia już są: 40 procent finansów da Ministerstwo, 60 procent samorządy. Mamy kilkadziesiąt miast zainteresowanych projektem, są wśród nich: Zielona Góra, Płock, Szczecin, Olsztyn - wyjaśnił Suski.
Cały wywiad w Rzeczpospolitej.