ATP Sankt Petersburg: Pewny awans Fogniniego, Tursunow wygrał z Baghdatisem

Fabio Fognini pewnie pokonał Dominica Inglota i uzyskał awans do II rundy turnieju ATP w Sankt Petersburgu. W najciekawszym wtorkowym meczu, Dmitrij Tursunow okazał się lepszy od Marcosa Baghdatisa.

Ubiegłoroczny finalista i najwyżej rozstawiony tenisista tegorocznej edycji St.Petersburg Open, Fabio Fognini, nie miał najmniejszych kłopotów z uzyskaniem promocji do II rundy turnieju rozgrywanego w byłej stolicy Rosji. Włoch wygrał 6:4, 6:4 z Dominikiem Inglotem, który jest specjalistą od gry deblowej, ale zdecydował się zgłosić do kwalifkacji gry pojedynczej. Brytyjczyk kwalifikacje przeszedł pomyślnie, ale w meczu z Fogniniem już nie był w stanie odnieść zwycięstwa.

- To nie był łatwy mecz, ponieważ miałem długą przerwę od US Open, poza tym zawsze ciężko się gra przeciw rywalowi, który dysponuje dobrym serwisem - przyznał najwyżej klasyfikowany tenisista z Półwyspu Apenińskiego. - Nie czuje dodatkowej presji w związku z tym, że jestem rozstawiony z numerem pierwszym. Moim celem jest umocnić swoja pozycję w pierwszej "20" i poprawiać wszystkie elementy mojej gry - dodał Fognini, który może stać się pierwszym od 1978 roku włoskim tenisistą, notowanym na koniec roku w Top 20 rankingu ATP.

Dużo emocji przyniósł mecz Dmitrija Tursunowa z Marcosem Baghdatisem. Rozstawiony z numerem czwartym reprezentant gospodarzy wygrał pierwszego seta, w tie breaku 7-3, mimo że w 11. gemie był krok od utraty podania. W drugiej partii Tursunow prowadził już 5:2 z podwójnym przełamaniem, lecz wtedy w jego grę wkradły się błędy. Baghdatis ostatnim zrywem zdołał odrobić wszystkie straty i wyrównał na 5:5. Ostatecznie w drugiej odsłonie także rozstrzygać musiał tie break, który znów został wygrany 7-3 przez moskwianina.

- To był świetny mecz, obaj pokazaliśmy świetny tenis. Niestety, Dmitrij był dla mnie za dobry, szczególnie w obu tie breakach - powiedział Baghdatis po zakończeniu tego trwającego dwie godziny spotkania.

Swojego rywala w 1/8 finału poznał najwyżej klasyfikowany reprezentant gospodarzy, Michaił Jużny. Będzie to Guillermo Garcia-Lopez, który gładko poradził sobie z innym Rosjaninem, klasyfikowanym na 310. pozycji w światowej hierarchii tenisistów, Michaiłem Birjukowem, tracąc ledwie pięć gemów w ciągu 63 minut spędzonych na korcie.

- Statystyki naszych bezpośrednich pojedynków wiele nie znaczą - stwierdził Hiszpan, który wygrał z Jużnym pięć z sześciu poprzednich konfrontacji. - Każdy zna Michaiła, każdy wie, że on ma znakomity bekhend. On gra bardzo dobrze na tych kortach. Graliśmy tu w ubiegłym sezonie i była to wielka batalia, z której on wyszedł zwycięsko, dzięki świetnej końcówce spotkania - zakończył García López.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Rozstawiony z ósemką, Rosjanin reprezentujący barwy Uzbekistanu, Denis Istomin, w 1h45' pokonał rekordzistę świata w prędkości serwisu, Samuela Grotha 6:4, 3:6, 7:5. Muskularny Australijczyk jak zwykle zdumiewał podaniem, piłka po jego serwisach regularnie pędziła z prędkością przekraczającą 200 km/h, zaliczył masę wygrywających podań, posłał na drugą stronę kortu dziesięć asów, ale ze zwycięstwa cieszył się Istomin. W II rundzie Uzbek zagra z innym rosyjskim tenisistą, reprezentującym barwy innego kraju, Andriejem Gołubiewem, występującym pod flagą Kazachstanu.

Promocję do 1/8 finału wywalczyli także utalentowany moskwianin, Jewgienij Donskoj i powracający do rozgrywek po kontuzji Estończyk Jurgen Zopp, który wygrał w trzech setach z ubiegłorocznym półfinalistą, Danielem Gimeno.

St. Petersburg Open, Sankt Petersburg (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 445,7 tys. dolarów
wtorek, 17 września

I runda gry pojedynczej:

Fabio Fognini (Włochy, 1) - Dominic Inglot (Wielka Brytania, Q) 6:4, 6:4
Dmitrij Tursunow (Rosja, 4) - Marcos Baghdatis (Cypr) 7:6(3), 7:6(3)
Denis Istomin (Uzbekistan, 8) - Samuel Groth (Australia, Q) 6:4, 3:6, 7:5
Jewgienij Donskoj (Rosja) - Adrian Mannarino (Francja) 6:1, 6:4
Guillermo García López (Hiszpania) - Michaił Birjukow (Rosja) 6:4, 6:1
Jürgen Zopp (Estonia) - Daniel Gimeno (Hiszpania) 6:1, 3:6, 6:3

Komentarze (4)
avatar
qasta
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
redakcjo , a co z Metz ?...
Są trzy powody :
1. jutro gra Tomek Bednarek w nowej parze z Marachem (trafili na silną niemiecką parę Begemann/Emmerich)
2. już w 1.rundzie wypadł
Czytaj całość
avatar
qasta
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawie zapowiadające się mecze w środę w Św. Pitrze:
Guillermo Garcia-Lopez - Jużny
Verdasco - Serhij Stachowski
( obaj prosto z Davis Cup`a , gdzie obaj grali ale aku
Czytaj całość
avatar
qasta
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tursunow, wygrywając dziś z Baghdatisem, wyrównał ich bilans na 2-2. Obaj wracają do lepszego.
Baghdatis po sukcesach w Australii doświadczał przez cały sezon iście australijs
Czytaj całość
avatar
qasta
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
taki z Istomina Uzbek jak z Gołubiewa Kazach, he he.