Przed rozpoczęciem turnieju w Sankt Petersburgu, Lukas Rosol notował fatalną passę - przegrał dziesięć kolejnych spotkań pod rząd. Czech przerwał tę czarną serię zwyciężając w I rundzie St.Petersburg Open z Ricardasem Berankisem, a w czwartek poszedł za ciosem i odniósł kolejny triumf. Oznaczony numerem siódmym 28-latek z Brna, wygrał z nieklasyfikowanym w rankingu ATP młodym Rosjaninem, Karenem Chaczanowem, 6:4, 6:4 w 70 minut.
Chaczanow, który w poprzedniej fazie zawodów sensacyjnie uporał się z Victorem Hanescu, tym razem, mimo wielkich starań, nie był w stanie sprawić kolejnej sensacji. Rosol przewyższał 17-letniego przeciwnika w niemal każdym elemencie tenisowego rzemiosła, a w ważnych momentach trzymał nerwy na wodzy i nie dawał się ponieść emocjom, w przeciwieństwie do efektownie grającego, lecz jeszcze bardzo nieregularnego Rosjanina. W ćwierćfinale Czech zagra z Michałem Przysiężnym. Polak wyeliminował turniejową "jedynkę", Fabio Fogniniego.
Trzysetowy bój z wracającym do głównego cyklu rozgrywkowego po kontuzji Jurgenem Zoppem stoczył Ernests Gulbis. Łotysz, po 100 minutach spędzonych na placu gry, poradził sobie z Estończykiem, wygrywając 6:3, 1:6, 6:3. Tenisista z Rygi, w walce o swój trzeci w tym roku ćwierćfinał zmierzy się z Roberto Bautistą. Hiszpan po dramatycznym, prawie dwuipółgodzinnym boju pokonał reprezentanta gospodarzy, Jewgienija Donskoja, 2:6, 6:1, 7:6(5), broniąc w dziesiątym gemie decydującego seta piłki meczowej.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Kłopotów z awansem nie miał najwyżej rozstawiony gracz, z tych, którzy pozostali w drabince turnieju singlowego, Dmitrij Tursunow. Oznaczony numerem czwartym Rosjanin, oddał zaledwie trzy gemy swojemu rodakowi, Konstantinowi Krawczukowi, w ciągu 67-minutowego meczu notując pięć przełamań i łącznie zdobywając 29 punktów więcej od rywala.
Tursunow w ćwierćfinale stanie naprzeciw João Sousy. Portugalczyk pokonał środowego pogromcę Fernando Verdasco, Serhija Stachowskiego, w trzech setach. Ukraniec przyczyny porażki tłumaczył chorobą - Zwykle nie szukam żadnych wymówek, ale teraz muszę o tym powiedzieć: Nie miałem energii na korcie, w nocy spałem tylko trzy godziny, mam wysoką gorączkę, ból gardła i zatkany nos - usprawiedliwiał się wimbledoński pogromca Rogera Federera. Natomiast Sousa pierwszy raz w karierze wywalczył awans do 1/4 finału turnieju z serii ATP World Tour.
St.Petersburg Open, Sankt Petersburg (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 445,7 tys. dolarów
czwartek, 19 września
II runda gry pojedynczej:
Dmitrij Tursunow (Rosja, 4) - Konstantin Krawczuk (Rosja, Q) 6:3, 6:0
Ernests Gulbis (Łotwa, 6) - Jürgen Zopp (Estonia) 6:3, 1:6, 6:3
Lukáš Rosol (Czechy, 7) - Karen Chaczanow (Rosja, WC) 6:4, 6:4
João Sousa (Portugalia) - Serhij Stachowski (Ukraina) 3:6, 6:4, 6:0
Roberto Bautista (Hiszpania) - Jewgienij Donskoj (Rosja) 2:6, 6:1, 7:6(5)
Swój gem serwisowy albo wygrywa na sucho albo wyprowadza go od stanu 0:30, wyciągając asa z rękawa (przy 1:2 dla Serba w 2.secie as Nr 9 Czytaj całość