ATP Walencja: Przysiężny w debiucie z hiszpańskim triumfatorem z 2004 roku

W swoim debiucie w głównej drabince singla turnieju Valencia Open 500 Michał Przysiężny spotka się z Fernando Verdasco, triumfatorem hiszpańskich zawodów z 2004 roku.

29-letni głogowianin notuje znakomitą końcówkę obecnego sezonu. W Azji był w stanie przejść przez eliminacje do zawodów w Tokio oraz Szanghaju, odnosząc w japońskiej stolicy pierwsze zwycięstwo w zawodach rangi ATP World Tour 500. Nasz reprezentant notował już w swojej karierze sukcesy w końcowej fazie sezonu, w 2009 roku cieszył się z największego tytułu, uzyskanego w dużym Challengerze w Helsinkach, a 12 miesięcy później dotarł w fińskiej stolicy do finału, wygrywając dwa tygodnie wcześniej turniej we włoskim Ortisei, jednak nigdy nie zdobywał tylu punktów rankingowych w zawodach głównego cyklu.

W Walencji Michał Przysiężny wywalczył już 20 punktów do światowej klasyfikacji za udane przejście dwustopniowych eliminacji. Polak był teoretycznie zdecydowanym faworytem obu konfrontacji w kwalifikacjach, lecz zarówno w starciu z Amerykaninem Bayo Philipsem, jak i Włochem Lorenzo Giustino potrzebował do odniesienia zwycięstwa trzech setów. We wtorek stanie przed szansą na powiększenie swojego dorobku o kolejne 45 punktów, co zapewni mu awans w rankingu ATP na najwyższe miejsce w karierze.

Michał Przysiężny zadebiutuje we wtorek w głównej drabince singla turnieju w Walencji
Michał Przysiężny zadebiutuje we wtorek w głównej drabince singla turnieju w Walencji

Rywalem popularnego Ołówka w I rundzie zawodów w Walencji, będzie ich zwycięzca z 2004 roku, Fernando Verdasco. Pochodzący z Madrytu leworęczny tenisista triumfował co prawda w tej imprezie, kiedy była ona rozgrywana jeszcze na kortach o nawierzchni ziemnej oraz miała niższą rangę, ale od kilku lat jest uczestnikiem męskiego Touru, który potrafi sprawić problemy największym gwiazdom białego sportu (jak choćby pamiętna pięciosetówka z Rafaelem Nadalem w półfinale Australian Open 2009). W swojej dotychczasowej karierze aż 18 razy docierał do finału, po raz ostatni w obecnym sezonie w Bastad, i sięgnął łącznie po pięć tytułów w głównym cyklu (Walencja 2004, Umag 2008, New Haven 2009, San Jose 2010 i Barcelona 2010).

Madrytczyk to tenisista o niesamowitym potencjale. Pochodzi z zamożnej rodziny, jego ojciec, Jose, jest właścicielem jednej z najlepszych restauracji w Madrycie. Fernando jako dziecko miał zapewnione wszelakie luksusy, na które większość jego rówieśników nie mogła sobie pozwolić, włącznie z kortem tenisowym na terenie posiadłości państwa Verdasco. - Nie mogę powiedzieć, że miałem nieszczęśliwe dzieciństwo, wręcz przeciwnie, miałem niemal wszystko, czego zapragnąłem. Tata wybudował nawet kort tenisowy na terenie naszej posesji - wspomina swoje początki.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Verdasco stał się bohaterem narodowym w 2008 roku, kiedy osłabiona brakiem Rafaela Nadala drużyna Pucharu Davisa, wyruszyła na finałowe spotkanie w tych rozgrywkach do Argentyny. Po dwóch dniach Hiszpanie prowadzili 2-1 i wówczas kapitan przyjezdnych, Emilio Sanchez, w ostatniej chwili dokonał zmiany na czwartą grę, posyłając do boju leworęcznego madrytczyka. Ten rozegrał kapitalny, pięciosetowy pojedynek z Jose Acasuso, dając swojej drużynie upragnione trofeum.

- To było wydarzenie, które wiele zmieniło w mojej głowie. Zrozumiałem, że nie jestem skazany na bycie tenisistą tylko i wyłącznie z drugiej dziesiątki rankingu, że stać mnie na awans do Top 10. Ten triumf zmienił moje życie, stałem się mocniejszy mentalnie - wspomina. O tym, że sukces w Mar del Plata wiele zmienił w tenisowym życiu Verdasco, nie ma również wątpliwości Feliciano Lopez, jego wielokrotny partner deblowy i bliski przyjaciel. - Nigdy nie wiadomo, co jest kluczem do zmiany, jednak nie mam wątpliwości, że zwycięstwo w Argentynie całkowicie go odmieniło - przyznaje.

W latach 2009-2010 Verdasco ugruntował swoją pozycję w Top 10 tenisistów globu, zdobywając wówczas trzy z pięciu swoich tytułów. W 2010 roku osiągnął w Monte Carlo jedyny w dotychczasowej karierze finał zawodów rangi ATP World Tour Masters 1000. Później jednak coś się zacięło i madrytczyk nie był już w stanie grać na wysokim poziomie. Piękne wygrywające uderzenia z forhendu zastąpiły coraz częściej popełniane błędy własne i w połowie 2011 roku Hiszpan wypadł z najlepszej dwudziestki, powracając do niej tylko na kilka miesięcy w następnym sezonie.

Najlepsze wyniki w 2013 roku Verdasco zanotował w lipcu. Najpierw dotarł do ćwierćfinału Wimbledonu, w którym prowadził już 2-0 w setach z Andym Murrayem, ale trzy kolejne partie wygrał faworyt gospodarzy, późniejszy triumfator całej imprezy. Hiszpan starał się zapomnieć o tym niepowodzeniu w na szwedzkiej mączce w Bastad, lecz w finale mistrzowskiego trofeum pozbawił go Argentyńczyk Carlos Berlocq.

Verdasco grał już w tym roku z jednym Polakiem. W Hamburgu pokonał w III rundzie Jerzego Janowicza, po tym jak łodzianin skreczował przy stanie 5:7, 0:4. Z kolei w 2010 roku Hiszpan pokonał w Acapulco Łukasza Kubota. Z klasyfikowanym niżej od siebie o 41 miejsc w rankingu ATP Przysiężnym spotka się na zawodowych kortach po raz pierwszy w karierze. Madrytczyk przed tygodniem w Sztokholmie poddał walkowerem mecz z Davidem Ferrerem z powodu urazu mięśni brzucha, ale w Walencji, jak zawsze przed własną publicznością, postara się dać z siebie wszystko. W nastroju powinien być znakomitym, gdyż wspólnie z Davidem Marrero jest o krok od zakwalifikowania się do londyńskich Finałów ATP World Tour.

Valencia Open 500, Walencja (Hiszpania)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,496 mln euro
wtorek, 22 października

I runda:
Agora, czwarty mecz od godz. 12:00 czasu polskiego

Michał Przysiężny (Polska, Q)bilans: 0-0Fernando Verdasco (Hiszpania, WC)
73 ranking 32
29 wiek 29
185/84 wzrost (cm)/waga (kg) 188/88
praworęczna, jednoręczny bekhend gra leworęczna, oburęczny bekhend
Wrocław miejsce zamieszkania Madryt
Aleksander Charpanditis trener Ricardo Sanchez
sezon 2013
37-28 (8-11) bilans roku (główny cykl) 28-21 (28-21)
półfinał w Sankt Petersburgu najlepszy wynik finał w Bastad
3-6 tie breaki 11-9
137 asy 284
252 243 zarobki ($) 1 113 347
kariera
2001 początek 2001
69 (2013) najwyżej w rankingu 7 (2009)
23-45 bilans w głównym cyklu 378-262
0/0 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 5/13
826 859 zarobki ($) 10 230 762
Komentarze (6)
avatar
skakun
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest! Ołówek wygrał 6:3 7:6. Szkoda, że nigdzie nie można było tego zobaczyć. 
avatar
skakun
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo! Pierwszy set wygrany przez Michała 6:3 
avatar
RvR
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie będzie łatwo, ale i madrytczyk jest do ruszenia. Ognia Ołówek! :)