W grze podwójnej tegorocznej edycji turnieju Swiss Indoors Basel Łukasz Kubot wystąpi wspólnie z Andreas Seppim. Polak i Włoch mogli zmierzyć się ze sobą w II rundzie singla, ale rozstawiony z numerem siódmym Seppi przegrał z Danielem Brandsem 6:7(3), 3:6. W trwającym niespełna półtorej godziny spotkaniu, Niemiec posłał 12 asów serwisowych, po trafionym pierwszym podaniu wygrał 78 proc. rozegranych puntów, ani razu nie dał się przełamać, a sam wykorzystał jedną z dziewięciu okazji na breaka, która w końcowym rozrachunku dała mu awans do 1/8 finału i 50. wygrany mecz na szczeblu ATP World Tour w karierze.
Kubot i Brands zmierzą się ze sobą w czwartek i będzie to ich trzecia bezpośrednia konfrontacja. Dotychczasowy bilans ich wzajemnych pojedynków jest remisowy: Niemiec wygrał w 2010 roku w New Haven, a Polak zrewanżował się sezon później w Brisbane. W przypadku zwycięstwa, lubinianin pierwszy raz w karierze zagra w ćwierćfinale bazylejskiej imprezy.
Wielki zawód miejscowym kibicom sprawił Stanislas Wawrinka. Oznaczony "trójką" reprezentant gospodarzy, walczący o udział w kończących sezon londyńskich Finałach ATP World Tour, sensacyjnie przegrał 4:6, 3:6 w 1h11' z Francuzem Edouardem Rogerem-Vasselinem.
Mecz Szwajcara z Francuzem był zapowiadany przez organizatorów jako hit drugiego dnia turnieju. Niestety, spotkanie rozczarowało, głównie ze względu na postawę Wawrinki. 28-latek z Lozanny popełniał całą masę prostych błędów, nie potrafił odnaleźć właściwego rytmu swojej gry, co skrzętnie wykorzystał jego francuski rywal. Roger-Vasselin w partii otwarcia przełamał serwis Wawrinki w siódmym gemie, a w secie drugim uczynił to już w premierowym gemie, czym postawił Szwajcara pod ścianą. Faworyt gospodarzy miał wprawdzie okazje na odrobienie strat, ale koncertowo marnował break pointy. Podwójny błąd serwisowy, który Wawrinka popełnił przy meczbolu dla Francuza, był najlepszym podsumowaniem wtorkowego występu Szwajcara.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Niespodziewanej porażki doznał także inny tenisista starający się o przepustkę do listopadowego Masters, Tomáš Berdych. Rozstawiony z "dwójką" Czech przegrał z doświadczonym Chorwatem, Ivo Karloviciem, 6:4, 6:7(4), 6:7(2), w pojedynku dwóch bombardierów (Karlović 23 asy i 82 proc. wygranych piłek po pierwszym serwisie, Berdych 11 asów i 85 proc. wygranych punktów po trafionej w kort "jedynce"), nie wykorzystując w dziesiątym gemie trzeciego seta meczbola.
Dla 34-letniego Karlovicia był to 33. mecz w karierze, w którym zwycięstwo zapewnił sobie dopiero w tie breaku trzeciego seta oraz 17., który wygrał, broniąc piłki meczowej.
Oprócz Wawrinki, we wtorek z turniejem w Bazylei pożegnał się również drugi reprezentant gospodarzy, Marco Chiudinelli, który w starciu z Keiem Nishikorim nie zdobył nawet seta - On w drugim secie grał o wiele lepiej. Był agresywny, próbował ataków przy siatce, a ja czułem większą presję. Jestem szczęśliwy, że zakończyłem ten mecz w dwóch setach - powiedział Japończyk, którego kolejnym rywalem będzie Ivan Dodig. Chorwat w I rundzie spędził na korcie... dziewięć minut, ponieważ jego rywal, Carlos Berlocq, skreczował po dwóch gemach pierwszego seta z powodu kontuzji prawej stopy.
W starciu dwóch tenisistów, z którymi dwa ostatnie mecze w karierze rozegrał słynny Andre Agassi, Marcos Baghdatis wygrał 7:6(8), 6:1 z Benjaminem Beckerem. W 1/8 finału Cypryjczyk zagra z obrońcą tytułu i najwyżej rozstawionym zawodnikiem turnieju, Juanem Martínem del Potro bądź z pochodzącym Finlandii reprezentantem Szwajcarii, Henrim Laaksonenem, który w głównej drabince występuje dzięki dzikiej karcie.
Swojego rywala w walce o ćwierćfinał poznał także Roger Federer. Urodzony w Bazylei, pięciokrotny triumfator tej imprezy, zmierzy się z Denisem Istominem. Uzbek wygrał 7:5, 7:6(3) w godzinę i 48 minut z Argentyńczykiem Horacio Zeballosem, tegorocznym pogromcą Rafaela Nadala z finału zawodów w Viña del Mar.
Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przybyli do Bazylei w poszukiwaniu cennych rankingowych punktów. Walczący o występ w Finałach ATP World Tour Polacy (obecnie w rankingu Race zajmują ostatnie premiowane awansem, ósme miejsce) w I rundzie po dramatycznym boju uporali się z parą Marco Chiudinelli / Michael Lammer, wygrywając 17-15 w super tie breaku i broniąc trzech piłek meczowych.
We wtorek wieczorem nasz eksportowy duet poznał swoich rywali w 1/4 finału. Będą to Czech Lukas Dlouhy i Australijczyk Paul Hanley, który wygrali 6:3, 7:6(6) z grającymi z dziką kartą Szwajcarami Sandro Ehratem i Henrim Laaksonenem.
Swiss Indoors Basel, Bazylea (Szwajcaria)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,445 mln euro
wtorek, 22 października
I runda gry pojedynczej:
Kei Nishikori (Japonia, 6) - Marco Chiudinelli (Szwajcaria, WC) 6:2, 6:4
Ivo Karlović (Chorwacja) - Tomáš Berdych (Czechy, 2) 4:6, 7:6(4), 7:6(2)
Édouard Roger-Vasselin (Francja) - Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 4) 6:4, 6:3
Daniel Brands (Niemcy) - Andreas Seppi (Włochy, 7) 7:6(3), 6:3
Denis Istomin (Uzbekistan) - Horacio Zeballos (Argentyna) 7:5, 7:6(3)
Ivan Dodig (Chorwacja) - Carlos Berlocq (Argentyna) 2:0 i krecz
Marcos Baghdatis (Cypr) - Benjamin Becker (Niemcy, Q) 7:6(8), 6:1
Udany ale na Rogera nie wystarczył, bo go skarcił :)
Do mnie - tenisowego ignoranta - to przemawia taki ofensywny, siłowy styl, c Czytaj całość