ATP Walencja: Wielki triumf Przysiężnego, głogowianin wygrał z Verdasco!

Michał Przysiężny odniósł jeden z największych triumfów w karierze. W I rundzie turnieju ATP w Walencji Polak pokonał niegdyś siódmą rakietę świata, półfinalistę Australian Open, Fernando Verdasco.

Marcin Motyka
Marcin Motyka

Aby zakwalifikować się do głównej drabinki turnieju Valencia Open 500 Michał Przysiężny musiał przebijać się przez kwalifikacje. W fazie eliminacyjnej Polak odniósł dwa trzysetowe zwycięstwa nad Amerykaninem Bayo Philipsem i Włochem Lorenzo Giustino. W gronie czterech potencjalnych rywali, na których głogowianin mógł trafić w turnieju głównym, znajdował się Jerzy Janowicz, ale los skojarzył Przysiężnego z Fernando Verdasco.

Hiszpan pierwotnie miał nie wystąpić w Walencji. Nie znalazł się na początkowej liście zgłoszeń do turnieju, ale organizatorzy przyznali mu dziką kartę. Verdasco do Walencji przybył wprost z turnieju w Sztokholmie, w którym z powodu kontuzji mięśni brzucha, oddał walkowerem mecz II rundy Davidowi Ferrerowi. Główną motywacją występu Verdasco w imprezie Valencia Open 500 jest udział w grze podwójnej, w której, wspólnie z Davidem Marrero, walczy o awans do Finałów ATP World Tour, ale zapewniał, że gry singlowej nie zamierza potraktować ulgowo.

We wtorek Przysiężny odniósł jedno z największych zwycięstw w swojej karierze. Po raz drugi pokonał tenisistę klasyfikowanego w pierwszej "10" rankingu ATP (Verdasco obecnie jest w rankingu 32., ale w 2009 roku zajmował nawet siódmą pozycję). Zwycięstwo 6:3, 7:6(1) z Hiszpanem, byłym półfinalistą wielkoszlemowego Australian Open, finalistą turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo i triumfatorem pięciu imprez rangi ATP World Tour, zajęło reprezentantowi naszego kraju 83 minuty.

O sukcesie Ołówka w partii otwarcia zadecydowała znakomita dyspozycja serwisowa. Przysiężny przy własnym podaniu wygrał 20 z 23 rozegranych punktów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, a sam, w ósmym gemie, wykorzystał słabszy moment Verdasco, uzyskał breaka, a następnie zapisał na swoje konto pierwszego seta, kończąc go asem serwisowym.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Odsłona druga była o wiele trudniejsza dla naszego tenisisty. Verdasco, mistrz turnieju w Walencji sprzed dziewięciu lat, ruszył z impetem na Przysiężnego. W czwartym gemie wypracował sobie cztery break pointy, ale głogowianin wykazał się chłodną głową, oddalił wszystkie szansy rywala i utrzymał serwis. W kolejnych gemach obaj tenisiści bardzo pewnie utrzymywali własne podania.

W 11. gemie Przysiężny stanął przed wielką szansą, wywalczył piłkę na przełamanie, lecz Verdasco wybronił się serwisem. Po chwili to Polak był w trudnej sytuacji, ale wyszedł ze stanu 15-30 przy własnym podaniu i doprowadził do tie breaka. Decydująca rozgrywka była popisem 29-latka z Głogowa. Przysiężny już w pierwszym punkcie uzyskał mini breaka, następnie podwyższył prowadzenie na 3-0. Verdasco już nie potrafił odwrócić losów meczu, w całym tie breaku wywalczył tylko jeden punkt i musiał przełknąć gorycz porażki, doznanej z rąk naszego reprezentanta.

Łącznie Przysiężny zanotował dziewięć asów serwisowych, pierwszym podaniem trafiał ze skutecznością 62 proc. i wygrał po nim 36 z 41 rozegranych punktów, obronił wszystkie piłki na przełamanie, które wywalczył Verdasco, a sam jeden raz przełamał Hiszpana.

W II rundzie rywalem głogowianina będzie inny reprezentant gospodarzy, rozstawiony z numerem trzecim, Nicolás Almagro. 28-latek z Murcji, obecnie 13. rakieta świata, w wewnątrzhiszpańskim pojedynku nie dał szans Pablo Andujarowi, wygrywając w 65 minut 6:2, 6:3

Przysiężny jest drugim reprezentantem Polski, który zagra w II rundzie turnieju w Walencji. Kilka godzin wcześniej awans do 1/8 finału wywalczył Jerzy Janowicz, który także bez straty seta pokonał innego tenisistę gospodarzy, Pablo Carreno, a w kolejnej fazie zagra z João Sousą. Obaj Polacy swoje mecze o ćwierćfinał rozegrają w czwartek.

Valencia Open 500, Walencja (Hiszpania)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,496 mln euro
wtorek, 22 października

I runda gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska, Q) - Fernando Verdasco (Hiszpania, WC) 6:3, 7:6(1)

ATP Walencja: Almagro na drodze Przysiężnego, klęska Simona i krecz Tomicia

Jak reprezentantom Polski powiedzie się w meczach II rundy turnieju ATP w Walencji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×