Finały ATP World Tour: Gasquet urwał seta Djokoviciowi na pożegnanie z Londynem

Novak Djoković pokonał 7:6(5), 4:6, 6:3 Richarda Gasqueta w meczu zamykającym fazę grupową Finałów ATP World Tour w Londynie.

Novak Djoković w fazie grupowej odniósł trzy trzysetowe zwycięstwa - wcześniej wygrał z Rogerem Federerem i Juanem Martínem del Potro. Serb podwyższył na 10-1 bilans spotkań z Richardem Gasquetem. Francuz urwał wiceliderowi rankingu trzeciego seta w historii ich konfrontacji (wcześniej w Madrycie w 2006 i Estoril w 2007). Jedyne zwycięstwo nad Djokoviciem odniósł on w swoim pierwszym występie w Masters w 2007 roku w Szanghaju i jest to jego jedyna wygrana w kończącej sezon imprezie. Serb w niedzielę wieczorem zagra ze Stanislasem Wawrinką o swój trzeci finał w Turnieju Mistrzów, którego jest triumfatorem z 2008 roku oraz z ubiegłego sezonu.

W trwającym dwie godziny i dziewięciu minut, pozbawionym mentalnego obciążenia pojedynku, Djokoviciowi zdarzały się częste utraty koncentracji. W I secie prowadził 5:3, ale wygrał dopiero po tie breaku, o wyniku II i III partii zadecydowało jedyne przełamanie, najpierw na korzyść Francuza, a następnie dla Serba. Obaj tenisiści pokazali sporo klasowych zagrań, szczególnie z bekhendu, ale grali falami, rzadko obaj jednocześnie prezentowali swój najwyższy poziom. Wymiany były prowadzone w szybkim tempie, ale było też mnóstwo przestojów. Obaj ochoczo chodzili do siatki - Djoković zdobył przy niej 16 z 22 punktów, a Gasquet 18 z 25. Serb (sześć asów) miał 30 kończących uderzeń i 45 niewymuszonych błędów, a Francuzowi (10 asów) naliczono 27 piłek wygranych bezpośrednio i 33 błędy własne.

W gemie otwarcia I seta Djoković minięciem forhendowym po krosie wymuszającym błąd na będącym przy siatce rywalu uzyskał dwa break pointy. Wykorzystał już pierwszego z nich połączeniem odwrotnego krosa forhendowego i smecza. W 10. gemie Gasquet popisał się fantastyczną kombinacją woleja, smecza i krosa bekhendowego oraz potężnym krosem wymuszającym błąd. Minięciem bekhendowym po linii (Djoković zagrał bardzo słabego woleja) Francuz zdobył trzy szanse na odrobienie straty przełamania. Pierwszego break pointa Serb obronił forhendowym wolejem, ale przy drugim reprezentant Trójkolorowych posłał precyzyjne minięcie bekhendowe po krosie, a wicelider rankingu pomylił się przy siatce.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W 11. gemie Djoković był górą w wymianie złożonej z 25 uderzeń, ale Gasquet utrzymał podanie i z 3:5 wyszedł na 6:5. Tie breaka Francuz rozpoczął wyśmienitym połączeniem bekhendu po linii i smecza z głębi kortu. Przy 2-2 przestrzelił forhend i Serb uzyskał mini przełamanie. Efektowną kombinacją bekhendu po linii i forhendowego drajw woleja po krosie wicelider rankingu podwyższył na 4:2. Po chwili Gasquet wyrzucił bekhend. Kapitalnym stop wolejem bekhendowym wymuszającym błąd Djoković wypracował sobie dwa setbole. Pierwszego zmarnował wyrzucając bekhend, a drugiego wykorzystał szybką akcją return bekhendowy po linii - smecz.

Kombinacją bekhendu po linii i smecza Gasquet uzyskał break pointa w trzecim gemie II seta, a do przełamania doszło, gdy Djoković wyrzucił prosty bekhend. Później Francuz dwa razy utrzymał podanie na przewagi (raz nawet od 40-0 oddał trzy punkty) i do końca nie oddał przewagi. W dziewiątym gemie Serb wrócił z 0-30, popisując się bekhendowym drop szotem, odwrotnym krosem forhendowym i dwoma wygrywającymi serwisami. Nadzwyczajne połączenie bekhendu, drajw woleja forhendowego i smecza dało Gasquetowi dwie piłki setowe na 6:4 i wykorzystał już pierwszą znakomitym serwisem.

Wyrzucając prosty bekhend Gasquet podarował Djokoviciowi dwa break pointy w drugim gemie III partii i Serb wykorzystał drugiego z nich głębokim krosem bekhendowym wymuszającym błąd. W czwartym gemie dwukrotny triumfator Masters popisał się dwoma kapitalnymi bekhendami (po linii i minięciem po krosie), ale Francuz od 15-40 zdobył cztery punkty (kończący bekhend, as, odwrotny kros forhendowy wymuszający błąd, wygrywający serwis). Djoković do końca nie dał sobie wydrzeć przewagi przełamania. W 10. gemie zagrał pięknego woleja, zaserwował asa, a szybka akcja serwis-forhend dała mu trzy piłki meczowe. Pierwszą zmarnował wyrzucając bekhend, ale drugą wykorzystał, posyłając jeszcze jednego asa i wygrał 20. mecz z rzędu.

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
ATP World Tour, kort twardy w hali, pula nagród 6 mln dolarów
sobota, 9 listopada

GRA POJEDYNCZA

Grupa B:

Novak Djoković (Serbia, 2) - Richard Gasquet (Francja, 8) 7:6(5), 4:6, 6:3

Finały ATP World Tour: Tabele i wyniki
Przewodnik na Finały ATP World Tour 2013

Komentarze (1)
avatar
basher
9.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry mecz. Richard się nie zbłaźnił, urwał Djokowi seta po raz pierwszy od nie wiadomo kiedy. Djoko nie miał kaszki z mlekiem.