W połowie lipca, po ponad trzech latach, Maria Szarapowa rozstała się z Thomasem Hogstedtem i rozpoczęła współpracę z Jimmym Connorsem. Utytułowany Amerykanin był trenerem pochodzącej z Niagania tenisistki przez zaledwie jeden miesiąc, do porażki Rosjanki w II rundzie turnieju w Cincinnati ze Sloane Stephens. Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa uznała wówczas, że najlepiej dla niej będzie, jeśli jej tymczasowym szkoleniowcem zostanie jej ojciec Jurij.
W czwartek Szarapowa oficjalnie poinformowała o rozpoczęciu współpracy z nowym trenerem. - Jestem szczęśliwa, że mogę oficjalnie poinformować o mojej współpracy ze Svenem Groeneveldem. Pracujemy ze sobą razem, od kiedy wróciłam na kort, a widząc go przez tak wiele lat po przeciwnej stronie, jestem podekscytowana, że został członkiem mojego sztabu. To było bardzo płynne przejście, a wykonana jak dotychczas ciężka praca przyniosła mi sporo radości. Nie mogę się już doczekać początku następnego sezonu - napisała na swoim oficjalnym profilu na Facebooku Rosjanka.
Urodzony w Holandii Sven Gröneveld to niezwykle doświadczony trener, pracujący swego czasu z najwybitniejszymi tenisistami świata. Na przestrzeni wielu lat współpracował m.in. z Mario Anciciem, Rogerem Federerem, Gregiem Rusedskim, Michaelem Stichem, Aną Ivanović, Monicą Seles czy Karoliną Woźniacką.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
26-letnia Szarapowa na zawodowych kortach nie pojawiła się od sierpniowej imprezy w Cincinnati. Tenisistka nie wzięła udziału ani w wielkoszlemowym US Open, ani w kończących sezon Mistrzostwach WTA. Powrót na kort planuje pod koniec grudnia, kiedy wystąpi w turnieju rozgrywanym w Brisbane.