ATP Sydney: Janowicz inauguruje sezon z nowym podopiecznym Fabrice'a Santoro

Z tygodniowym opóźnieniem Jerzy Janowicz zainauguruje w środę rywalizację na zawodowych kortach. Pierwszym rywalem Polaka będzie Ołeksandr Dołgopołow, którego nowym opiekunem został Fabrice Santoro.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Jerzy Janowicz na antypody miał przybyć jeszcze przed zakończeniem 2013 roku, bowiem wspólnie z Agnieszką Radwańską został zgłoszony do reprezentowania barw Polski w Pucharze Hopmana. Ostatecznie jednak łodzianin zmuszony był zrezygnować z przylotu do Perth, a głównym powodem tej decyzji był dokuczający mu uraz stopy. W nieoficjalnych mistrzostwach świata drużyn mieszanych naszego najlepszego singlistę zastąpił z powodzeniem Grzegorz Panfil, a Polska zakończyła udział w zawodach na wielkim finale.

Po całkowitym wyleczeniu kontuzji, 23-letni Janowicz udał się do Sydney, gdzie po raz pierwszy w nowym sezonie przyjdzie mu walczyć o rankingowe punkty. Nasz reprezentant z australijską nawierzchnią zapoznał się już we wtorek, kiedy to wspólnie z Maksem Mirnym przystąpił do rywalizacji w grze podwójnej. Polsko-białoruska para nie wykorzystała w starciu z Lukasem Rosolem i João Sousą trzech piłek meczowych i na I rundzie zakończyła udział w turnieju debla.

Debel deblem, ale w środę czeka już Janowicza pierwszy poważny sprawdzian. Na jego drodze stanie Ołeksandr Dołgopołow, będący jednym z najbardziej nieprzewidywalnych uczestników męskiego Touru. Ukrainiec wywalczył awans do II rundy zawodów w Sydney, po tym jak finalista zeszłotygodniowej imprezy w Madrasie, Francuz Edouard Roger-Vasselin, skreczował po rozegraniu pierwszego seta przy stanie 6:3 dla rywala.

Pochodzący z Kijowa Dołgopołow sezon rozpoczął już przed tygodniem, w katarskiej Ad-Dausze, gdzie po trzysetowym boju lepszym od niego okazał się Hiszpan David Ferrer. Ukrainiec do nowego roku przygotowywał się pod okiem Fabrice'a Santoro, legendarnego już Francuza, do którego wielokrotnie bywał porównywany. Sam "Dog" na łamach prasy często podkreślał, iż nie należy zestawiać go ze słynnym "Magikiem", aż tu podczas katarskiej imprezy obaj panowie razem pojawili się na korcie. - Dolgo zaproponował mi współpracę we wrześniu. Nie mam w moim kalendarzu zbyt wiele czasu, tylko 4-5 tygodni - powiedział kilka dni temu francuskiej L'Equipe Santoro.

Ołeksandr pochodzi z niezwykle usportowionej rodziny, a jego pierwszy kontakt z białym sportem miał miejsce w wieku trzech lat. Jego matka, Jelena, była złotą i srebrną medalistką mistrzostw Europy w gimnastyce. Ojciec, Ołeksandr senior, był zawodowym tenisistą i finalistą mistrzostw Związku Radzieckiego w 1986 roku. Był jednym z pierwszych reprezentantów Ukrainy w Pucharze Davisa oraz trenerem Andrieja Medwediewa, najbardziej utytułowanego tenisisty w historii tego kraju.

To właśnie ojciec był pierwszym trenerem młodego Ołeksandra i pozostaje do dziś jego największym autorytetem. Największym marzeniem "Doga" od zawsze było zostać liderem rankingu ATP. Najwyżej w swojej karierze znalazł się jak na razie na 13. pozycji, w 2012 roku. Rezydujący obecnie w Monte Carlo tenisista po raz pierwszy dał o sobie głośniej znać w sezonie 2011, kiedy to najpierw dotarł do finału międzynarodowych mistrzostw Brazylii, a następnie w chorwackim Umag sięgnął po pierwsze trofeum rangi ATP World Tour.

Najlepszym sezonem w karierze Ukraińca był bez wątpienia rok 2012. Dołgopołow otworzył go finałem w Brisbane, a kilka miesięcy później odniósł największy sukces, zwyciężając w zawodach ATP World Tour 500 w Waszyngtonie. Pod koniec sezonu stanął jeszcze przed szansą na drugi tytuł tej rangi, ale w Walencji ograł go w trzech partiach David Ferrer. Zeszły sezon był wielkim rozczarowaniem, tylko jeden półfinał, w Winston-Salem, który z pewnością nie spełniał oczekiwań ambitnego zawodnika.

Ulubioną nawierzchnią Dołgopołowa jest mączka, ale najlepsze wyniki notował on na kortach twardych. Ukrainiec jest tenisistą nieprzewidywalnym, dysponującym dobrym pierwszym podaniem i potrafiącym prowadzić dłuższe wymiany, które wielokrotnie zdarza mu się okrasić efektownym zagraniem. Swego czasu występował również w Polsce: w 2009 roku dotarł do półfinału poznańskiego Challengera. Najlepszy wynik w Wielkim Szlemie, ćwierćfinał, zanotował w 2011 roku w Australian Open. Można się zatem spodziewać, że w środę nie będzie łatwym rywalem dla naszego reprezentanta.

Apia International Sydney, Sydney (Australia) ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 452,6 tys. dolarów środa, 8 stycznia II runda: Grandstand, trzeci mecz od nie przed godz. 4:00 czasu polskiego

Jerzy Janowicz (Polska, 2) bilans: 0-0 Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina)
21 ranking 55
23 wiek 25
203/91 wzrost (cm)/waga (kg) 180/71
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Łódź miejsce zamieszkania Monte Carlo
Kim Tiilikainen trener Fabrice Santoro
sezon 2014
0-0 (0-0) bilans roku (główny cykl) 1-1 (1-1)
- najlepszy wynik II runda w Sydney
0-0 tie breaki 0-0
0 asy 8
- zarobki ($) 13 585
kariera
2007 początek 2006
14 (2013) najwyżej w rankingu 13 (2012)
47-36 bilans w głównym cyklu 119-110
0/1 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 2/3
2 008 833 zarobki ($) 3 616 417

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Jakim wynikiem zakończy się mecz Jerzego Janowicza z Ołeksandrem Dołgopołowem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×